Sara Boruc uwielbia chwalić się swoimi drogimi ubraniami i ogromną kolekcją luksusowych butów, które kupuje jej mąż. Do tej pory stylizacje warte tysiące złotych pokazywała na blogu modowym, który prowadziła razem z siostrami, Nadią i Ines. Jak się jednak okazuje, strona "Sin by Mannei" nie wtrzymała konkurencji zawodowych szafiarek, a Sara właśnie ogłosiła, że blog ją "znudził".
Zauważyłam że ja sama przestałam wchodzić na inne blogi. Tak jak kiedyś robiłam to z zainteresowaniem, to zaczęły mnie nudzić - wyznała w Vivie. Stwierdziłam, że jest w tym mało prawdziwości i mało życia. Wszystko jest ustawiane, sztuczne. Często te osoby, co wiesz, widziałam na blogu, świetnie ubrane, stylowo i podziwiałam… Widziałam później na żywo w realu, w trakcie jakiegoś zwykłego dnia i to nie miało żadnego przełożenia na codzienność.
Sara uznała ostatnio, że najlepszym źródłem promocji są portale społecznościowe. Luksusowa utrzymanka niemal codziennie chwali się bogatym i wystawnym życiem na koszt męża na Instagramie i Snapchacie.