Trwa ładowanie...
Przejdź na

Matka-utrzymanka chwali się, że zarobiła ponad MILION DOLARÓW! Chce, żeby córki poszły w jej ślady... (ZDJĘCIA)

556
Podziel się:

"Chciałabym mieć mężczyznę, który będzie za wszystko płacił, gdy będę starsza. Nie będę musiała się wtedy o nic martwić" - mówi jej 9-letnia córka...

Matka-utrzymanka chwali się, że zarobiła ponad MILION DOLARÓW! Chce, żeby córki poszły w jej ślady... (ZDJĘCIA)

Nina Peterson od dawna miała jasną wizję swojej przyszłości. Sposobem na wygodne życie Amerykanki była "praca" utrzymanki bogatych mężczyzn. Najpierw znalazła sponsorów, którzy "zainwestowali" 100 tysięcy dolarów w jej operacje plastyczne. Dzięki temu mając ogromny biust, wielkie usta i modną okrągłą pupę stała się wymarzoną kochanką dla milionerów z Florydy.

37-letnia Peterson chwali się, że dzięki byciu "ekskluzywną" prostytutką bogatych klientów stawiających na dłuższe relacje dorobiła się już ponad miliona dolarów. A także... czwórki dzieci. Teraz marzy, by jej najmłodsze córki, 12-letnia Ymahni i 9-letnia Juliana poszły w jej ślady.

Nina od pewnego czasu przygotowuje swoje córki do bycia prostytutkami pozwalając im obserwować siebie w pracy i dając doświadczyć korzyści z takiego życia. Chętnie zabiera je na egzotyczne wakacje sponsorowane przez kolejnych "wujków", a dziewczynki są szczęśliwe, że bez problemu mogą żyć w luksusie, a matka nie znika na wiele godzin w pracy.

"Cukiereczek" to dziewczyna, która spotyka się ze starszym i naprawdę bogatym facetem, który ją rozpieszcza - tłumaczy 9-letnia Juliana w rozmowie z Daily Mail. Chciałabym mieć mężczyznę, który będzie za wszystko płacił, gdy będę starsza. Nie będę się musiała wtedy o nic martwić, a poza tym tak zachowują się dżentelmeni.

Dzieci Peterson zżyły się z nowym sponsorem matki, którego nazywają "świętym Mikołajem".

Nowy "wujek" kupuje mamie mnóstwo prezentów, a kiedy dostaje od niego pieniądze, zabiera nas na wakacje albo kupuje śliczne sukienki. Cieszę się, że jest szczęśliwa. On zabiera ją na jachty, a kiedy ma problemy z pieniędzmi, pomaga jej. Mama obiecała, że następnym razem gdy się umówią na łódki, zabierze nas też. Mam nadzieję, że poślubi "świętego Mikołaja".

Sama Nina zapewnia, że do niczego nie zmusza córek, ale nie miałaby nic przeciwko temu, gdyby poszły w jej ślady. Szybko też wymienia dużo powodów, żeby właśnie tak zrobiły.

Styl życia jako "cukiereczka" dał mi tak wiele możliwości w życiu. Zjeździłam świat wzdłuż i wszerz i zarobiłam mnóstwo pieniędzy spotykając naprawdę zachwycających panów - chwali się. Najdroższym prezentem, jaki dostałam, było Maserati Quattro warte 200 tysięcy dolarów, a także dom, w którym teraz mieszkam. Za wszystko płaci mój sponsor, a dzieci uwielbiają to miejsce, zwłaszcza basen.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(556)
gość
8 lat temu
ale monster
Gość
8 lat temu
Pozwala im obserwować siebie w pracy... ze co????!!!
Gość
8 lat temu
Oczy bolą :/
Bbbb
8 lat temu
Świat na psy schodzi
Gość Ania
8 lat temu
Jeszcze bardziej chore od tej baby sa faceci którzy ja bzykają 😳
Najnowsze komentarze (556)
Ola
8 lat temu
Chętnie przyda mi się sponsor który kupi mi Maserati, dom albo chociaż mieszkanie.. ola.royal@wp.pl
Józek
8 lat temu
Przerażenie bierze na sam widok....To karykatura kobiety...Ani to ładne ani seksowne...Brak słów....Komu coś takiego może się podobać..?
gość
8 lat temu
przerażająca
gość
8 lat temu
Boże, jakie TO jest tandetne...
gość
8 lat temu
oł dżizas! uwaga!!! tego nie da sie odzobaczyć!!!
gość
8 lat temu
Proszę zdejmijcie to z wizji pliz
gość
8 lat temu
Za darmo bym tego czegoś nie tknął
de
8 lat temu
co to k...a jest ???!!!!
gość
8 lat temu
jest odrażająca
gość
8 lat temu
Gdzie opieka społeczna?!
Gość
8 lat temu
Fujj
Gość
8 lat temu
Fujj
gość
8 lat temu
Jaka p******a. szok
gość
8 lat temu
pudel dzifki promujesz?
...
Następna strona