Doda pochwaliła się ostatnio serią zdjęć na Facebooku, na którym ma na sobie kamizelkę z kolorowego futerka. Okazało się, że kupiła ją od Justyny Pawlickiej, niedoszłej "Top modelki", bardziej znanej z zabijania lisków na futra niż swojego krótkiego udziału w show TVN-u.
Skontaktowała się z nami menedżerka Dody, która zapewnia, że piosenkarka od zawsze jest przeciwna obdzieraniu zwierząt ze skóry na ubrania i "nosi tylko eko futra". Szybko również na Facebooku pojawił się wpis Pawlickiej, która zapewnia, że wykonała idealną kopię swojej kolorowej kamizelki z naturalnego futra lisiego, tyle że w wersji "eko", specjalnie dla Dody.
Justyna Pawlicka FUTRA wychodzi naprzeciw przeciwnikom futer naturalnych i powoli wprowadza również EKO FUTRA. Kolorowa kamizelka Dody - wykonana na specjalne zamówienie powstała właśnie z takiego eko futerka - przekonuje na Facebooku.
Gdyby Pawlicka naprawdę "wychodziła naprzeciw przeciwnikom futer naturalnych", po prostu przestałaby zabijać małe lisy i króliki zamiast zwiększać swoją ofertę i mieć więcej pieniędzy do inwestowania w fermy zwierząt.
Zapewnienia Dody są równie wątpliwe. Niedawno było głośno o tym, że wystawiła swoje stare ubrania sceniczne na aukcji internetowej. Mimo zapewnień menedżerki Rabczewskiej, że nigdy nie nosiła futer, na aukcji pojawiło się... futro z norek i lisów, za które - po obniżce - chciała ponad 18 tysięcy złotych. Nie płaci się tyle za eko-futra.
Niezależnie od "polityki wizerunkowej" Dody, dziwimy się, że zamówiła tę kamizelkę akurat u Pawlickiej.