Trwa ładowanie...
Przejdź na

Były naczelny "Faktu" chwali się: "Wykreowaliśmy początkującą piosenkareczkę Dodę!"

159
Podziel się:

"Pozowała do zdjęć, prężąc krągłości na ławkach w holu, biurkach i stole w sali konferencyjnej. Ciągle też dopytywała się: "Gdzie ten wasz naczelny?" - wspomina naczelny...

Były naczelny "Faktu" chwali się: "Wykreowaliśmy początkującą piosenkareczkę Dodę!"

Zwolniony w niejasnych okolicznościach były redaktor naczelny Faktu, Grzegorz Jankowski, postanowił napisać książkę o prawie 11 latach pracy w tabloidzie. W swoich wspomnieniach Fakt - tak było naprawdę chwali się, że to właśnie on odkrył i stworzył Dodę. Jego zdaniem była tylko "początkującą piosenkareczką" przed tym, jak zdecydował się zająć jej karierą.

Jankowski twierdzi, że Doda była mu tak wdzięczna, że świeciła gołym biustem w redakcji. Niestety, jak dodaje, było to jeszcze przed operacją wszczepienia silikonów.

Zaczęliśmy się zastanawiać, czy "Fakt" mógłby wykreować własną gwiazdę. Postanowiliśmy poeksperymentować - padło na początkującą piosenkareczkę Dodę. Zaprosiliśmy ją do redakcji, by następnego dnia dać w gazecie relację z wizyty "gwiazdy" - wspomina były naczelny. Akurat wypadło mi jakieś spotkanie - więc po redakcji oprowadzał ją jeden z moich zastępców. Doda przyszła wyjątkowo kuso ubrana, w jakieś szorciki i top ledwie zakrywający biust. Chętnie pozowała do zdjęć, prężąc krągłości na ławkach w holu, biurkach i stole w sali konferencyjnej. Podobno ciągle też dopytywała się: "Gdzie ten wasz naczelny?". "Stary, jakbyś przyszedł, to ona by ten stanik też zdjęła" - skomentował z nutką żalu mój zastępca. No cóż, mówi się trudno. Zwłaszcza że zawartość tego stanika nie była na początku kariery szczególnie imponująca.

Początkowo współpraca z Dorotą przebiegała wzorowo. Rabczewska wciągnęła do niej nawet swojego męża, Radosława Majdana. Jak wspomina Jankowski, dla dobra kariery pozwolili robić sobie zdjęcia przez okno sypialni.

Nigdy nie publikowaliśmy robionych przez okno zdjęć wnętrza domu. Co innego z knajpy lub z urzędu. Był tylko jeden wyjątek potwierdzający regułę. Daliśmy zdjęcia Dody i Majdana, którzy - najwyraźniej na użytek naszego fotografa - odegrali "teatrzyk cieni" w rzęsiście oświetlonym oknie - relacjonuje były redaktor. Jakiś pocałunek, on otwiera wino, ona się pręży. Mnóstwo niedopowiedzeń, nie wiadomo, czy są ubrani. Po odegraniu kilku scenek po prostu zgasili światło. I nie mieli najmniejszych pretensji, gdy następnego dnia zobaczyli w gazecie swoje fotki - zresztą bardzo fajne.

Niestety, po latach owocnej współpracy Rabczewska zaczęła stawiać warunki. Ponieważ okazała się niewdzięcznicą, tabloid musiał ją ukarać.

Doda, którą sami w końcu wylansowaliśmy, pewnego dnia się znarowiła - narzeka Jankowski. Uznała, że możemy o niej pisać, ale... tylko dobrze. No to napisaliśmy, że tak naprawdę jest beztalenciem - "Koniec Dody". No i zaczęliśmy wyśmiewać się z jej biustu, który w krótkim czasie osiągnął naprawdę pokaźne rozmiary, a jego właścicielka utrzymywała, że to przez nadmiar testosteronu w organizmie. Nie wiem, czemu miała pretensje do nas, skoro to jej się ewidentnie testosteron z silikonem mylił.

Mamy nadzieję, że Doda docenia te starania naczelnego tabloidu. Dzisiaj chyba się już nie lubią.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(159)
gość
8 lat temu
Oczekuję oficjalnych przeprosin za wprowadzenie do życia publicznego tej, tak zwanej, "piosenkarki". Straty psychiczne i estetyczne, które ponieśliśmy w związku z tym są nie do odpracowania!
gość
8 lat temu
I kogo wykreowalisc, pustaka, glupa, chama bez szkoly, wychowania I oglady, wyjca poprostu transwestyte zwanego trans dodonem
gość
8 lat temu
FAKT + DODA = DNO TOTALNE
gość
8 lat temu
Dodon przepadł
Gość
8 lat temu
Fakt- niemiecki szmatławiec wylansował kokotę z Ciechanowa....
Najnowsze komentarze (159)
Lil
7 lat temu
Ona sama się wylansowała. Kto Fakt czyta????
gość
8 lat temu
wykreowali z wiejskiego przyglupa, bzykającego się w kiblu i mówiącego o tym oficjalnie przygłupią celebrytkę. W obu przypadkach jedna wielka kompromitacja.
gość
8 lat temu
co za t**a wsiura, przygłup , który nie potrafi się wysłowić. P*****k przeczytał chyba dwie ksiązki a wciska kit ze studiowała psychologię. by studiowac trzeba miec mature n****u.
Gość
8 lat temu
Ciekawe czy Jankowski opisał teź jak było z jego aktualną źoną teź się długo do niego śliniła i wchodziła pod biurko bo była jakąś sekretarką czy asystentką
arabwdżokejce
8 lat temu
Było do przewidzenia . Zwyczajne T*W*O*R*Z*Y*W*O dziennikarskie . :(
gość
8 lat temu
piękne dzięki, panie Jankowski...
der
8 lat temu
Blachara z Ciechanowa ..gwiazdą?. Przecież ona nie ma bladego pojęcia o śpiewaniu.
gość
8 lat temu
oto zydowska dziiwka * k***a
gość
8 lat temu
a w pracuni zawsze si ę staram zostawić - i zaoszczędzić na spuszczeniu wody u kochanego pracodawcy zamiast w swoim lokalu!
Kaka
8 lat temu
Mam pytanie czy G. Jankowski opisał w tej książce seks aferę, której sam był uczestnikiem i jego obecna żona, bo jak przyszłam pracować do Faktu to żyła tym cała redakcja - wszyscy opowiadali jak to GJ. został przez sprzątaczkę złapany kiedy jego sekretarka a dzisiaj obecna żona uprawiała z nim seks oralny :-)
gość
8 lat temu
jeszcze jeden co chce wypromowac swe nazwisko dzieki Dodzie .... zal..
gość
8 lat temu
"Zwłaszcza że zawartość tego stanika nie była na początku kariery szczególnie imponująca." to świadczy o "klasie" takie naczelnego zwykły cham i burak
gość
8 lat temu
No i PRĘŻENIE pozostało jej do dzisiaj. Ciekawe, na jak długo /??????? Bo o śpiewaniu , to już zapomniała.......
Gość
8 lat temu
Hahahaaa
...
Następna strona