Trwa ładowanie...
Przejdź na

Błaszczyk o postępach córki: "Zaszły delikatne zmiany, ale jednak"

69
Podziel się:

"Lepiej panuje nad wzrokiem, bardziej się skupia, jest jakby bliżej nas".

Błaszczyk o postępach córki: "Zaszły delikatne zmiany, ale jednak"

W połowie maja w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie miał miejsce pionierski w Polsce zabieg polegający na wszczepieniu specjalnych stymulatorów układu nerwowego. Miał na celu poprawienie stanu osób pozostających od wielu lat w śpiączce, a nawet ich wybudzenie się. Operacje przeprowadzili japońscy specjaliście, zaproszeni przez szefową Kliniki Budzik Ewę Błaszczyk. Wśród sześciu osób, które zostały poddane pionierskiemu zabiegowi znalazła się 22-letnia córka Ewy Błaszczyk, Aleksandra Janczarska, która od 16 lat znajduje się w śpiączce. 61-letnia aktorka od początku zapowiadała, że stara się mieć realistyczne oczekiwania i że "to nie będzie pstryk i Ola się obudzi".

Prawie pół roku po operacji nie można, niestety, mówić o pełnym wybudzeniu. Błaszczyk zapewnia jednak, że widzi, delikatną, ale jednak poprawę w kontakcie z córką.

Jest w domu. Lepiej panuje nad wzrokiem, bardziej się skupia, jest jakby bliżej nas - mówi aktorka w rozmowie z katolickim Dobrym Tygodniem. Przynajmniej takie mamy wrażenie. Stara się też na prośbę odwracać głowę, opuszcza lewą rękę, napięcie mięśni się zmniejszyło. Zaszły więc delikatne zmiany, ale jednak. Porozumiewam się z nią dotykiem, emocjami. Ona się ożywia, gdy słyszy odgłos zamykanych drzwi. Mam wrażenie, że rozpoznaje moje kroki.

Aktorka przyznaje, że dobrze zrobiła, nie nastawiając się na cud.

Nie myślę życzeniowo, bo można się wtedy boleśnie rozczarować - wyjaśnia w wywiadzie. Wiedziałam, że ten wszczep coś może zrobić, ale rozumiem, że minęło już 16 lat od jej wypadku. To bardzo długo i spustoszenia w jej mózgu są duże. Dziękować Bogu, że nie była w stanie wegetatywnym, tylko zachowała minimalną świadomość, bo dzięki temu zakwalifikowała się do operacji. Może jeszcze coś się poprawi. Będziemy ją cierpliwie obserwować i pracować nad tymi zmianami, które się pojawią. Jednakże mam świadomość, że Ola jest w najcięższym stanie spośród osób, którym do tej pory wszczepiono stymulator.

Zobacz także: Ewa Błaszczyk: "Nie wizualizuję sobie wybudzenia Oli"
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(69)
gość
7 lat temu
Podziwiam Panią Ewę. Ile ona ma samozaparcia i woli walki o córkę.
gość
7 lat temu
Jedna z najdzielniejszych Kobiet w Polsce! Trzymamy wszyscy kciuki za zdrowie Oli
Asia
7 lat temu
Wspanial Kobieta Brawo.
gość
7 lat temu
Niech wreszcie z tego wyjdzie..
gość
7 lat temu
zycze powodzenia w walce w zyciu prywatnym i zawodowym
Najnowsze komentarze (69)
Paula
7 lat temu
Nie rozumiem wypowiedzi ludzi typu: Ona jest warzywkiem, powinna jej dać odejść! Ludzie obudzcie się, po pierwsze w Polsce nic by z tym nie mogła zrobić ponieważ eutanazja jest nielegalna. A po drugie jak sama mówi są postępy to czemu po 16 latach miała by się poddać jak właśnie teraz jest promyk nadzieji?!
Gość
7 lat temu
Super kobieta mimo wszystko daje radę SUPER
gość
7 lat temu
Ciekawe ile zwolenniczek "prawa wyboru" do zabicia chorego dziecka poleciłoby jej skorzystanie z niego?
gość
7 lat temu
Ja nie wiem jak pani to robi. Mam nadzieje ze sie wzbudzi trzymam kciuki
Gość
7 lat temu
Jak bardzo chciałabym,żeby Pani Oleńka wyzdrowiala....ściskam Panią!:-)
gość
7 lat temu
szkoda mi tej kobiety, rozumiem jej ból , gdyby straciła dziecko
gość
7 lat temu
SKoro tyle lat nic nie pomoglo to juz nic nie pomoze, jej corka juz po prostu bedze wegetowac nawet jesli lekko sie wybudzi to i tak juz nie wroci do normalnosci, za dlugo to trwa. to przykre.
gość
7 lat temu
To jest piekny przyklad oddanej matki a nie tych z czarnych marszow co by chcialy dzieci zabijac.
Gość
7 lat temu
Popaprane feministki trąbią o aborcji...
mmmm
7 lat temu
Pani Ewo, zasługuje Pani na całe dobro, życzę zdrowia córce!
gość
7 lat temu
Podziwiam Panią Ewę. Ile ona ma samozaparcia i woli walki o córkę.
gość
7 lat temu
Zyczę Pani dużo zdrowia żeby siły Panią nie opuszczały
gość
7 lat temu
Pozdrawiam Pani Ewo pamiętam jak była Pani z dziewczynkami i mężem u mnie na rybce w smażalni na Podolu koło Grójca.Wszystkiego najlepszego.tak szybko czas leci.
Gość
7 lat temu
Jej odwaliło na maksa! Pamiętam jak męczył się jej mąż. Przynajmniej jego nie miała szans tak męczyć
...
Następna strona