Anja Rubik, najsłynniejsza - i najbogatsza - polska modelka wpadła na kilka dni do Polski, by skomentować bieżące wydarzenia polityczne i społeczne, a zwłaszcza odnieść się do obywatelskiego projektu ustawy, całkowicie zakazującej przerywania ciąży. Jej zdaniem, zmuszanie kobiet do donoszenia ciąży kosztem swojego życia lub zdrowia czy pochodzącej z gwałtu, jest poważnym naruszeniem praw obywatelskich Polek.
Zobacz: Anja Rubik alarmuje w "Newsweeku": "Obecna władza zdołała popsuć tak wiele, że ręce opadają!"
W tej sprawie udzieliła wywiadu tygodnikowi Newsweek i magazynowi Grazia. Wyznała także, że często spotyka się z opiniami, że lepiej by nie wypowiadała się na żaden temat, bo jest na to... za chuda.
Modelka chyba już trochę przyzwyczaiła się do uwag na temat swojej figury. W wywiadach zapewnia jednak, że zdrowo się odżywia i nie jest anorektyczką, o co wielu ludzi ją posądza.
Na anoreksję składa się wiele rzeczy - brak akcentacji siebie, problemy w domu, problemy w szkole. To bardzo poważna choroba - wyjaśnia w rozmowie z Grazią. Nie jest tak, że dziewczyny, pracujące jako modelki, nagle chcą być szczupłe i wpadają w anoreksję. To jest temat, o którym często mówię. Ciało modelki jest narzędziem pracy. Jeśli dziewczyna chce pracować i wejść w ciuchy, które są prezentowane na wybiegu, musi być szczupła, musi mieć pewne wymiary. Ale to samo dotyczy dziewczyn, które chcą być baletnicami, też nie mogą za dużo ważyć. Podobnie jest ze sportowcami, żużlowcami, kierowcami rajdowymi, skoczkami narciarskimi. Nie wiem, dlaczego ludzie tak bardzo się dziwią i oburzają, że takie wymogi są w świecie mody. To jest taki zawód, takie ma wymogi, do których trzeba się dostosować. Dlatego mówię o tym w wywiadach - to nie jest zawód dla osób, które mają problemy z wagą. Uważam, że każda kobieta powinna mieć taką wagę, w której czuje się najlepiej. Jeśli jest to 50 kilogramów to dobrze, jeśli 75 to również dobrze. Jeśli ktoś nie lubi siebie, nie lubi swojego ciała to nawet jak wejdzie na przyjęcie w najpiękniejszej sukience świata, nie będzie się dobrze prezentować.
Anja przekonuje, że modelki, prezentujące na wybiegach kreacje od najlepszych projektantów, nie są szczupłe dlatego, że się głodzą, tylko dlatego, że taka jest ich naturalna budowa. I z tego powodu wybrały zawód modelki.
Czy widać anoreksję na wybiegach? Te dziewczyny są bardzo szczupłe przede wszystkim dlatego, że mają piętnaście, szesnaście lat. I mają taką budowę ciała, są genetycznie szczupłe. Tak jest, bo to się sprawdza w high fashion. Ubrania inaczej leżą na szczupłych dziewczynach, szycie dla szczupłych jest dużo prostsze. Projektanci nie wyrażają w ten sposób swojej krytyki wobec pulchniejszych kobiet, to jest tylko wyraz ich estetyki, poczucia piękna - zapewnia.
Jak sądzicie, czy naprawdę chodzi tylko o "poczucie piękna i estetyki" projektantów i to, że łatwiej szyje im się ubrania dla wysokich i bardzo szczupłych kobiet?
Zobacz też: Coraz chudsze nogi Anji Rubik... (ZDJĘCIA)