Tomasz Stockinger pod koniec zeszłego roku ogłosił publicznie, że oddał swoją 89-letnią mamę do domu opieki. Wiele osób zarzuciło mu wtedy egoizm i wygodnictwo. Aktor tłumaczył jednak, że nie miał innego wyboru: Stockinger oddał mamę do domu opieki: "To było najlepsze rozwiązanie"
Wyjaśnił, że nie jest w stanie zapewnić swojej mamie, znanej przed laty piosenkarce, Barbarze Barskiej, warunków, na jakie zasługuje.
To było najlepsze rozwiązanie dla mamy po wielu latach samotnego życia, po odejściu mojego ojca - wyjaśniał w tabloidach.
Niestety, mama Stockingera czuje się coraz gorzej.
Obserwuję z wielkim bólem, jak moja mama staje się niedołężna. Ciężko jej już wstać i wykąpać się. To jest przykry temat. Nikomu nie życzę takiego stanu – mówi w dzisiejszym Fakcie. Mama źle się czuje, jest coraz słabsza, a codzienne czynności sprawiają jej duże kłopoty .
Stockinger zapewnia, że odwiedza ją codziennie, żeby jak najlepiej wykorzystać czas, który im pozostał. Ujawnia jednak, że jej stan bardzo go przygnębia:
Ból jej bardzo dokucza. To są przykre spotkania, bo nie mogę pomóc - wyznaje aktor. Z tego powodu codziennie towarzyszy mi przygnębienie i bezradność.