Rozwód Brada Pitta i Angeliny Jolie ma szansę stać się jeszcze głośniejszy, niż niedawna walka o pieniądze Johnny’ego Deppa i Amber Heard.
Mimo że oficjalnie zakomunikowano, że przyczyną rozpadu małżeństwa są "różnice nie do pogodzenia" wiadomo już, że w rzeczywistości chodzi o co innego. Na światło dzienne już zaczynają wychodzić pierwsze brudy z na pozór idealnego życia "najpiękniejszej pary Hollywood".
Najpierw media podały, że Angelina oskarża męża o nadużywanie alkoholu i marihuany. Potem, pojawiły się zarzuty dotyczące rzekomego stosowania przemocy i zdaje się, że ten wątek będzie miał swoją kontynuację.
Ponoć tym, co przesądziło o złożeniu papierów rozwodowych była awantura na pokładzie samolotu, którym rodzina Pitta i Jolie wracała z Francji do Los Angeles.
Na pokładzie pijany Brad miał kłócić się z żoną, a gdy Maddox stanął w obronie matki, został uderzony w twarz przez ojczyma. US Weekly podaje, że istnieją nagrania z kamery w samolocie, na których widać przebieg całej awantury.
Źródło twierdzi jednak, że Brad nie posunął się do rękoczynów i nie uderzył Maddoxa, a jedynie na niego krzyczał.
Jeżeli tego rodzaju taśma istnieje naprawdę, z pewnością niebawem ją zobaczymy.
Zobacz też:Jolie oskarża Pitta o nadużywanie alkoholu i marihuany! "Brad jest wściekły. Rozpętała piekło!"
