Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dereszowska uczy dzieci pokory: "Powinniśmy dziękować losowi za to, co nam dał. Dzieci bywają bardzo roszczeniowe"

55
Podziel się:

Starając się wychować swoje potomstwo na dobrych ludzi, aktorka ucieka się czasem do nieco kontrowersyjnych metod edukacji. Co sądzicie o takich sposobach informowania dzieci?

Musząc bardzo wcześnie pogodzić się ze strata matki, Anna Dereszowska od lat stara się, aby jej dzieci w pełni potrafiły doceniać to, co mają. W tym celu, współpracująca z licznymi domami dziecka aktorka, postanowiła zafundować swojej starszej córce dość nietypową wizytę do kenijskiego sierocińca, gdzie na własne oczy mogła się przekonać, że nie wszystkim dzieciom dane jest żyć w spokoju i dostatku.

Jak oceniacie takie metody wychowawcze?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(55)
gość
5 lata temu
Bardzo dobrze ! Dziecko musi mieć świadomość inaczej nie doceni tego co ma. Lepiej tak, niż całe życie głaskać.
gość
5 lata temu
swietny pomysl .popieram . dzis dzieci sa wychowywane bezstresowo i niestety nie wychodzi nam to na dobre
gość
5 lata temu
bardzo pozytywnie oceniamy takie metody wychowawcze... tylko dlaczego do kenijskiego??? rownie okropne sa te w rosji, czy rumunii, ze polskich nie wspomne
m.
5 lata temu
szkoda mi samotnych dzieci. czesto mam taka prosbe do Boga żeby dzieci na całym świecie miały co jeść i nie były samotne.. serca ściska jak myślę i widzę sieroty. myślę że wiele pokory uczy posiadanie swoich dzieci. wiemy wtedy że trudne jest ich wyprowadzenie na ludzi. a pokorę maja tylko te które nic nie mają i przede wszystkim nie mają poczucia wartości z braku rodzica
gość
5 lata temu
Nie trzeba jechać do Kenii, polecam jakąś wioskę w Bieszczadach albo na Podlasiu. Wypad do Kenii utwierdza tylko w przekonaniu że ich stać a reszta świata nie ma nawet szklanki wody. Deresziwskuej odwala ostatnio i tyle.
Najnowsze komentarze (55)
gość
5 lata temu
I kto to mowi? Niech Grabowskiegi przeprosi. Pokornie...
gość
5 lata temu
Ania była też u nas w wiosce dzieciecej z lenką, suoer dziewczynka
gość
5 lata temu
Ania jest ambasadorką SOS Wiosek Dziecięcych
gość
5 lata temu
I*****a, mnie tata zabrał do dziadka umierającego jak miałam 12 lat i mam traumę na całe życie, stany lękowe i widzę ten obraz przed oczami często a mam 32 lata. Dziecko nie zrozumie nic a nabawi się choroby psychicznej.
gość
5 lata temu
dobrych rodziców dzieci nigdy nie mają gdzieś, czasem ci niby normalni rodzice w rzeczywistości najbardziej podcinają skrzydła....
gość
5 lata temu
dobrych rodziców dzieci nigdy nie mają gdzieś, czasem ci niby normalni rodzice w rzeczywistości najbardziej podcinają skrzydła....
gość
5 lata temu
dobrych rodziców dzieci nigdy nie mają gdzieś, czasem ci niby normalni rodzice w rzeczywistości najbardziej podcinają skrzydła....
gość
5 lata temu
Rodzice wychowują, sponsorują, a potem, kiedy dorośnie zamiecie ogonem i ma starych gdzieś.
gość
5 lata temu
Brawo Aniu, dzieciom trzeba wpajac wartosci od malego
gość
5 lata temu
durne hieny ona o dzieciach a te o jej facetach. nieraz i trzeba chłopa zmienić
gość
5 lata temu
no i dobrze bo teraz to dzieci mają wszystko i jeszcze im źle, a wymagania to niewiadomo jakie
gość
5 lata temu
Mądra babka
gość
5 lata temu
własnie nie...dzieci zaczynają być wychowywane inaczej niz jeszcze 10 lat temu. Mam 12 latka w domu i 2 latke. mam tez do czynienia z rodzicami starszego dziecka i młodszego. I tych młodszych zaczynają juz inaczej wychowywać. Nie ma juz takiej swobody u dzieci. Moze to tylko moje obserwacje i jeszcze sa rodzice, co pozwalają na wszystko byle miec spokój, jednak ja w moim otoczeniu widze różnice . Juz nie czuje się taka wyobcowana w moich metodach wychowywania człowieka świadomego,ze życie to nie tylko szkoła, co ludzie powiedzą lub ze musisze cos komuś udowadniać. .
gość
5 lata temu
musząc? wizytę do? Czy to piszą dzieci z I klasy?