Trwa ładowanie...
Przejdź na

Lekarz Michaela Jacksona: "Cierpiał na grzybicę, anoreksję i moczył się w nocy"

217
Podziel się:

Dawny lekarz "Króla popu" ujawnia szereg skrywanych sekretów zmarłego siedem lat temu muzyka.

Lekarz Michaela Jacksona: "Cierpiał na grzybicę, anoreksję i moczył się w nocy"

Siedem lat po śmierci Michaela Jacksona na światło dzienne wypływają coraz to nowe, nieznane fakty z życia "Króla Popu". Głównie dzięki osobistemu lekarzowi Jacksona - Conradowi Murrayowi. Po odsiedzeniu zaledwie połowy wyroku za nieumyślne zabójstwo "Doktor Śmierć" postawił sobie za cel udowodnienie światu swojej niewinności i wydał książę pt. This is it!, w której opisał własną wersję wydarzeń z feralnego dnia. Przy okazji ujawnił też szereg mrocznych sekretów z życia Michaela (Zobacz: Michael Jackson sam był ofiarą molestowania? *i Conrad Murray: "Jackson chciał poślubić 11-letnią dziewczynkę")
*
.

Według Murraya to nie propofol, lek służący do anestezji, który lekarz podał mu na sen zabił Jacksona, lecz jego uzależnienie od silnych środków przeciwbólowych, zwłaszcza demerolu. Murray twierdzi, ze Jackson odczuwał chroniczny ból. Jedną z przyczyn były jego stopy, które znajdowały się w fatalnym stanie.

Miał zaawansowaną grzybicę, od której pękała mu skóra i tworzyły się sączące rany - pisze Murray. Nikomu nie pozwalał się do nich zbliżyć, więc leczenie było niemożliwe.

Murray twierdzi, że "król popu" prawie na pewno cierpiał też na anoreksję.

Zauważyłem, że nigdy nie był głodny i rzadko cokolwiek jadł. Chyba, że siadał do wspólnego posiłku ze swoimi dziećmi. Sam nigdy nie prosił o nic do jedzenia - pisze.

Jackson lubił też podobno wyłącznie bardzo szczupłe kobiety, takie którym "wystawały kości". Na pewno częściowo było to spowodowane depresją, na którą muzyk chorował w latach, kiedy toczył się przeciwko niemu proces. Podobno spał wtedy po 15 godzin na dobę i trudno go było dobudzić na próby do trasy This is it! Był stale wyczerpany fizycznie.

Innym starannie skrywanym sekretem Jacksona było nocne moczenie, które związane było u niego rzekomo z przerostem prostaty.

Po iluś porankach, kiedy obudził się w łóżku nasączonym uryną, postanowiłem coś z tym zrobić - pisze Murray. W końcu zacząłem zakładać mu na noc... specjalną prezerwatywę.

"Doktor Śmierć" zaprzecza jakoby Jackson chorował na bielactwo. Widział, jak gwiazdor codziennie używał kremu wybielającego. Nakładał go nawet małej Paris, dopóki lekarz nie zasugerował, że to może być szkodliwe dla dziewczynki.

Bardzo pragnął zmienić swój wygląd, tak, żeby odbicie w lustrze nie przypominało mu koszmarnego dzieciństwa, w którym był molestowany i bity - pisze Murray.

Podobno czuł się tak bardzo sterroryzowany psychicznie przez złe wspomnienia, że myślał poważnie nad przeszczepem części mózgu (!).

W swojej pełnej szokujących szczegółów na temat muzyka książce Murray porusza też temat kastracji.

Czuł się wykastrowany i możliwe, że został poddany chemicznej kastracji - pisze. Michael wiedział, że był dla rodziny kurą, znoszącą złote jajka, choć był tym bardzo zmęczony.

