Filip Chajzer i dziennikarka TVN Małgorzata Walczak spotykają się od prawie 3 lat. Ich romans zaczął się jeszcze kiedy Filip był oficjalnie mężem Julii. Chociaż już wtedy było jasne, że małżeństwa nie da się uratować, rozwód Chajzerów został orzeczony dopiero pod koniec grudnia zeszłego roku. Zobacz: Chajzerowie już po rozwodzie
Jak sugeruje tygodnik* Twoje Imperium*, w otoczeniu Filipa nie brakuje osób, które podejrzewają Walczak o rozbicie małżeństwa.
Jego związek z Małgorzatą jest solą w oku wielu, a zwłaszcza tych, którzy uważają, że dla tej znajomości Filip Chajzer zostawił żonę Julię i mają mu to za złe - pisze tabloid. W trakcie rozprawy rozwodowej małżonkowie stracili syna Maksymiliana, który latem zeszłego roku zginął w wypadku samochodowym. Kobieta nadal nie może otrząsnąć się po tej tragedii. Jest pod opieka specjalistów, nie pracuje, nie wróciła na przerwane studia.
Humoru na pewno nie poprawi jej zdjęcie, które Filip 6 kwietna zamieścił na swoim profilu na Facebooku. Przedstawia ono plastykowy pierścionek w pudełku.
Prezenter opatrzył zdjęcie komentarzem: Może i z plastiku... ale ważne, że od serca! Ono jest przecież najważniejsze.
Sam dziennikarz nie potwierdza ani nie zaprzecza plotkom o zaręczynach. Nie wiadomo więc, czy oświadczyny z wykorzystaniem plastikowego pierścionka należy traktować poważnie.