Ostatnio coraz głośniej jest o organizacjach walczących o prawa ojców. Niedawno grupa przewodzona przez posła partii Kukiz'15, Pawła Skuteckiego, założyła zespół parlamentarny, którego celem jest zwolnienie ojców z płacenia alimentów. Proponują też obowiązek kontaktu z drugim rodzicem nawet wbrew woli dziecka oraz mandaty dla matek odmawiających kontaktów dzieci z ojcami.
Zachęcone takimi rozwiązaniami organizacje ojców idą dalej. Niedawno na stronie Fundacji Ojców Pokrzywdzonych przez Sądy pojawił się bardzo kontrowersyjny wzór intercyzy przedmałżeńskiej.
Według organizacji proponowane zasady mają rozwiązać większość sporów małżeńskich i zmniejszyć liczbę rozwodów. Przepis jest dość prosty, wystarczy, że żony w pełni podporządkują się decyzjom mężów: od wyboru fryzury i sukienki po czas na współżycie.
Proponowane zasady w 90% opierają się na prawie biblijnym - tłumaczy w wywiadzie dla Faktu prezes fundacji Janusz Faliński. Młodzi ludzie często nie potrafią się dogadać w najbardziej błahych sprawach, a te potrafią doprowadzić do rozwodu.
Jeśli mężczyzna zagwarantuje sobie w intercyzie np. prawo do decydowania o programie telewizyjnym, długości włosów żony czy częstotliwości zbliżeń intymnych uniknie sytuacji konfliktowych, a tym samym zagwarantuje trwałość małżeństwa.
Wszystko to zostało opisane we wzorze dokumentu:
Barbara Kowalska zobowiązuje się do: noszenia długich włosów (minimum do ramion), i co najmniej w każdą niedzielę i święta, będzie chodzić w sukienkach, podczas trwania małżeństwa - czytamy w paragrafie 24. Paragraf 19. idzie jednak dalej: Żona będzie mogła odmówić mężowi współżycia seksualnego, tylko wówczas, gdy będzie miała zwolnienie lekarskie, dwa dni przed i po menstruacji.
Kobiety z krótkimi włosami mogą być pomylone przez dzieci z mężczyznami. Trzeba zapobiegać ich dezorientacji. Poza tym, tak okaleczone, stają się mało atrakcyjne dla mężów - Faliński tłumaczył zapis Faktowi. Dopuszczam taką sytuację, że w związku to kobieta ma więcej męskich cech, a mężczyzna jest zniewieściały i uważam, że w takich sytuacjach to kobieta powinna przejąć w związku władzę.
Należałoby zrobić badania genetyczne i określić ile mężczyzny jest w mężczyźnie, a ile w kobiecie i tej bardziej męskiej połówce powierzyć sterowanie rodziną. Lesbijki mają bardzo dużo genów i cech męskich (60-100%), co przekłada się także na ich mądrość.
Wierzę, że gdyby wprowadzić takie zasady jak w proponowanej intercyzie, to społeczeństwo byłoby o wiele zdrowsze i szczęśliwsze. Treść intercyzy jest w 90% oparta na prawie biblijnym.
Pomysły Falińskiego i jego fundacji skomentował dla faktu prawnik, Piotr Banasik, według którego taka intercyza nie ma mocy prawnej.
Nie dajmy się nabrać. W polskim prawie rodzinnym istnieje prymat dobra małoletniego dziecka i w przypadku rozwodu, sąd zawsze uwzględnia aktualną sytuację rodzinną rozwodzącej się pary. Nie można z góry założyć, jakie rozwiązanie będzie najlepsze dla dziecka, dlatego nawet jeśli taki dokument zostanie podpisany w obecności notariusza, to nie przedstawia on dla sądu żadnej wartości.
Co do zapisów dotyczących określonego wyglądu czy zachowania współmałżonków po ślubie, to należy pamiętać o art. 23 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który mówi, że "małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie".