Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|
aktualizacja

Były mąż Anny Rusowicz odpowiada na jej oskarżenia o PRZEMOC PSYCHICZNĄ!

139
Podziel się:

W najnowszym wywiadzie Anna Rusowicz otworzyła się na temat zakończonego już małżeństwa z Hubertem Gasiulem. Wokalistka stwierdziła, że będąc w związku z perkusistą, była ofiarą tzw. gaslightingu. Były mąż artystki zdążył już odpowiedzieć na jej słowa w rozmowie z jednym z portali.

Były mąż Anny Rusowicz odpowiada na jej oskarżenia o PRZEMOC PSYCHICZNĄ!
Były mąż Anny Rusowicz odpowiada na jej oskarżenia (AKPA, AKPA)

Anna Rusowicz od lat jest obecna na rodzimej scenie, a zamiłowanie do muzyki bez wątpienia odziedziczyła w genach - artystka jest bowiem córką Ady Rusowicz oraz Wojciecha Kordy. Ostatnimi czasy w polskich mediach niejednokrotnie pojawiały się doniesienia na temat życia prywatnego wokalistki, a dokładniej jej małżeństwa z perkusistą, Hubertem Gasiulem. Para muzyków poznała się w 2005 roku i szybko stanęła na ślubnym kobiercu. Małżonkowie doczekali się też razem sześcioletniego dziś syna Tytusa. Ostatecznie związek pary nie przetrwał.

Na początku tego roku "Dobry Tydzień" donosił, że Rusowicz i jej mąż rozwiedli się w sierpniu 2022 roku. Menadżerka artystki odmówiła wówczas komentarza w sprawie. Kilka miesięcy temu w rozmowie z "Twoim Stylem" Rusowicz potwierdziła jednak plotki o  rozstaniu. Przy okazji zdradziła także, że obecnie próbuje ułożyć sobie życie na nowo.

Anna Rusowicz oskarżyła byłego męża o przemoc psychiczną

Ostatnio w mediach głośno zrobiło się o kolejnym wywiadzie Anny Rusowicz, w którym ta poruszyła temat zakończonego już małżeństwa. Tym razem wokalistka zdecydowała się otworzyć na łamach magazynu "Zwierciadło". Już na samym początku wywiadu Rusowicz przyznała, że dopiero teraz czuje się gotowa na podobną rozmowę. W wywiadzie artystka opowiedziała także o kulisach związku z Huberta Gasiulem i emocjom, które towarzyszyły jej przy rozstaniu. W rozmowie Rusowicz stwierdziła również, że podczas trwania małżeństwa z perkusistą miała być ofiarą jednej z form przemocy psychicznej, tak zwanego gaslightingu.

Podejmując decyzję o odejściu, byłam na emocjonalnym dnie. Płakałam, krzyczałam, czułam zawód, byłam zagubiona. I nie wstydzę się tych uczuć. Głośno opowiem też o tym, że stałam się ofiarą gaslightingu - powiedziała w wywiadzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: TYLKO U NAS! Weronika Rosati ODPOWIADA Tedemu! "Niech się tym zajmą prawnicy"

Prowadząca rozmowę Magdalena Kuszewska wyjaśniła czytelnikom "Zwierciadła", że gaslighting to przemoc psychiczna polegająca na "manipulowaniu drugą osobą w taki sposób, że z czasem przestaje ona ufać swoim osądom", staje się zdezorientowana i traci zaufanie do swojej pamięci. Rusowicz w wywiadzie wprost przyznała, że będąc żoną Huberta Gasiula, doświadczyła z jego strony gaslightingu. Rozwijając myśl, zasugerowała również, iż przez rzekomą manipulację czuła się, jakby grała w przerażającym spektaklu.

Doświadczyłam tego w swoim małżeństwie. Jedna osoba potrafi tak manipulować rzeczywistością, że czujesz się jak aktor w strasznym spektaklu, gdzie fruwają przedmioty, a drzwi otwierają się same. Nie jest trudno zrobić z kogoś wariata - powiedziała w rozmowie ze "Zwierciadłem".

