Córka i żona Andrzeja Dudy bardzo wspierały go podczas kampanii prezydenckiej. Jednak najwyraźniej nie były emocjonalnie przygotowane na poważne zmiany życiowe, które zaczęły się po ogłoszeniu wyników wyborów. Agata Kornhauser-Duda podobno bez zachwytu przyjęła konieczność przeprowadzki do Warszawy i porzucenia pracy nauczycielki niemieckiego w krakowskim liceum. Nadal korzysta z każdej okazji, by wrócić do rodzinnego miasta.
Nie wszyscy odnoszą się do tego ze zrozumieniem. Nie brakuje opinii, że pierwsza dama mogłaby lepiej odnaleźć się z nowej roli i przynajmniej zabierać głos w ważnych kwestiach społecznych. Takich, jak obywatelski projekt zaostrzenia już i tak restrykcyjnej ustawy aborcyjnej.
Tymczasem, jak donosi katolicki tabloid Dobry Tydzień, żona prezydenta nie tylko nie planuje zmieniać swojej strategii, ale także zachęca do tego samego córkę.
Dla niej wyjazd z ukochanego Krakowa był trudnym doświadczeniem. Wiedziała, że w stolicy jej córkę czekają jeszcze większe kłopoty - pisze gazeta. Byłaby pod nieustannym obstrzałem paparazzi, którzy dokumentowaliby jej każdy krok, gest, spotkanie. Tak się stało, gdy przyjechała do Warszawy i zaprosiła do pałacu prezydenckiego swojego dobrego znajomego, aktora Macieja Musiała. Radziła córce, by podobnie jak ona, usunęła się w cień i nie dawała powodów do tego, by o niej pisać.
Kinga Duda planowała podobno przenieść się na Uniwersytet Warszawski. Na Jagiellońskim bowiem, gdzie obecnie studiuje prawo, po kontrowersyjnych ustawach, które podpisał jej tata, krzywo na nią patrzą.
Nie ma łatwego życia na uczelni - potwierdza informator tabloidu. Środowisko prawnicze jest negatywnie nastawione do prezydenta. Kinga bardzo szybko stała się obiektem zainteresowania. Jednak nie czuła się z tym dobrze.
Kilka wpisów i zdjęć w internecie stało się pożywką dla mediów. Zdaniem medioznawcy, to zupełnie naturalne.
Jest młoda, inteligentna i do tego jest córką prezydenta - komentuje prof. Wiesław Godzic. Ma wszystkie atrybuty, żeby stać się celebrytką.
Jednak, jak twierdzi katolicki tabloid, Kinga Duda wzięła sobie do serca rady mamy i postanowiła usunąć się w cień. Znacząco ograniczyła aktywność w internecie, przestała bywać w klubach i zerwała znajomość z "Wujaszkiem Liestyle". Ma też nowego chłopaka. Podobno związek ze studentem medycyny Bartłomiejem jest naprawdę poważny. Chociaż poprzedni, z Karolem, też był.