Po tym, jak fani Brada Pitta i Angeliny Jolie przeżyli szok na wieść o rozstaniu pary, przenieśli swoją uwagę na Jennifer Aniston. Gwiazda serialu Przyjaciele bardzo przeżyła rozwód z Bradem. Jedni spodziewali się, że ucieszy się z takiej "zemsty losu", a drudzy podejrzewali, że teraz jej uczucie może odżyć.
Choć Aniston nie skomentowała oficjalnie sprawy, jeden z jej znajomych zdradził, że uważa, iż "Angelinę i Brada dopadła karma", a sama ma dużo satysfakcji z powodu rozpadu ich małżeństwa. Zaraz potem pojawiła się plotka, że zostawiła swojego męża, Justina Theroux i będzie próbowała odzyskać Brada. Ta informacja się nie potwierdziła, a Jennifer ostatnio wyglądała na całkiem szczęśliwą u boku męża. Zobacz: "Jennifer uważa, że Brada i Angelinę dopadła karma"
Niespodziewanie dla wszystkich rozstanie Pitta i Jolie skomentował Theroux. 45-letni aktor powiedział w wywiadzie dla magazynu Business Insider, że patrzy na sytuację z perspektywy szóstki dzieci, których rodzice właśnie rozpętali wojnę o nie.
Jako dziecko rozwiedzionych rodziców mogę jedynie powiedzieć, że to okropne wieści dla ich dzieci - cytuje go magazyn. I to wszystko, co można na ten temat powiedzieć. Wymyślanie komentarzy na jakikolwiek inny temat jest nudne. Ci ludzie przechodzą ciężki okres. To straszne.
Mąż Aniston jest też poirytowany zainteresowaniem mediów oraz czytelników sprawą Pitta i Jolie. Dziwi się, że ludzie interesują się prawdą o parze, która przez lata kreowała się na idealną.
Ludzie mają ogromny głód wyciągania brudów, choć każdy będzie temu zaprzeczał. Ale wydaje mi się, że tak jest, ponieważ ludzie to kupują. Ale są poważniejsze rzeczy, którymi warto się zająć. To szokujące, jak wielką uwagę to przyciąga, podczas gdy na świecie dzieją się o wiele bardziej istotne rzeczy.
A może po prostu ma dość memów o Jennifer i plotek, że najchętniej by go zostawiła dla seksowniejszego Pitta? Zobacz: Co na to Jennifer?