W najnowszym wywiadzie Anna Rusowicz poruszyła także wątek znajomych, którzy początkowo nie wierzyli w jej problemy i przekonywali ją, że jako artystka może być po prostu nadwrażliwa. Jak opisywała wokalistka, później okazało się jednak, że "naprawdę jest oszukiwana, zdradzana". Rusowicz w rozmowie ze "Zwierciadłem" wspomniała również o tym, iż czuła, że "dzieje się coś złego", a jej ciało dawało jej znaki. Wokalistka przyznała, że drastycznie schudła, nie mogła jeść i spać, drgały jej powieki, zaś na szyi pojawiła się pokrzywka.

Były mąż Anny Rusowicz odpowiada na oskarżenia o stosowanie wobec niej przemocy psychicznej

Były mąż Any Rusowicz zdążył już odnieść się do słów, które padły w najnowszym wywiadzie wokalistki. W rozmowie z Plotkiem Hubert Gasiul zaprzeczył oskarżeniom wokalistki, jakoby miał stosować wobec niej przemoc psychiczną. Perkusista zaznaczył, że zazwyczaj nie wypowiada się na tematy związane z życiem prywatnym i chciałby, by jak najdłużej tak pozostało. W rozmowie z serwisem stwierdził również, iż nie będzie komentował słów Rusowicz ani odpowiadał jej tym samym. Jak zaznaczył, wszystko to z uwagi na dobro ich wspólnego syna, Tytusa.

(...) W przypadku tak fałszywych i krzywdzących oskarżeń, jakie padły na mój temat chciałbym zaznaczyć, że jest to tylko subiektywna opinia mojej byłej żony. Nie będę nawet próbował tego oceniać publicznie ani odnosić się do tego i "odbijać piłeczki" ze względu na dobro mojego syna - powiedział w rozmowie z Plotkiem.

Hubert Gasiul w rozmowie z Plotkiem stwierdził również, iż nie chce, by jego potomek w przyszłości dowiedział się z portali plotkarskich "o czynach", których przez lata małżeństwa oraz po rozwodzie "dopuszczała się wobec niego jego matka". Jak dodał, jego zdaniem mogłoby to wpłynąć na "poczucie bezpieczeństwa" chłopca. W dalszej części rozmowy z Plotkiem były mąż Anny Rusowicz po raz kolejny zaznaczył, że nigdy nie dopuszczał się stosowania przemocy. Jak bowiem stwierdził, gdyby faktycznie miał coś na sumieniu, poniósłby już tego konsekwencje. Perkusista zapowiedział, że całą sprawę pozostawi do rozpatrzenia odpowiednim organom.

Osąd w tej sprawie pozostawię dedykowanym do tego organom. Nigdy nie stosowałem wobec nikogo żadnej przemocy i jestem pewny, że gdyby tak było, to wobec mnie zostałyby już wyciągnięte konsekwencje - powiedział Plotkowi.

W rozmowie Gasiul stwierdził także, że fakt, iż Rusowicz upubliczniła rzekome kłamstwa na jego temat, nie myśląc o konsekwencjach, ma pokazywać jej stosunek "do spraw najważniejszych". Zaznaczył również, iż będzie to jego jedyny komentarz w tej sprawie.

Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(139)
Mejorka
7 miesięcy temu
Najpierw ja zdradza, klamie, manipuluje, a pozniej robi z niej wariatke. Przechodzilam przez to. Co za pi7da nie facet. I jeszcze ma tupet mowic o „sprawach najwazniejszych” po tym jak sie puscil i skazal swojego syna na wychowywanie sie w rozbitej rodzinie. Jak to moze wplynac na jego poczucie bezpieczenstwa, a takze ciaganie jego matki po sadach, po tym co jej zrobil. Straszny czlowiek
Lol
7 miesięcy temu
Bardzo trudno udowodnić gaslighting, byłam tego ofiarą w pracy i dopiero po długiej terapii sobie uświadomiłam, że nie ze mną jest coś nie tak tylko z moim prześladowcą (szef). Osoby stosujące gaslighting dla otoczenia są w porządku, najczęściej są to osoby bardzo inteligentne i sprawiające doskonałe wrażenie. Powiedzieć w środowisku coś negatywnego o takiej osobie od razu wiąże się z ostracyzmem bo ciężko uwierzyć, że taki 'ideał' dla kogoś jest katem, łatwiej przykleić oskarżycielowi łatkę 'wariatki'. Nie wiem jak tu było, ale facet od razu wyjeżdża z argumentem 'poczucia bezpieczeństwa dziecka', czy po takich słowach macie już Anię za 'wariatkę'? ;)
Hmm
7 miesięcy temu
Trudno się wypowiedzieć nie znając faktów
Mini
7 miesięcy temu
I to jest nagorsze.. masa oszustow chodzi ulicami a potem mowia ze to oni sa ofiarami. Sama bylam ofiara oszusta tylko na szczescie on byl na tyle glupi, ze duzo ludzi od wejscia mu nie uwierzylo.. To mnie uratowalo.. ale wiekszosc niestety jest nadwyraz inteligentna, dobrze sie kryją i nikt nie wierzy ofierze po czym ona dostaje podwojnie po d! Zmienic polskie prawo i postawic na rowni meczenie psychiczne i fizyczne!!!
Heheh
7 miesięcy temu
Jakby dostał jednego od równego sobie i silniejszego to skończyłby kozaczyć.
Najnowsze komentarze (139)
Tak naprawdę
6 miesięcy temu
Zawsze jest tak że jak czegoś sami nie doświadczyliśmy to możemy źle oceniać ale ten ślub ze samą sobą coś
Mini
6 miesięcy temu
Gdyby mój eks oskarżył mnie o to niesłusznie, ze względu na dobro dziecka odpowiedziała bym w wywiadzie, ze „bardzo mi przykro, iż mój były partner oskarża mnie o coś tak strasznego, bardzo go kochałam i chciałam jak najlepiej” koniec… Myśle ze może być coś na rzeczy, ale kto wie… pewnie jej terapeuta.
Beri
6 miesięcy temu
Słaby sposob na promowanie singla pani aniu
Tommmmmm
6 miesięcy temu
Prawdy nie znamy ale ta dziewczyna od lat szuka atencji w mediach bo chyba twórczością się nie bardzo przebiła. I jak nie było to słabe jest pranie brudów na oczach innych . Mogło być odwrotnie patrzac na jej inne gadki
Basia
7 miesięcy temu
Brawo Pani Aniu! Też doświadczyłam tego typu przemocy i wiem jak ciężko było z tego się uwolnić.
dkf
7 miesięcy temu
a ktoś kiedyś napisze, że Pani Ania lubi teraz dziewczyny ? i spotyka się z jedną?
Milusia
7 miesięcy temu
Czy wiedzą już Wasi znajomi kto rozbija rodziny w Łajomi?
Prawda w oczy...
7 miesięcy temu
Nie da Ci tego ojciec Nie da Ci tego matka Co może dać Ci dzisiaj twa bliska sąsiadka A więc kobiety, dziewczyny Uważajmy na sąsiadki wyczyny
Bea
7 miesięcy temu
Pewnie to robił i robi nadal. Kobieta po przejściach, z problemami, bez własnej osobowości, doceniana przez ludzi tylko jako namiastka matki... dziwne by było gdyby nie lgnęła do toksycznego faceta.
Luna
7 miesięcy temu
Więc nie będą przyjaciółmi....po rozwodzie???
Marta
7 miesięcy temu
A co ma powiedzieć??? Zyje od lat w takim związku i naturalnym jest, że najpierw nie wierzysz sobie, usprawiedliwiasz te osobę, próbujesz tłumaczyć logicznie i odbijasz się od ściany! I'm więcej odpuszczasz, aby było "dobrze", aby był spokój tym więcej pretensji i manipulacji. Chyba, że jest ktoś znajomy, rodzina, wtedy jestem skarbem i ukochana żonka.
Jaga
7 miesięcy temu
Tak piszą manipulatorzy- niewinni, nie wiedzą o co chodzi. Boże chroń.
Prawda
7 miesięcy temu
Lubię Rusowicz Anię,ale ona jest bardzo emocjonalnie rozchwiana,już od dziecka,była bardzo mała jak zginęła jej mama w wypadku samochodowym,ojciec jej nie wychowywał tylko dalsza rodzina,także od małego dziecka była sierota bez rodziców i to bardzo negatywnie odbiło się negatywnie na jej dalszym życiu.Jej rozchwianie emocjonalne było przyczyną rozwodu.Do dzisiaj nie może sobie poradzić ,że ja ojciec odrzucił,podświadomie nie lubi za to mężczyzn i każdy związek jej będzie porażka.Tu jest bardzo potrzebny psycholog i psychiatra,bo ona zniszczy każdy swój zwiazek
Ann
7 miesięcy temu
No i spotkały typa konsekwencje - rozwód. Na szczęście dla tej kobiety.
...
Następna strona