Trwa ładowanie...
Przejdź na
Baby
|

George Michael był uzależniony od PIGUŁKI GWAŁTU. Kochanek przemycał mu narkotyk w butelce po szamponie

88
Podziel się:

Niebawem ukaże się biografia Georga Michaela, który zmarł w 2016 roku. Okazuje się, że piosenkarz był uzależniony od niebezpiecznej substancji GHB, która zbiera śmiertelne żniwo w Wielkiej Brytanii.

George Michael był uzależniony od PIGUŁKI GWAŁTU. Kochanek przemycał mu narkotyk w butelce po szamponie
George Michael był uzależniony od narkotyku GHB (AKPA)

Już 28 czerwca ma ukazać się biografia George Michael: A Life napisana przez Jamesa Gavina. Do mediów trafiły fragmenty książki, z których jasno wynika, że ostatnie lata życia gwiazdora były naznaczone walką z uzależnieniem od narkotyków. Okazuje się, że piosenkarz najczęściej zażywał GHB, który jest używany głównie do "chemseksu", bo pobudza seksualnie i chwilowo wprawia w euforię. Płynną, wyjątkowo niebezpieczną substancję, bardzo łatwo przedawkować. Szacuje się, że każdego roku zabija ona setki ludzi w Wielkiej Brytanii. Zdarza się też, że substancję wykorzystują gwałciciele, dodając ją do drinków ofiar, dlatego na GHB zwykło się mówić jako o narkotyku "date rape" (gwałtu na randce), nazywa się ją też pigułką gwałtu.

Jak pisze Gavin, George Michael niemal przez cały czas brał GHB i był na haju.

Spał do późnego popołudnia, a potem siedział przy swoim komputerze, grając w gry wideo i oglądając telewizję. W międzyczasie napędzany przez narkotyk aranżował schadzki, a o północy jeździł do Hampstead Heath – miejsca w Londynie, gdzie mężczyźni spotykają się na niezobowiązujący seks.

Zobacz także: #dziejesiewkulturze: rodzina George'a Michaela krytykuje film biograficzny

Dla Michaela GHB wydawało się zesłane z nieba. Oprócz podsycania jego seksualnej kompulsywności, narkotyk sprawiał, że mężczyzna pogrążony w depresji i nienawidzący siebie czuł się atrakcyjny. Przynosił mu radość wtedy, gdy w jego życiu było jej mało. GHB dodawał mu pewność siebie w Hampstead Heath i sprawiał, że nawet najbardziej seksowni mężczyźni nie wprawiali go w onieśmielenie. Wzniosło go to również na nowy, przerażający poziom autodestrukcji. GHB jest bardziej uzależniający niż metamfetamina i dużo bardziej ryzykowny w przyjmowaniu - czytamy.

Substancja w pewien sposób "napędzała" też dziewięcioletni związek Michaela z brytyjskim aktorem filmów dla dorosłych Paulem Stagiem.

Michael płacił mu zarówno za seks, jak i za kupowanie GHB. W wiadomościach tekstowych nazywali to "szampanem". Stag dostarczał lek w podróżnych butelkach szamponu, a Michael przyjmował go, mieszając z colą. Był niesamowicie aktywny seksualnie. W jego umyśle narkotyki równały się seksowi, a seks równał się narkotykom - pisze Gavin, dodając, że Michael i Stag nigdy nie uprawiali seksu bez narkotyków.

W maju 2014 gwiazdor zmagający się ze stanami lękowymi przedawkował GHB - nie po raz pierwszy. Wówczas psychiatra namówił go, by poszedł na odwyk. Piosenkarz wybrał luksusową klinikę w Zurychu, a za kilkumiesięczny pobyt zapłacił ponad 1,5 miliona funtów. Wrócił do domu w połowie 2016 roku i niestety szybko wrócił do "starych nawyków". Został znaleziony martwy w swoim domu w Londynie w Boże Narodzenie tego samego roku.

