Od jakiegoś czasu wśród rodziców nastolatków panuje "moda" na karanie dzieci poprzez upokarzanie ich na oczach rówieśników. Nie odbywa się to jednak w domu, na podwórku czy w szkole, a poprzez media społecznościowe. Zdaniem zwolenników tej metody, zasięg takiej kary ma budzić w dzieciach strach przed publikowaniem rozbieranych zdjęć czy umawianiem się z dużo starszymi od siebie obcymi.
Kilkanaście miesięcy temu głośno było o wideo, które matka pewnej nastolatki zamieściła na Facebooku. Kobieta kazała swojej córce wyznać przed kamerą, ile naprawdę ma lat i powiedzieć, że wieczorami kładzie się do łóżka wtedy, kiedy każe jej mama. Miała to być kara za wysyłanie rozbieranych zdjęć do dorosłych mężczyzn.
Dziś od rana media rozpisują się o kolejnym przypadku "edukowania" swojego dziecka poprzez publiczne poniżenie. Do incydentu doszło w Portugalii. Do sieci trafił film, na którym widzimy matkę golącą głowę swojej krzyczącej i płaczącej córce. Jak głosi podpis pod wideo, miała to być kara za to, że dziewczyna wyśmiewała i dręczyła w szkole chorującą na raka koleżankę w trakcie chemioterapii.
Zachowanie kobiety spotkało się z lawiną krytyki.
Rodzice powinni przestać upokarzać swoje dzieci w internecie - napisał jeden z komentujących.
Można było wysłać ją jako wolontariuszkę do szpitala, gdzie leżą śmiertelnie chorzy ludzie - napisał ktoś inny.