Media społecznościowe regularnie fascynują się jakimś nowym "fenomenem". Aktualnie jest nim "modny dziadek", czyli 54-letni nauczyciel matematyki z Houston w Teksasie. Irvin Randle z dnia na dzień stał się internetową sensacją, kiedy ktoś udostępnił jego zdjęcia na Twitterze. Błyskawicznie został gwiazdą Instagrama, zyskując przydomek... "Lepu na babcie".
To było tydzień temu. Córka zadzwoniła do mnie z pytaniem, co robię na Twitterze i dlaczego wszyscy o mnie rozmawiają. Zdziwiłem się, bo nigdy się tam nie udzielałem - opowiada Randle.
Nieco zaskoczony zamieszaniem wokół swojej osoby nauczyciel przyznaje, że wprawdzie nigdy nie liczył na sławę, ale zawsze dbał o dobry styl. W sposobie ubierania wzorował się na sesjach z GQ i innych męskich magazynów. Dbał też o sylwetkę na siłowni. No i robił sobie mnóstwo selfie. Teraz zdjęcia, na których pozuje w modnych podartych jeansach, obcisłych koszulkach i okularach awiatorach są oglądane na całym świecie, a jego profil na Instagramie śledzi już ponad 120 tysięcy ludzi.
Podoba Wam się? Powinien zostać naszym nowym "ciachem"? :)