Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Były mąż oskarża Annę Skurę: "Melody mamę MIEWA". Mamy ODPOWIEDŹ blogerki!

248
Podziel się:

Anna Skura i Marek Warmuz rozwiedli się po pięciu latach i deklarowali, że "pozostają w przyjaźni". Teraz Marek zarzuca byłej żonie, że ta nie zajmuje się dzieckiem. "Jestem samotnym tatą" - żali się.

Były mąż oskarża Annę Skurę: "Melody mamę MIEWA". Mamy ODPOWIEDŹ blogerki!
Były mąż oskarża Annę Skurę (East News, Instagram)

Anna Skura przez pięć lat była żoną Marka Warmuza, z którym ma córkę Melody. W listopadzie podróżniczka i blogerka niespodziewanie wyznała na Instagramie, że szykuje się do rozwodu.

Skura podkreślała wówczas, że rozstają się z Markiem w przyjacielskich relacjach, a nawet zamieściła post, w którym dziękowała mu za wspólne lata i pisała, że "ich miłość nie znika, lecz przechodzi na inny wymiar".

Pozostajemy przyjaciółmi, którzy chcą się wspierać, wspólnie wychowywać Melody, bo naszym zdaniem obecność taty jest równie ważna jak obecność mamy - pisała.

Zobacz także: Anna Skura odpowiada na wyciek swojego nagrania! Zobaczcie jej odpowiedź

Niestety, kilka miesięcy od tamtych wydarzeń wygląda na to, że byli małżonkowie chyba jednak nie zostali przyjaciółmi... Na Instagramie Marek zamieścił komentarze, w których nazywa siebie "samotnym ojcem".

Bycie rodzicem to zaje*ista odpowiedzialność. Odwzajemnianie tej bezgranicznej miłości dziecka wymaga poświęceń, rezygnacji z własnych pragnień, aspiracji i ambicji w życiu (...) nawet najlepsza opiekunka nie zastąpi twojej obecności, nie da dziecku uwagi i poczucia, że jesteś. (...) Dziecko zmienia wszystko - czasem na lepsze, czasem na gorsze. Do zrozumienia tego trzeba po prostu dorosnąć i wznieść się ponad własny egoizm.

Bez tego rodzicielstwo będzie tylko pustym sloganem opakowanym pięknymi zdjęciami na Instagramie i jeszcze piękniejszymi podpisami pod tymi zdjęciami, za którymi kryją się tylko złudne pozory. (...) jestem megaszczęśliwy, że jako samotny ojciec udało mi się wznieść ponad pozory i zbudować między nami tak wyjątkowy #connection - pisze Warmuz.

Jedna z internautek zwróciła uwagę, że Marek "nie jest samotnym ojcem".

Jesteś samotnym mężczyzną, bo Titi ma mamę. Oboje dajecie sobie świetnie radę, wychowując ją razem, choć będąc oddzielnie - napisała.

Na to Marek odpowiedział: "Polemizowałbym". Ktoś inny zapytał: "Czemu samotny ojciec? Przecież Melody ma mamę".

Melody mamę miewaodparł Warmuz.

Poprosiliśmy Annę Skurę o komentarz w tej sprawie.

Marek prowadzi biznes w Azji i od grudnia mieszka w Indonezji. Podjęłam decyzję, że dla dobra Melodyjki dołączymy do niego w Indonezji, aby wspólnie wychowywać naszą córkę. Oboje z Markiem wiemy, że dobro dziecka jest najważniejsze. Wspólnie ustaliliśmy podział opieki nad Melody i mam nadzieję, że ten komentarz nie zmieni tego i nadal będziemy mogli wspólnie w zgodzie opiekować się naszą córką - stwierdza dyplomatycznie blogerka w rozmowie z Pudelkiem.

Myślicie, że za kulisami ten "przyjacielski rozwód" nie wyglądał tak różowo jak na zdjęciach z Instagrama?

Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(248)
Zaq123🤔
3 lata temu
Szkoda, że się rozwiedli. Była szansa że, oprócz Melody będzie jeszcze Symfony.
Sfffg
3 lata temu
Oglądałam jakoś jej story jak były urodziny tej jej córeczki, wszystko takie Instagramowe, goście to inne instagramerki z dziećmi, milion stories, skąd ubranko, skąd tort, skąd dekoracje, trochę smutne taka jedna wielka reklama zamiast poprostu świętować urodziny dziecka.
PRV
3 lata temu
Te wszystkie akcje z nią są żenujące. Jak nie zostawienie dziecka kilka tygodni po porodzie, żeby pojechać na imprezę hotelu na Bali, to zaproszenie księcia do Arabii Saudyjskiej, które nie dość, że okazało się ściemą, to jeszcze robiła z siebie ofiarę po złej reakcji followersów. Co rusz lament i płacz na stories. Nawet nie wiem, jak skomentować zdjęcie umierającego ojca ze szpitala. Kto pozbawia prywatności ludzi w tak intymnym momencie? A teraz, od kilku tygodni, niby uduchowiona szuka siebie. Współczuję dziecku.
Asia
3 lata temu
Czy większość osób znanych z mediów społecznościowych jest powalona, czy tylko mi się tak wydaje?
May
3 lata temu
Proszę Was, ona jest tak podszyta fałszem. Kto ją poznał ten wie. Dla zasięgów zrobi wszystko. Pamiętacie akcje z wyjazdem do Arabii Saudyjskiej na prywatne zaproszenie księcia, które okazało się totalną ściemą. Zmieniła tekst postu i pluła na ludzi w stories, że nie zrozumieli, a ona biedna padła ofiarą krytyki. Potem dziecko było projektem, przecież po co uczłowieczać dzieci. Kilku tygodniowego malucha zostawiła, żeby pojechać promować hotel na Bali. Niby skonsultowała to z Mamą Ginekolog. Powinna z psychologiem dziecięcym, bo rozłąka z matką w pierwszych miesiącach jest fatalna dla psychiki dziecka. W zeszłym roku wrzucała zdjęcia umierającego ojca ze szpitala. Kto normalny pozbawia bliskich prywatności w takiej chwili? Gdy prowadziła blog, nawet ją lubiłam. Jednak stories pokazują, że jest infantylnym narcyzem. A gdy się ją pozna, to szybko wychodzi, że jej uduchowienie i bycie miłą to zwyczajnie maska, która przynosi sympatię i kasę.
Najnowsze komentarze (248)
Jolka
3 lata temu
Z racji wieku i zainteresowań jestem tu całkiem przypadkiem i nie znam tych osób. Pierwszy raz słyszę te nazwiska i chyba niewiele straciłam. Kobieta jakaś niezrównoważona, nieodpowiedzialna i wymagająca wsparcia specjalistów. Będąc matką, zycie toczy się wokół dziecka i jest to oczywista oczywistość i tego nie ma sensu tłumaczyć. A jak mniemam, mamusia skupia uwagę głównie na sobie, myśląc chyba, że ciąża, poród, dziecko, to był tylko sen a ona wolna i niezależna może żyć jak chce i wszystko ma gdześ. Jeśli się natychmiast nie obudzì, życie w odpowiednim czasie potraktuje ją tak, jak ona potraktowała swoje dziecko. Jestem matką, babcią, osobą mocno doświadczoną przez los i wiem, o czym piszę.
Ewa
3 lata temu
Każdy rozwód jest bolesny, nawet gdy jest absolutną koniecznością.
Kaja
3 lata temu
Szczerze kogo obchodzi cudze dziecko jak będzie miało zaburzenia to pójdzie na psychoterapię tak ja wychowują porzucają sobie to ich sprawa
Blaaa
3 lata temu
Jak tylko napisała, że jest w ciąży pomyślałam „kobieto, na cuj Ci to”. To gadanie o realizowaniu siebie i nie zmienianiu trybu życia było takie desperackie, jakby sama chciała w to wierzyć a widać było od początku, ze bachor jest kula u nogi (bo jest). I jeszcze zepsuła sobie ciało, wyglada jak kloc. A tatusiek chciał dziecko to niech się nim zajmuje
Gość
3 lata temu
Teraz tatuś niech się poświęci wychowaniu
ingia
3 lata temu
nie rozumiem dlaczego faceci, którzy mają dzieci i muszą się nimi czasem zając maja z tego powodu taki ból i żal? na serio w wiekszosci przypadków jak świat światem, to jednak matki maja wiecej obowiązków i czesciej zostają same. a facetom zawsze dzieje sie krzywda kiedy muszą się zaopiekowac własnymi dziecmi. wypominki, publiczne poszukiwanie matki, wyciąganie brudów. znam taki przypadek, w którym facet walczył w sądzie o spotkania z córką, choć była zona nie utrudniała mu niczego. wynegocjował wizyty co weekend, a i tak z nich nie korzystał. raz jak zabrał dziecko do siebie, to poszedł na piwo, a dziecko podrzucił swoim rodzicom. gdyby matka-Polka cos takiego zrobiła to byłby lament że jest dziwka. ten tu wylewa łzy że jest samotny ojciec. ojjoj normalnie płacz i żal, bo musi sie własnym dzieckiem zając
przecież
3 lata temu
Są samotne matki mimo że ojcowie żyją ,więc jak sam wychowuje albo tylko sporadycznie mama się ujawnia rozdraznic tylko dziecko i znow zostawić to jest samotnym ojcem.
ola
3 lata temu
panna nikt.
Pati
3 lata temu
Ja się cieszyłam na swój rozwód. Jak tylko dowiedziałam się od Detektyw Skrzypek, że mój mąż mnie zdradza to o niczym innym nawet nie myślałam.
Taka prawda
3 lata temu
Szkoda dziecka .Nie chce go matka ,nie chce go ojciec .
Robert
3 lata temu
Rozwój wewnętrzny ,samorealizacja ,samoakceptacja ,uduchowienie .Już od miesięcy jesteśmy "raczeni " dzięki pudelkowi opowieściami całej tej Kasi Nast czy Jakubiaka ekipy jaki to nie przeżyli "orgazm duchowy" .Wszystko to okraszone głośnikami dwu letnich dzieci .Brawo pudel ! Właśnie takich kabaretów nam teraz mało .
Mati
3 lata temu
Zalosny facet.Wypelniasz obowiązki i tyle.Ja też jestem tata wychowującym Synka i nie afiszuje się tym całemu światu...to jest mój tzw. obowiązek...
Kalina
3 lata temu
Prawda jest taka, że ona woli być w ciągłych rozjazdach i skupiać się na sobie niż zajmować się dzieckiem. Dziwie się, że nie tęskni.
Panna NIKT
3 lata temu
Przecież ona jest nikim ważnym. Dajcie spokój ludzie.
...
Następna strona