Łozowski, z pozoru ogarnięty z Ciebie facet (z pozoru)... W zeszły piątek byłeś w klubie DeLite, zalany w 3 du*y... Ledwo kumałeś sytuacje, był bym w stanie nawet powiedzieć, że byłeś też przyćpany, bo Twoje oczy mówiły same za siebie. Nie wiem kto Cie wpuścił na didżejkę, ale apeluję do tego kogoś - nie rób tego więcej!! Tak pier*oliłeś kawałek za kawałkiem, że moi znajomi chcieli wychodzić, słuchać się nie dało. W ogóle wlewałeś w siebie co popadnie... Ciekaw jestem kto Cię odholował do domu (może te piękne panie tam...), chyba że cudem sam się doczołgałeś, jeśli tak - szacun stary. Obiło mi się o uszy, że chcesz być przykładem dla młodych ludzi? Przykład? Chłopie jaki przykład??? Hajs masz, do czegoś tam w życiu doszedłeś, w pokera Ci się powodzi coś tam tak? ale sorry... Wracasz do punktu wyjścia, kiedy zaczynałeś. Hulało Ci w głowie, chlanie, ćpanie, d*****e itd. A ten Twój lachociąg (no pardon, kobietą trudno mi ją nazwać) Ci dużo nie pomoże. Tuning pierwsza klasa (mam znajome, które też sobie poprawiają ‘co nieco’), niezły z niej przekręcik i sama za kołnierzyk nie wylewa... I śmiem twierdzić, że gdyby nie to, że masz kase i bywasz czasem w tej telewizji, to by na Ciebie nie spojrzała... Trafiła Ci się jak ślepej kurze ziarno. Nie zdziwi mnie jeśli chce wylansować na Tobie swoje 4 literki i pobyć w świetle jupiterów, bo szansę ma niebywałą (btw. jak można mieć partnerkę mniej urodziwą od własnej matki? Bo Twoja mama to dama). Desperatem jesteś? Wydaje Ci się, że pniesz się w górę, a tak naprawdę schodzisz coraz niżej. A nie na tym Ci chyba zależy...? Szkoda by było, bo masz potencjał. Ale człowiek zaślepiony i omamiony (naćpany...?) tego nie dostrzeże. ŁOZOWSKI! STARY, OGARNIJ KUPER! Nie wiem, kup se snicersa i przestań gwiazdorzyć. Zapomniałem dodać, że niezły masz zespół i szkoda gdyby z Twojej głupoty miałby zakończyć swoją działalność, bądź też zawiesić... kij w