Małgorzata Rozenek nadal przygotowuje się do ślubu z Radosławem Majdanem, który wprawdzie nie wiadomo, kiedy się odbędzie, ale ma ponoć przyćmić wesele Agnieszki Szulim i Piotra Woźniaka-Staraka. Termin drugiej uroczystości też na razie nie jest znany. Konkurencja na śluby, zwłaszcza przy tylu niewiadomych, jest więc na tyle ciężka, że Małgorzata nie ma za bardzo czasu zainteresować się, co słychać u byłego męża.
Tymczasem, jak donosi tygodnik Na żywo, Jacek Rozenek ma własne ambitne plany. Wprawdzie na razie ślubu nie planuje, za to marzy mu się kolejne dziecko.
Plan jest taki, że kiedyś pojawi się dziewczynka, ale na razie jest trzech facetów - wyznał niedawno w programie Między nami rodzicami. Jest fajnie, organizujemy wspólne, męskie wyjazdy.
Aktor, oprócz Stanisława i Tadeusza ze związku z Małgorzatą, ma jeszcze starszego syna Adriana z pierwszego małżeństwa. Trudno się dziwić, że teraz, dla odmiany, chciałby córkę.
Na razie jednak partnerka Rozenka, Katarzyna Pietraszek, musi wydobrzeć po wypadku, po którym przez kilka miesięcy musiała nosić gorset ortopedyczny. Podobno Jacek ofiarnie się nią opiekował w tym trudnym czasie.
To bardzo ciepły, wrażliwy i pełen empatii facet - ujawnia w rozmowie z tabloidem znajomy aktora. Znakomicie sprawdza się w ojcostwie. Nie ma problemu z tym, żeby dzieciom okazywać uczucia. Nie dziwię się, że chce jeszcze doświadczyć cudu rodzicielstwa. Poza tym Jacek zalicza się do mężczyzn, którzy marzą o przysłowiowej "córeczce tatusia".