Ksiądz Jacek Międlar po skandalicznych wypowiedziach o emigrantach i wystąpieniu podczas manifestacji organizowanej przez narodowców, otrzymał od Kurii Wrocławskiej całkowity zakaz publicznych wystąpień, w tym również w mediach elektronicznych. Kontrowersyjny duchowny pokazuje jednak, że nic nie robi sobie z decyzji przełożonych i aktywnie udziela się na Twitterze, a od tygodnia publikuje również filmiki na YouTube. Jego ostatnia wypowiedź na temat Elżbiety Bieńkowskiej, którą nazwał "konfidentką, zwolenniczką zabijania i islamizacji", wywołała ogromne emocje .
Wydawałoby się, że mało co będzie w stanie zbulwersować opinię publiczną bardziej, niż ten wpis, jednak najnowsze nagranie opublikowane przez księdza pokazuje, że dopiero się "rozkręca". Film opublikowany przez Międlara nosi tytuł "Niedziela z Antysemitą" i zaczyna się słowami:
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Wielu być może sklasyfikuje mnie jako antysemitę, oszołoma, ksenofoba i faszystę, inni zaś powiedzą: fakty, o których ksiądz mówi, są znane i dobrze, że ksiądz je przywołał.
W dalszej części nagrania ksiądz informuje, że największymi wrogami świata i Kościoła są "żydowscy imperialiści oraz masoneria ". "Duszpasterz narodowców" przekonuje, że Żydzi zagrażają światu i obsadzając swoimi ludźmi najwyższe stanowiska, w tym w Watykanie.
_**Najwyżej postawionymi masonami są Żydzi. Są to wrogowie Chrystusa i wrogowie chrześcijan, nienawidzą nas. Obsadzają swoimi ludźmi nawet Stolicę Apostolską. Musimy wytoczyć wojnę, bo winniśmy walczyć ze złem**_ – apeluje. Czy winniśmy wziąć karabin w ręce i podciąć wszystkim gardła? Ależ nie. Winniśmy rozpalić świat ogniem prawdy. Życzę wam błogosławionego tygodnia, ochrońmy Kościół, Europę i całą kulę ziemską przed żydowskim imperializmem, który jest złem w czystej postaci. Szczęść Boże - kończy swoje przemówienie ksiądz.
Nagranie zostało umieszczone na portalu wdolnymslasku.com, z którym jest związany poseł Prawa i Sprawiedliwości, Jacek Świat. Twierdzi on jednak, że nie miał okazji zapoznać się z jego treścią. Na pytanie, co sądzi o szerzeniu mowy nienawiści tego typu, odpowiada:
To społeczny fakt, który trzeba zauważyć. "Gazeta Wyborcza" powinna ostrożnie podchodzić wobec oskarżania innych osób, bo sama nie jest bez winy w kwestii tak zwanej mowy nienawiści. Uważam, że porównanie "Wyborczej" do działalności ks. Międlara na pewno nie jest przesadzone.
Jak myślicie, co jeszcze będzie musiał powiedzieć ks. Międlar, aby jego działalnością zainteresowały się organy ścigania? I kiedy zareagują jego przełożeni w Kościele Katolickim? Zobaczcie wideo, w którym wzywa do "walki z Żydami".