Grzegorz Bardowski i Anna Warachim poznali się niecały rok temu na planie drugiej edycji Rolnik szuka żony i od razu bardzo przypadli sobie do gustu. Program zakończyli jako para, szybko się zaręczyli, a dwa tygodnie temu stanęli przed ołtarzem. Na ślub i wesele, które pokazane zostanie w telewizji, mieli wydać ponoć 100 tysięcy złotych. Fani zastanawiali się też, czy do małżeństwa popchnęła ich "tylko" wielka miłość, czy może też chęć skonsumowania związku - oboje bowiem deklarowali się jako bardzo wierzący i chcący dotrzymać czystości przed ślubem.
W piątek państwo Bardowscy pojawili się w Pytaniu na śniadanie. Najwyraźniej była to część umowy z TVP, bo występ opatrzony był filmami i zdjęciami z przygotowań do wesela, a także samej uroczystości. Anna wyznała też, że Grzegorz "naciskał", żeby przyjęła jego nazwisko. Bardzo chciałam mieć dwa, ale nie udało się - przyznała.
Nowożeńcy wyznali też, że podróż poślubną planują na zimę, i, oczywiście, myślą o powiększeniu rodziny.
Te dzieci to najbliższe plany - tłumaczył Grzegorz. Pewnie jest teraz dobry czas - dodała jego żona.
Zobaczcie, jak się prezentowali.