Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wojciechowska: "Jedna ręka w miarę, druga wciąż niesprawna. Nie wiem, co przyniesie jutro"

117
Podziel się:

"To rzeczywiście taki moment, kiedy trudno mi powiedzieć "planuję to i to".Teraz nie wiem, co się będzie działo".

Wojciechowska: "Jedna ręka w miarę, druga wciąż niesprawna. Nie wiem, co przyniesie jutro"

_

_

Martyna Wojciechowska minione kilka miesięcy spędziła walcząc o pozbycie się z organizmu wyniszczającego wirusa, który sprawił, że w ciągu zaledwie 2 miesięcy schudła 20 kilo. Jak sama wyznała w listopadzie zeszłego roku, "tak słaba nie czuła się jeszcze nigdy". Zobacz: Martyna Wojciechowska schudła 20 kilogramów

Nie chciała ujawnić, na co choruje. Być może sama tego nie wiedziała, podobnie jak lekarze. Menedżerka podróżniczki poinformowała tylko, że badania wykluczyły pasożyty, wywołujące malarię .

Ledwo poczuła się trochę lepiej, spadł kolejny cios. W lutym tego roku zmarł jej były partner, ojciec jedynej córki podróżniczki, Jerzy Błaszczyk. Ich związek wprawdzie nie przetrwał, jednak pozostawali w bliskich relacjach, wymieniając się opieką nad Marysią. Kiedy Martyna wyjeżdżała na dłużej, mogła liczyć na wsparcie byłego chłopaka. Ona i córka bardzo przeżyły jego śmierć. Zaś w lipcu tego roku Wojciechowska miała wypadek na motorze. Skończyło się złamaniem obojczyka z przemieszczeniem i wszczepieniem tytanowego implantu. Niestety, Martyna zlekceważyła ostrzeżenia lekarzy i, zapowiadając, że "będzie latać jeszcze wyżej" przeciążyła bark, czego nie wytrzymały tytanowe śruby.

Dziennikarka w końcu musiała przyznać, że powinna jednak trochę bardziej się oszczędzać. Dalsze sezony jej autorskiego programu Kobieta na krańcu świata stanęły pod znakiem zapytania. Zobacz: Martyna Wojciechowska przeszła ciężką operację! "Przeciążyłam bark. Tytanowe śruby nie wytrzymały!"

W rozmowie z Faktem Wojciechowska zachowuje się całkiem jak nie ona. Po raz pierwszy sprawia wrażenie niepewnej i zatroskanej o przyszłość. Najwyraźniej wydarzenia z minionych miesięcy trochę podkopały jej pewność siebie.

Jestem na zakręcie - wyznaje podróżniczka. Ale czy życie nie składa się z zakrętów? Czasem to wymaga więcej czasu i więcej pokory, cierpliwości, której się codziennie uczymy. Ale to dobry moment. Zawsze mówię o swoim życiu, że jestem w dobrym momencie. Ciekawym, innym... Może to czas gdy muszę coś zrozumieć i czegoś się nauczyć? Czy ja mam siłę, nie wiem. Jedna ręka w miarę, druga wciąż niesprawna.

Dopiero teraz zaczęłam chodzić bez ortezy. Po długiej przerwie powoli odzyskuję swoją rękę. Nie wiem co się będzie działo. To rzeczywiście taki moment kiedy trudno mi powiedzieć "planuję to i to". Zwykle dużo planowałam. Teraz nie wiem co przyniesie jutro. Ale to nie jest tak, że ja teraz tylko leżę na kanapie i pachnę. Praca w National Geographic to codzienne wyzwanie. Mamy tu mnóstwo pracy, więc naprawdę mam co robić z moim świetnym zespołem. Od 10 lat jestem redaktor naczelną i nie zamieniłabym tego na nic innego.

_

_

_

_

Zobacz także: Martyna Wojciechowska o pierwszej ucieczce z domu i swojej córce
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(117)
gość
8 lat temu
Zazdroszcze jej wolnosci, tego ze moze robic co chce , ze ma prace hobby, ze nie musi siedziec za kasa w markecie pracujac na zycie , a jedynie realizuje swoje pasje , kazdy by chcial miec takie zajecie by pracowac, zarabiac i to kochac....
Gość
8 lat temu
Twarda kobieta:) dużo zdrowia 😊
gość
8 lat temu
super kobieta, realizuje swoje marzenia, zazdroszcze
Gość
8 lat temu
Trzeba mierzyc wysoko, przesuwac granice, popychac sie zeby byc lepszym. Martyna zdrowia!
kiri
8 lat temu
Kto raz zazna zycie podroznika, juz nigdy nie bedzie potrafil usiedziec w miejscu. Rozumiem jej frustracje i zycze duzo zdrowia
Najnowsze komentarze (117)
było z umiare...
8 lat temu
Pożyło się, pogziło się więc czas umierać
bmw
8 lat temu
klu
gość
8 lat temu
Pani Martyno dużo zdrowia życzę pozdrawiam
gość
8 lat temu
Ja też życzę jej dużo zdrowia tylko ze względu na córeczkę. Nigdy nie zafundowałabym moim dzieciaczkom takiego życia. Raz u mamusi, raz u tatusia. Jeśli jej się coś stanie to dziecko wyląduje w sirocińcu. ZERO odpowiedzialności. Praca lekarzy poszła na marne. Chore!!!
ferdek kiepsk...
8 lat temu
No nie może być tygodnia, o tej 'medialnej prostytutce'. Ale ciemny ludek wszystko kupi kurde!
Gość niedziel...
8 lat temu
A ja schudłem 10kg i się cieszę. Wojciechowska daj sobie spokój i znajdź se chłopa. Nam daj już spokój.
Gość
8 lat temu
A ja tam jej nie zazdroszcze,szkoda mi tylko dziecka,bo naraża ją na brak najbliższych osób...to dziecko jest wciąż same...przykre😢
gość
8 lat temu
a mnie ona nie imponuje \1 uwazam ze jako matka powinna byc bardziej odpowiedzialana.co ona chce i komu udowodnic ? Lecy swoje kompleksy? Gra niepokonana i niezlomna.wspolczuje dziecku...wieczna rozlaka z samolubna matka.
babcia
8 lat temu
Wygląda koszmarnie, jakby miała AIDS. Lubię jej niektóre filmy, ale swoją pracę okupiła widać zdrowiem.
gość
8 lat temu
Trzeba nie mieć za grosz odpowiedzialności macierzyńskiej, żeby będąc jedyną osobą wychowująca dziecko, urządzać sobie wyścigi motocyklowe. W jej przypadku powinna nie szaleć właśnie ze względu na córkę. Zupełny brak rozumu. , a teraz się żali. Niech idzie na rentę za 700 zł/m-c to od razu wyzdrowieje i do łba rozum przyjdzie być może.
gość
8 lat temu
przesadza
OMC
8 lat temu
Ta niesprawna ręka to Pani sumienie!!! Już Pani się domyśla ??????
Anna
8 lat temu
To świetna kobieta. Podziwiam ją i modlę się o zdrowie dla niej.
gość
8 lat temu
Troche żałosne jest te wywlekanie swoich problemów i uzalanie sie nad sobą,bo nie ona jedna ma zmartwienia :/
...
Następna strona