W ubiegłym tygodniu głośno było o najprawdopodobniej najmłodszej w Polsce beneficjentce programu 500+, 16-letniej Dżesice z gminy Boniewo pod Włocławkiem, która otrzyma świadczenie na dwójkę dzieci. Jej mama, 36-letnia Katarzyna, wychowuje jeszcze szóstkę dzieci, na które również przysługuje jej dofinansowanie. Niestety, Dżesika pokłóciła się z mamą o to, kto powinien dysponować należącymi się jej pieniędzmi.
Prawną opiekunką Dżesiki i dwójki jej dzieci jest matka niepełnoletniej, która pierwsze dziecko urodziła w wieku lat 13. Ojciec za współżycie z nieletnią został skazany na karę więzienia w zawieszeniu. Później i tak trafił do zakładu karnego - za kradzieże i włamania. Dziewczyna chce sama decydować, na co będzie wydawać przysługujące jej 1000 złotych miesięcznie. Pani Katarzyna uważa z kolei, że jej córka nie jest wystarczająco odpowiedzialna.
W sprawie dzieci Dżesiki został złożony wniosek o wypłatę 1000 złotych. Jej matka złożyła też wnioski na pięcioro swoich dzieci, z wyjątkiem Dżesiki - mówi wójt Boniewa w rozmowie z Super Expressem. Pieniądze w kwocie 3500 już zostały wypłacone.
Matka Dżesiki nie wystąpiła o świadczenie na nią w ramach kary - dziewczyna chciała je wydawać na siebie. Tymczasem włocławska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie fizycznego i psychicznego znęcania się nad nastolatką. Raz nie wpuściła jej do domu, gdy dziewczyna wracała z dyskoteki - mówią sąsiedzi.
Równolegle w sądzie we Włocławku toczy się proces Dżesiki o demoralizację. W najgorszym wypadku może trafić do placówki opiekuńczo-wychowawczej.