Zobacz także: Lekarz Jacksona o śmieci króla popu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(217)
gość
8 lat temu
Okaleczone psychicznie dziecko nie wyrośnie na normalnego dorosłego.
gość
8 lat temu
Wybitny Piosenkarz a takie straszne zycie :( szkoda czlowieka
gość
8 lat temu
dajcie mu już spokój mało się przez całe życie nacierpiał
gość
8 lat temu
no ale jak to ?? to mozna sobie takie rzeczy wypisywać o zmarłym jak nie może się bronić - a rodzina ?? Zadnych świetości - hiena
gość
8 lat temu
Ja prdle, ale rozsypka
Najnowsze komentarze (217)
fado
6 miesięcy temu
Najgorsze jest to, że ludzie wypowiadają się najwięcej, wszystko wiedzą, opowiadają SZOKUJĄCE SZCZEGÓŁY - gdy ktoś już nie żyje i nie może się obronić. Doktorzyna chce się wybielić i napisał książkę. Smutne.
Gość
7 lat temu
Ta "prezerwatywa" to convin, dzialajaca podpbnie do cewnika.
gość
7 lat temu
BOŻE NIE MOGĘ SŁUCHAĆ TYCH PLOTEK. Oglądaliście wywiady z Michaelem? Był wrażliwy, kochany, oddany , skromny.. a wy jeszcze popieracie oskarżenia. Kochał dzieci i co w tym złego? Był dla nich jak druga matka. Tyle w życiu przeszedł.. gdy potrzebował pomocy to "przyjaciele" się odwracali. A ten lekarz s******l niech siedzi w tym więzieniu. On się teraz mści. Obowiązuje go tajemnica lekarska, a on tak po prostu pisze sobie o Michaela problemach zdrowotnych. Odczepcie się w końcu. Przynajmniej niech teraz spoczywa w spokoju..
gość
7 lat temu
Nie no, k*** mać, toż to już przesada co ten niby lekarz wygaduje! Gdybym mogła, to bym go zamknęła na długie lata! Przecież to widać, że on lubuje się w ohydnych wymysłach swojej fantazji na temat tak wyjątkowego człowieka, jakim niewątpliwie był Michael. Zazdrościł mu kariery, sam próbuje zasłynąć, ale na pierwszy rzut oka, czytając te wypociny widać, że coś jest z nim nie tak. Ma jakiś poważny problem z psychiką. Zabił wielkiego artystę, a teraz próbuje zniesławić jego imię. Żałosne. Sam powinien się leczyć, a nie innych, których pozbawia, nawiasem mówiąc, życia. I****a.
emma
8 lat temu
Zostawcie Go w spokoju! zniszczyliście takiego wspaniałego Człowieka! Michael był taki dobry i wrażliwy. Był niewinny, a hieny Go dla kasy zniszczyły. Codziennie słuchając Jego muzyki staję się lepszą osobą. Michael to nie tylko Król Popu, ale Człowiek który zmienił świat i tak już pozostanie.
gość
8 lat temu
Jemu by sie przydał przeszczep mózgu...o ile jakikolwiek ma...I****A.
pogodna
8 lat temu
Jak nigdy nie używam wulgaryzmów, to teraz stwierdzam, że ten typ ("doktor") - to kawał sukinsyna!!! żeby rozpowiadać rzeczy, które są tajemnicą lekarską??? Kiedy wreszcie ten wielki Artysta osiągnie wieczny odpoczynek???
gość
8 lat temu
Gość 10.10; Naiwnie jest wierzyć w wykreowany przez specjalistów PR-u obraz idola na potrzeby kariery :) Fani MJa to najmniej racjonalni ludzie jakich spotkałam. Gdy tylko ktoś powie coś nawet lekko krytycznego o tym muzyku to zaleją go falą hejtu, jak jacyś fanatycy religijni. Nie pojmują, że zachowanie dorosłego faceta sypiającego z cudzymi dziećmi jest chore i wysoce podejrzane, i że każdy racjonalny, pragnący dobra dzieci człowiek byłby taką sytuacją zaniepokojony ( oni pewnie też, gdyby robił to ktoś inny niż MJ ). Nie uwierzą, że MJ był pedofilem nawet jakby zobaczyli sekstaśmę albo on sam by im to w twarz powiedział :). Tak więc pewnie ani ja Ciebie, ani Ty mnie nie przekonasz, więc może lepiej zakończmy tę rozmowę. Pozdrawiam :)
gość
8 lat temu
Wredny s******n z tego lekarza !
Gość
8 lat temu
Co za gowno.Przeciez on byl czlowiekiem.Wiec mial ludzkie dolegliwosci.Jak kazdy z nas.A moze byl cyborgiem.Tak k...do zarabiania pieniedzy.
Gość
8 lat temu
On juz 7 lat nie zyje. Dajcie mu swiety spokoj. Nawet po smierci, dusza jego nie zazna spokoju, przez was. Hieny
gość
8 lat temu
Gość 20.40; owszem, nie znaleziono nielegalnych zdjęć pornograficznych. Znaleziono natomiast książki zawierające nagie i dwuznaczne zdjęcia chłopców ( 'Boys will be boys'' i ''the boy; a photographic essay'' ). Ponadto znaleziono zdjęcie nagiego chłopca którego zidentyfikowano jako Jonathana Spence, jednego z przyjaciół MJa, oraz półnagie zdjęcia chłopca z parasolką. To wszystko jest w dokumentach.
człowiek
8 lat temu
Zaraz mnie weźmie k*****a! Wszędzie tylko Jackson i Jackson. Nie macie innych tematów? Naprawdę, oczernianie tego człowieka nie sprawi, że wy będziecie lepsi.
gość
8 lat temu
Wade nie zapadł się pod ziemię. Przygotowuje się do procesu przeciwko firmom Mja. Wynajął ostatnio nowych prawników, którzy wystąpili do MJ Estate o zwolnienie z milczenia osób które zawarły z MJem ugodę i polecieli do Austrlii na rozmowę z domniemanymi ofiarami.
...
Następna strona