Historia Murtazy Ahmadiego kilka miesięcy temu obiegła i wzruszyła cały świat. Zdjęcie kilkuletniego chłopca, grającego w piłkę nożną w koszulce zrobionej z reklamówki z napisem "Messi", do sieci wrzucił jego starszy brat. Dotarło ono do piłkarza, który wysłał dziecku prawdziwą koszulkę, oczywiście ze swoim autografem. Zobacz: Chłopiec w "koszulce" z reklamówki dostał prawdziwy t-shirt Messiego!
Niestety, internetowa sława przysporzyła Murtazy i jego rodzicom wielu kłopotów. Może nawet zagrażać ich życiu. Zmuszeni byli opuścić Afganistan i wyemigrować do sąsiedniego Pakistanu, bo... grożono porwaniem znanego z mediów chłopca. Jego ojciec, Mohammad Arif Ahmadi wyznał w rozmowie z agencją AP, że bał się o bezpieczeństwo Murtazy i pozostałych członków rodziny.
Odkąd stał się rozpoznawalny, nasze życie stało się męką - wyznał mężczyzna. Sprzedałem wszystko, co miałem i opuściliśmy Afganistan. Trafiliśmy do stolicy Pakistanu, Islamabadu, ale nie stać nas było na życie tam. Przeprowadziliśmy się więc do prowincji Beludżystan.
Ahmadi przyznał, że jego syn wciąż liczy na spotkanie z Messim, które miało zostać zaaranżowane, jednak nigdy nie doszło do skutku.
Murtaza wierzy, że pozna swojego idola - dodał.