Jesteście ciekawi, co jeszcze ujawni James Gavin w nowej książce?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(88)
Taaak
2 lata temu
Smutne, niesamowicie utalentowany muzyk!
Edek
2 lata temu
Ja może i naiwna jestem ale bardzo współczuję wszystkim ludziom uzależnionym. Muzykę robił wspaniala szkoda ze w życiu mu się nie ukladalo
Ooo
2 lata temu
Kolejna nieszczęśliwa gwiazda, jak Whitney i Michael Jackson ! Sława szczęścia nie daje
Leo
2 lata temu
Niestety jest różnica pomiędzy partnerstwem i uwielbieniem seksu a rozwiązłością i seksoholizmem połączonym z narkomania. Nie on pierwszy w tym środowisku tak się zabawia, co nie znaczy że każdy tęczowy bawi się w taki sam sposób. Najgorsze że niby miał partnera a umarł jako samotny człowiek.
Fraaa
2 lata temu
Nikogo nie krzywdził. Najwyżej siebie . Każdy dorosły człowiek odpowiada za swoje zachowanie indywidualnie …
Najnowsze komentarze (88)
wilk
7 miesięcy temu
to prawda. jak się ma wszystko , to nic nie cieszy.
Mila
2 lata temu
Brak komentarzy ?
MReg
2 lata temu
Nikt mu nie dorówna, głos nieskazitelny i wybitny piosenkarz , reszta nie nam oceniać. Będę słuchać do końca i moich dni
Nick
2 lata temu
Wątpię żeby to była prawda. Fakt, że był depresyjny
ddd
2 lata temu
Tak niestety dzieje się, kiedy człowiek jest mega wrażliwy i może sobie pozwolić na każdy poprawiacz nastroju w każdej chwili i ilości, szkoda, był wspaniałym artystą i człowiekiem.
stare pryki
2 lata temu
Ciekawa sprawa z uzależnieniami. Bo to choroba, prawda? Leczy się ją w ośrodkach, lakami, terapiami. A mój stary palił i pił 30 lat. Wiecie jak to się kiedyś chlało i paliło, tak że nie ma przebacz - trzy paczki stołecznych dziennie i pół litra. Któregoś dnia wstał i powiedział k**wa dosyć. Od tamtej pory, 40 lat, nie miał nic w ustach, ani wódki, ani szluga.
Erato
2 lata temu
Miał wszystko i sam już nie wiedział czego chce jak większość tych że świecznika. Rozpusta, zgorszenie, dewiacje a nawet przestępstwa. Jak o nich czytam to dochodzę do wniosku jak opacznie rozumieją szczęście, którego doświadczają przeciętni ludzie ciesząc się z małych spraw. Ich nie cieszy nic dlatego, że mają wszystko. I na końcu samozniszczenie.
Mike
2 lata temu
Hampstead Heath przepiekna dzielnica Londynu. Klub napewno nie nazywal sie jak ta dzielnica.
Dieler
2 lata temu
ciekawe jaka substancje dozuje wyborcom PISsekty ich guru Kaczynski ze sa tak otumanieni .
omg
2 lata temu
Żył jak chciał ,muzykiem i wykonawcą był doskonałym.
aga
2 lata temu
to w końcu SZAMPONU czy SZAMPANA??? >>> "Michael płacił mu zarówno za seks, jak i za kupowanie GHB. W wiadomościach tekstowych nazywali to "szampanem". Stag dostarczał lek w podróżnych butelkach szamponu, a Michael przyjmował go, mieszając z colą. Był niesamowicie aktywny seksualnie. W jego umyśle narkotyki"
Gość
2 lata temu
Straszne to. Jestem homofobką- wyobraźnia w tym wypadku najwyraźniej mi szkodzi..., ale współczuję gejom. Rzadko który jest szczęśliwy i spełniony w życiu. Podziwiałam Freddiego Merkurego (był muzycznym geniuszem) i Georgia Michaela. GM bardzo mi się podobał jako mężczyzna. Szkoda takich facetów na gejów. Strata takich genów dla ludzkości!
xxx
2 lata temu
Wspaniały artysta.
Ame
2 lata temu
Elvis, Michael Jackson, Whitney Houston, George Michael…. Dostali wielki talent, a schemat ten sam. Sława, pazerny menager, dobry doktor i przedawkowanie. