Trwa ładowanie...
Przejdź na
Merlot
Merlot
|

Edyta Golec dyplomatycznie o furmanach z Morskiego Oka: "Czasem są sytuacje, których się nie przewidzi"

119
Podziel się:

Edyta Golce skomentowała problem wykorzystywania koni przez furmanów do transportu turystów na Morskie Oko. Gwiazda stanęła po stronie zwierząt, ale próbowała też zrozumieć górali.

Edyta Golec dyplomatycznie o furmanach z Morskiego Oka: "Czasem są sytuacje, których się nie przewidzi"
Edyta Golec wypowiada się w sprawie furmanów z Morskiego Oka (AKPA)

Większość Polaków okres wakacyjny spędzi w górach albo nad morzem. Znaczna część z nich zdecyduje się odwiedzić Zakopane, w którym to niekwestionowaną atrakcją jest wizyta nad Morskim Okiem. Choć do jeziora można dojść na pieszo, wiele osób wciąż woli skorzystać z "atrakcji" i dociera tam konnym zaprzęgiem. Edyta Golec postanowiła zabrać głos w tej sprawie.

Wielokrotnie obciążano już furmanów karami sądowymi i zarzucano im znęcanie się nad zwierzętami. Na chwilę obecną świadomość turystów oraz furmanów niewiele się zmieniła. Opadające z sił zwierzęta to nierzadki widok w drodze nad Morskie Oko.

Edyta Golec staje w obronie wykorzystywanych koni

Żona Łukasza Golca skomentowała ostatnio całą sytuację. Członkini Golec uOrkiestra żyje na co dzień w Beskidzie Żywieckim, w którym jak przyznała, ten problem nie występuje.

Nie mieszkam na Podhalu. Mieszkamy w Beskidzie Żywieckim. U nas nie ma [takich rzeczy – przyp. red.], bo głównie mówimy tutaj o Morskim Oku. Myślę, że to jest praca dla wielu furmanów, którzy wożą i usługują - tłumaczyła w rozmowie z "Pomponikiem".

Edyta Golec stanowczo staje w obronie zwierząt.

Oczywiście krytykuję i zawsze będę krytykowała złe traktowanie zwierząt. Serce pęka, jak się widzi, jak te konie cierpią, bo może są niedożywione, słabe, przemęczone - wyznała.

Edyta Golec tłumaczy broni furmanów?

Niemniej jednak, gwiazda zna realia życia górali i w pewnym aspekcie stara się wytłumaczy , jak wygląda ich rzeczywistość.

Myślę, że większość właścicieli tych koni patrzy się z sercem, bo to jest ich chleb. Czasami zdarzają się różne wypadki [...] Jako dziecko ze wsi też mieliśmy gospodarstwo, mieliśmy barany. Schodziliśmy kiedyś z hal z tymi baranami i jedna owca padła nam na ziemi. Okazało się, że po prostu jej pękło serce. Czasem są takie sytuacje, których się nie przewidzi i to nie jest kwestia tego, że ktoś nie zadbał o to zwierzę - podsumowała.

Zgadzacie się z nią?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(119)
Anka
11 miesięcy temu
Górala to nieempatyczni ludzie. Kobiety się bije, zwierzęta się zamęcza, ale pierwsza ławka w kościele jest. Nigdy nie zrozumiem takich ludzi, jeżeli nie ma konieczności to po co robić takie rzeczy?
Wert
11 miesięcy temu
Tu nie ma miejsca na dyplomację , ten chory proceder trzeba zakończyć
lolek
11 miesięcy temu
dla górala zwierzę nie myśli nie czuje ,rzecz poprostu
Disi
11 miesięcy temu
Niech elektrykami tych leni i tłuściochów tam wleką , tak jak nad morzem z hotelu na plaże , zostawcie te biedne konie w spokoju
Aga
11 miesięcy temu
Alez belkot.
Najnowsze komentarze (119)
ACV
11 miesięcy temu
Porównywanie owcy do pracującego konia, chyba mija się celem. Owca się przewróciła i tak zakończyła życia, a koń jak się przewróci to go jeszcze właściciel kopie, żeby wstał bo ludzie siedzą na wozie, a przecież zapłacili za transport. Góral chce zarobić, a leniwe towarzystwo chce się dobrze bawić, bez względu na wszystko. Koń nie doczeka schyłku życia, w swojej stajni, tylko podetną mu pęciny i pojedzie transportem śmierci do Włoch. Tak więc nie ma co usprawiedliwiać okrucieństwa, czas z tym skończyć.
kasktt
11 miesięcy temu
Właśnie wiele się zmieniło! Często bywam nad M Okiem i widzę że furmani zachowują limit 12 os na fasiągach. Konie odpoczywają, jedzą, nie wyglądają na zabiedzone, a specyficzny pot który często straszy swoim widokiem turystów, to normalne zjawisko przy pracującym koniu. A koń to zwierzę, które musi pracować, widok pijanych furmanów to już przeszłość, a TPN się w końcu za to wziął. Inaczej sprawa wygląda w D. Chochołowskiej, tam jeszcze te kwestie są widoczne, ale to sprawa zarządcy czyli kilku okolicznych wsi, które tworzą tam wspólnotę.
Xxx
11 miesięcy temu
Karpiel Bulecka ma ponoc psa w budzie na łańcuchu:(((((((
Amelia
11 miesięcy temu
Nie ma usprawiedliwienia dla osób ktore wsiadają na te wozy i obciążają konie, bo to jest tylko i wyłącznie dla przyjemnosci tych osób. Nie muszą te osoby wjeżdżac na górę, bo nie jadą do pracy. Jeżeli chcą podziwiać piekne widoki, to można poswiecić te 2-3 godz.spaceru i podreptac tam o wlasnych siłach. A nie kosztem wycieńczania koni. Wstyd!!!
Iga
11 miesięcy temu
Milczenie jest złotem.Lepiej żeby się Pani nie wypowiadała publicznie
Wojtek
11 miesięcy temu
"Pędzą konie po betonie"...
Iza
11 miesięcy temu
Ja tu nie widzę aby wyraźnie stanęła po stronie zwierząt. To jest takie "chciałabym ale się boję". Może chodzi o fanów zespołu, którzy uwielbiają góralską muzykę. Można ją chyba usłyszeć w wielu knajpach zakopiańskich.
Bonifacy
11 miesięcy temu
Górolka góroli zawsze będzie wspierała
Goo lec
11 miesięcy temu
Barany schodziły? W Bielsku Podlaskim? To przecież wschód Polski! O jakich górach ona mówi, skoro wywodzi się ze wschodnich terenów? Kłamstwo...
Anna
11 miesięcy temu
Zwierzeta czuja maja uczucia czuja radość strach ból.zwierze to nie rzecz zwierze to żywa czująca istota i nalezy ja szanowac
Bp
11 miesięcy temu
Golce oddajcie nasze pieniądze
Komentatorzy
11 miesięcy temu
A co wy tacy milosnicy zwierzat nagle??? Drugiego czlowieka zdeptaliby, gownem obrzucili, a jak artykul o psie czy kocie to wielcy obroncy! Hipokryci!!!
Ktoś .
11 miesięcy temu
Pytanie jak nazwać człowieka który nie szanuje zwierzęcia dzięki któremu ma za co dobrze żyć ?Jak nazwać dziewoję która w nie widzi nic złego w okrutnym traktowaniu zwierząt ?
Wwwccc
11 miesięcy temu
Byłam w tym roku. Jestem osobą po 60tce i nie pomyślałam ani przez moment, żeby korzystać z usługi przewozu. A na wozie widziałam bardzo młode osoby.
...
Następna strona