Anna Powierza i Tomasz Stockinger, mimo wielu lat spędzonych wspólnie na planie serialu Klan, jakoś nigdy się nie polubili. Podobno nawet nie wymieniali grzecznościowych powitań. Tego lata jednak, podczas służbowego pobytu w Juracie, dokąd ekipa serialu została zaproszona na 85-lecie miejscowości, przełamali lody.
Tabloidy opublikowały ich wspólne zdjęcia, na których sprawiają wrażenie przyjaźnie nastawionych do siebie, a menedżerka aktorki dała do zrozumienia, że może chodzić o coś więcej niż zwykłą znajomość z pracy.
Wiem, że oboje się lubią, ale czy to jest romans, czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie? - skomentowała agentka Powierzy. Być może to początek czegoś poważniejszego.
Jak ujawniają osoby z otoczenia Tomasza, bardzo zirytowały go te słowa.
Jest wściekły, ze został wplątany w zupełnie nieprawdziwą historię - komentuje znajomy aktora w rozmowie z Faktem. Podejrzewa, że to osoby z otoczenia Ani doprowadziły do całego zamieszania. Ma żal do Powierzy, że robi karierę na zdjęciach, które zrobiono im, gdy odpoczywali po pracy.
Rzeczywiście, Powierza ma tendencję do chwytania się rozpaczliwych metod, by przypomnieć o sobie. Osiem lat temu wzięła nawet udział w jednym z najbardziej żenujących show w historii telewizji - _**Gwiezdnym Cyrku**_.
Jak można się domyślać, rozpuszczone przez agentkę plotki o romansie ze Stockingerem są jej bardzo na rękę. Nawet sama podkręca atmosferę, obsypując Tomasza komplementami i zapowiadając oficjalne oświadczenie, które ciągle się nie ukazało.
Stocki to świetny facet - wyznała Ania. Nigdy nie mogłabym powiedzieć o nim nic złego.
Stockinger jest nią znacznie mniej zachwycony.
To jest wymyślone. Nie powiedziałem, że to romans, Anka też tego nie powiedziała. Po prostu ktoś nam zrobił zdjęcie i przypisuje nam romans - zapewnia. Szliśmy sobie brzegiem morza z koleżanką z pracy i tyle. Żyję już parę lat na tym świecie i niejedną dziwną historię na swój temat czytałem. To się samo nakręca i zrobił się już z tego ośli pęd. Dobrze, że jeszcze nie zrobili ze mnie geja.
Czy podejrzenia, że Doktor Lubicz jest gejem to naprawdę najgorsza rzecz, jaka mogłaby mu się przytrafić?