Podczas gdy Polsce trwa dyskusja na temat programu 500+, Brytyjczycy mają znacznie poważniejsze problemy. Marie Buchan z Birmingham narzeka, że 31 000 funtów (czyli prawie 180 tysięcy złotych!), które dostaje rocznie z budżetu państwa to za mało!
33-latka wymyśliła sobie prosty sposób na dostatnie życie - dzięki rodzeniu kolejnych dzieci. W pierwszą ciążę zaszła w wieku 19 lat. Obecnie jest już matką ósemki pociech i zapewne na tym nie poprzestanie.
O sprawie zrobiło się głośno, gdy latem zeszłego roku lokalne instytucje przyznały "okto-mamie" luksusowy dom komunalny. Obrotna Brytyjka postanowiła z tej okazji nieco się wypromować i zaprosić do swej nowej rezydencji kilkoro telewizyjnych celebrytów. Ostatnia z nich, była gwiazdka pop, Myleene Klass, odwiedziła ją z kamerą przy okazji kręconego dla telewizji show Mamusie na świadczeniach.
Co zaskakujące, Buchan nie widzi nic złego w swoim postępowaniu. Z rozbrajającą szczerością opowiada o tym, jak korzysta ze świadczeń:
Wystarczy mieć dziecko, potem wysyłasz formularz zgłoszeniowy i świadectwo urodzenia - powiedziała. Oni sprawdzają, czy wszystko się zgadza i wkrótce masz pieniądze na koncie. To takie proste!
Marie podkreśla, że nie podejmie pracy, dopóki może korzystać ze świadczeń. Jej wypowiedzi wywołały falę oburzenia wśród ludzi, którzy ciężko pracują na utrzymanie swoich rodzin, a także... przyciągnęły mężczyzn, którzy zaczęli jej składać propozycje seksualne.
Dostaję bardzo dużo nienawistnych i krzywdzących maili, a także obrzydliwych propozycji w serwisach społecznościowych. Mimo to, staram się być optymistką - mówi mama.
Tymczasem nad "ambitną mamą" rośnie widmo długów spowodowanych unikaniem płacenia za czynsz. Na dzień obecny przekraczają one 4 tysiące funtów.
Jak myślicie, czy za kilka lat w Polsce pojawią się podobne problemy?