Chrześcijańscy fundamentaliści powołują organizacje paramilitarne i zbroją się, aby walczyć ze złem nie tylko dobrymi uczynkami, ale i za pomocą kul. W wielu krajach powstały grupy, które mają strukturę małych armii, niektóre oskarżane są nawet o działalność terrorystyczną. Przykładowo organizacja Armia Boga z USA promuje zabijanie aborcjonistów.
W Polsce też udało się zaszczepić modę na zbrojenie się w imię "wartości chrześcijańskich". Akcję organizuje Kościół Nowego Przymierza w Lublinie, który zachęca Polaków do pokazania dumy ze swojej wiary przez robienie sobie zdjęć z bronią palną i kartką z napisem #jestemchrzescijaninem. Chętnie pozują też z świętymi obrazkami, godłem Polski, a nawet z koszulkami z portretami... Marii i Lecha Kaczyńskich.
Nasz wróg, diabeł, przekonał wielu z nas, że beztroska, pacyfizm, bezkrytyczne podejście do innych ludzi, źle pojęte miłosierdzie czy bierność w sferze społeczno-politycznej to cechy dobrych chrześcijan - piszą organizatorzy akcji. Taki obraz chrześcijaństwa zniechęca do niego ludzi rozsądnych oraz zaprasza przeróżnych szaleńców czy terrorystów do atakowania bezbronnych chrześcijan. Najwyższy czas na zmiany!