Tomasz Terlikowski zadbał o to, by od poniedziałkowego poranka głośniej niż o Czarnym Proteście, było o nim samym i jego opinii na temat strajkujących kobiet. Postanowił przebić wszystkich i porównał uczestniczki demonstracji do SS-manek. Wpisu Terlikowskiego zawstydziła się chyba nawet Telewizja Polska, bo dziennikarz nie wystąpił jako ekspert w materiale podsumowującym poniedziałkowe protesty. Wkrótce sam stwierdził, że bezpieczniej jednak będzie za niego przeprosić.
Wpis Terlikowskiego postanowił skomentować Jerzy Owsiak. Jego zdaniem Terlikowski sam grzeszy, poniżając kobiety i porównując je do nazistek:
Moja żona i wszystkie dziewczyny z naszej Fundacji są już w domu. Przemoczone, zmarznięte, ale szczęśliwe. Dzidzia opowiadała mi o niezwykłej atmosferze w miejscu, gdzie mogły z innymi kobietami przygotować plakaty, na których wypisywały swoje hasła. Była herbata i fantastyczna współpraca wszystkich ze wszystkimi. A potem potok ludzi, który szedł w stronę Placu Zamkowego. Bardzo dużo młodych, a także bardzo dużo osób w wieku mojej żony i seniorów, którzy przybyli na tę demonstrację swoich przekonań.
Zaproponował Pan im mundury SS ze swastyką na opasce. Stwierdził Pan bardzo cynicznie, że to jest strój na tę demonstrację. Osobiście mnie Pan obraził każąc, aby moja żona także taki mundur ubrała. I tysiące, dziesiątki tysięcy, setki tysięcy innych żon, innych kobiet, także naszych córek i moich wnuczek.
Żyje Pan w czasach, w których niestety symbole te są tolerowane i uznane jako symbol Boga Słońca. Podobnym co Pan językiem operują politycy prawicy. Minister Spraw Zagranicznych używa słowa "zabawa" a posłowie potrafią to nazwać schizofrenią i upolitycznieniem sprawy (sic!). Obraża Pan moją żonę, która razem ze mną i z czterdziestoma kilkoma innymi wspaniałymi ludźmi tworzą Fundację WOŚP. Ludzie często mnie chcą przybić piątkę, a to moja żona ze swoim działem medycznym zajmuję się całą logistyką zakupu sprzętu medycznego.
Trzeba być skończonym łobuziakiem, aby próbować decyzję mojej żony nazwać "zabawą", "schizofrenią" i "politykowaniem". Nie ma Pan zielonego pojęcia o ratowaniu życia ludzkiego! Pisząc o Pana rozmodleniu popełnia Pan grzech za grzechem. To co Pan napisał, to co Pan pisze i jeszcze napisze jest na wskroś podłe z tym mundurem SS na czele. Ale nie byłbym sobą, gdybym Panu jeszcze jednego na koniec nie powiedział.
Jak będą się Panu już paliły stopy i poczuje Pan ogień na plecach, zawsze uchylę Panu w tej nagłej ucieczce z życia drzwi. Taki jestem. Niech Pan tylko nie biegnie szybciej niż żona, bo uznam wtedy Pana za tchórza. Dziś uważam Pana za bardzo złego człowieka. To był najpiękniejszy obywatelski poniedziałek w nowej rzeczywistości. Chylę czoła przed każdą osobą, która brała w tym udział.