Obchody 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczęły się dzisiaj w atmosferze skandalu. Niedawno minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zarządził, żeby w trakcie uroczystości odczytano tzw. apel smoleński. Pomysł nie został skonsultowany z samymi powstańcami, którzy mocno go skrytykowali. Zobacz: PiS chce odczytania "apelu smoleńskiego" podczas obchodów Powstania Warszawskiego!
Macierewicz poszedł na kompromis i w przemówieniu wymieniono tylko niektórych poległych w katastrofie smoleńskiej - co wciąż jednak budziło niesmak wśród kombatantów. Sytuację skomentował głośno Zbigniew Galperyn, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich, który zastąpił chorego prezesa Zbigniewa Ścibora-Rylskiego.
Są sytuacje, w których należy się spieszyć. Z roku na rok nas, weteranów II wojny światowej, szybko ubywa - powiedział. Jesteśmy kombatancką rodziną i chcielibyśmy, aby istotne dla nas sprawy nie dzieliły nas. Na początku był to apel poległych w powstaniu, ale na skutek żądań środowisk powstańczych, a także indywidualnych osób, o poszerzenie jego treści o jednostki i dowódców biorących udział w powstaniu, ulegał zmianom. Tak że z czasem stał się nie apelem poległych, ale apelem pamięci.
Galperyn skarżył się też na ataki na generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego, szefa Związku i najstarszego żyjącego oficera Powstania. IPN zarzuca 99-letniemu weteranowi kłamstwo lustracyjne i chce mu wytoczyć proces.
Wokół obchodów powstania narasta także inna kontrowersja. Obóz Narodowo-Radykalny postanowił zorganizować z tej okazji marsz, który 1 sierpnia, dokładnie w dzień rocznicy zacznie się na rondzie Dmowskiego.
Przeciwko wydarzeniu na Facebooku protestuje aktor i scenarzysta Cezary Harasimowicz, od 15 lat partner Grażyny Wolszczak. Napisał, że jego matka, Krystyna Królikiewicz, brała udział w Powstaniu Warszawskim by walczyć przeciwko ludziom o takim samym światopoglądzie jak ONR.
PROŚBA DO NEOFASZYSTÓW
Moja mama, lat 95, powstaniec warszawski, podporucznik Krystyna Królikiewicz prosi dziewczęta i chłopców z organizacji neofaszystowskich, by nie czcili Powstania Warszawskiego marszem. Mama i jej przyjaciele walczyli w Powstaniu przeciw faszyzmowi.
(Portret mamy namalowany po Powstaniu; zapłatą dla malarza była poduszka)