Marcin Gortat od lat powtarza w wywiadach, że bardzo zależy mu na związku z kobietą dbającą o tradycyjne wartości i założeniu z nią rodziny. Przez trzy lata spotykał się z Anną Kociugą, z którą jednak rozstał się w 2012 roku, a od tego czasu nie związał się z nikim na dłużej. Wyznał jednak, że chciałby to zmienić.
Mam już 31 lat i chodzi mi po głowie założenie rodziny. Chciałbym poznać kobietę swojego życia i mieć gromadkę dzieci - wyznał w zeszłym roku Super Expressowi. Jeśli będę miał syna, to dobrze byłoby kiedyś z nim zagrać w kosza, chociaż na pewno nie będę mu niczego narzucał. Sam zdecyduje, czy zostanie koszykarzem.
Okazuje się jednak, że wywiady dla mediów to jedno, a prawdziwe życie drugie. Jak twierdzi nasz informator, Gortat przez kilka ostatnich miesięcy spotykał się z zamężną matką trójki dzieci, którą zaprosił nawet do swojego domu do USA. Niestety, romans skończył się rozbiciem rodziny, bo o wszystkim dowiedział się mąż kobiety.
Marcin Gortat poznał 39-letnią Monikę K. w Łodzi podczas jednego z meczów, latem zeszłego roku. Jest mężatką; ma trójkę dzieci, jedno z pierwszego małżeństwa, 6-letnie bliźniaki z obecnym mężem. To on utrzymuje rodzinę. Monika K. spotkała się kilka razy z Gortatem w Polsce, po czym koszykarz zaprosił ją do Stanów do siebie. Wiedział, że zostawi tu małe dzieci i zamiast wziąć to pod uwagę namawiał ją, by wykorzystała argument posiadania dzieci podczas kontroli na lotnisku przy wylocie do USA - relacjonuje nasze źródło. Bilet zasponsorował mąż, okłamany że Monika K. jedzie tam w celach nauki, kursu zawodowego. Romans z Gortatem kwitł do grudnia, Monika przyleciała na chwilę do Polski, z zamiarem powrotu. Przed wylotem do Polski zobaczyła w jego telefonie, że randkuje z innymi kobietami, za co zrobiła mu awanturę. Po powrocie do Polski sportowiec zablokował ją na wszelkich aplikacjach i całkowicie zignorował, mimo planów jej powrotu do jego domu w USA. Jej mąż wniósł pozew o rozwód i prawa do opieki nad dziećmi.
Przypomnijmy, że kandydatki na matkę swoich dzieci Gortat szukał w ostatnim czasie m.in. u boku Dody, która jednak nie chciała związku na odległość, oraz "Słowianki Donatana", Pauli Tumali.