Agnieszka Włodarczyk i Agnieszka Szulim wiosną tego roku spotkały się na planie nowego show TVN-u Azja Express. Włodarczyk była jedną z celebrytek udających biedaków i walczących o przeżycie, zaś Szulim prowadziła program z balkonu luksusowego hotelu. Nie widywały się więc zbyt często, ale i tak przy każdym spotkaniu atmosfera była podobno bardzo napięta.
Włodarczyk podchodziła do Szulim z rezerwą jeszcze przed startem show. Doskonale pamięta, jak Aga wyśmiewała ją w programie "Na Językach". Niestety, Szulim nie zrobiła nic, by ocieplić ich stosunki - wspomina w Fakcie osoba z produkcji. Była wyniosła i pyskata. Dochodziło do nieprzyjemnych sytuacji.
Włodarczyk postanowiła na złość Szulim zaprzyjaźnić się ze innymi uczestniczkami i nastawić je przeciwko prezenterce. Jak ujawnia informator tabloidu, udało się. Włodarczyk dogadała się z Hanną Lis i Małgorzatą Rozenek. Z tą drugą musiało jej pójść łatwo, bo wiadomo, że Małgorzata uważa Szulim za swoją największą rywalkę w stacji. Poza tym ostatnio konkurują też na śluby. Rezultat dało się zauważyć na bankiecie, promującym nowy program.
Ostatnio wszystkie spotkały na jednej imprezie. Włodarczyk otoczona znajomymi bawiła się świetnie. Szulim zaś ze skwaszoną miną znudzona sączyła drinka - ujawnia źródło tabloidu.
Szulim, odkąd została oficjalną dziewczyną dziedzica miliardowej fortuny Staraków, zamieszkała w jego rezydencji w Konstancinie i zaczęła korzystać z limuzyny z szoferem, coraz trudniej pozyskać przyjaciół. Ci zaś, których miała do tej pory, zarzucają jej wyniosłość.
Oficjalnie prezenterka zapewnia, że formuła programu wymagała od niej trzymania uczestników na dystans. Podobnych argumentów używała Kinga Rusin w odniesieniu do Agenta, gdzie też podobno za nią nie przepadali.
To jest taki program, w którym gwiazdy będą zaskakiwać - tłumaczy Szulim. Niektóre na korzyść, inne na niekorzyść.
Jak myślicie, Agnieszka Włodarczyk zaskoczy "na korzyść", czy raczej "na niekorzyść"?