Kilka dni temu w kieleckim szpitalu dwunastoletnia dziewczynka została matką. Ponieważ organizm tak niedojrzałego dziecka nie jest przygotowany do macierzyństwa, poród musiał odbyć się metodą cesarskiego cięcia. Lekarze stanęli na wysokości zadania i życiu małoletniej matki oraz jej dziecka nie grozi niebezpieczeństwo. Nikt w szpitalu nie ukrywa jednak szoku z powodu tego, co się stało. Przypomnijmy: 12-latka z Kielc urodziła dziecko! "Nie rozumiała, co się tak naprawdę dzieje"
Szczególnie szokujący jest fakt, że ojcem dziecka dwunastolatki jest 29-letni mieszkaniec Wałbrzycha. Mężczyzna, któremu grozi do 12 lat więzienia, zapewnia, że są z Gienią parą i planował się z nią ożenić, jak nakazuje romska tradycja.
Była pełnomocniczka prezydenta Wałbrzycha ds. romskich, członkini komisji wspólnej rządu oraz mniejszości narodowych i etnicznych, Sylwia Maroń, wyjaśnia w Super Expressie, że pedofilii nie da się w tym wypadku uzasadnić odmiennością kulturową.
_**Nie ma co owijać w bawełnę: Józef J. uprawiał seks z dzieckiem i mógł je nawet zabić. To nie ma nic wspólnego z romską tradycją**_ - tłumaczy Maroń. Jaka tradycja? Romowie już dawno odeszli od małżeństw z dziećmi. Nie ma na to przyzwolenia! A co dopiero na wykorzystywanie seksualne dziewczynek. Jeśli starszyzna go skaże, to zostanie wykluczony, być może na całe życie. To dla Roma gorsze niż więzienie.
Miejmy nadzieję, że prokurator zadba jednak o to, by na wykluczeniu się nie skończyło. Postępowanie jest w toku od lipca tego roku, gdy lekarze kieleckiego szpitala, do którego trafiła dwunastolatka w zaawansowanej ciąży, zawiadomili organy ścigania.