Związek Zbigniewa Ziobro z Patrycją Kotecką od lat kwitł w cieniu wielkich skandali politycznych. Para poznała się na przełomie 2003 i 2004 roku, przy okazji afery Rywina. Ona - związana wcześniej z Super Expressem - była wtedy dziennikarką Życia Warszawy, a Ziobro zasiadał w komisji sejmowej badającej aferę. Wtedy właśnie rozkręciła się jego polityczna kariera.
Kotecka, znana także jako "Pati Koti", była modelka, dziennikarka i "aniołek Rutkowskiego" od razu zwróciła uwagę na ambitnego polityka. Zainteresowanie szybko jej się opłaciło.
Kiedy po wygranej Prawa i Sprawiedliwości w 2005 roku Ziobro został ministrem sprawiedliwości, nowy prezes TVP Andrzej Urbański zaproponował Koteckiej stanowisko wicedyrektora Agencji Informacyjnej TVP z miesięczną pensją 25 tysięcy złotych.
Krzysztof Rutkowski, który ujawnił wtedy, że Patrycja "często uczestniczyła w akcjach, w tym w państwach arabskich" trafił do więzienia. Do tej pory jest przekonany, że powodem była zazdrość Ziobry.
Dziennikarka została zwolniona z telewizji publicznej w 2009 roku w atmosferze skandalu. Oskarżana była o zbytnie sprzyjanie PiS-owi. Jej problemy zaczęły się, gdy zawieszono związany z tą partią zarząd Urbańskiego. Jego nowi członkowie długo zastanawiali się nad jej zwolnieniem, gdyż kontrakt gwarantował jej ogromną odprawę.
W październiku 2011 roku Kotecka urodziła Ziobrze pierwszego syna, a 4 lata później drugiego. Czas, gdy PiS było w opozycji, przetrwała w powiązanej z Media SKOK firmie Apella, będącej głównym udziałowcem spółki Fratria, wydawcy tygodnika wSieci.
Jak donosi Fakt24, Kotecka związała się z prawicowymi mediami i SKOK-ami założonymi przez Grzegorza Biereckiego, jednego z najbogatszych polityków PiS-u. Teraz zaś, po ponownym objęciu przez Zbigniewa Ziobrę stanowiska ministra sprawiedliwości, rozpoczął się nowy etap kariery jego żony.
To się nazywa szczęście! Żona ministra sprawiedliwości, Patrycja Kotecka, właśnie dostała nową, naprawdę nieźle płatną pracę w spółce-córce największego państwowego ubezpieczyciela - PZU - informuje tabloid. A szefem PZU jest dobry znajomy ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Na razie nie zostało to oficjalnie ogłoszone, ale nasze źródła w ministerstwie skarbu twierdzą, że Patrycja Kotecka została szefową marketingu w Link4.
Mało kto wie, że ten ubezpieczyciel jest w stu procentach spółką zależną od PZU. Szefem największej polskiej ubezpieczalni został niedawno zaufany człowiek PiS - Michał Krupiński. To dobry przyjaciel brata Zbigniewa Ziobry - Witolda.
Gratulujemy.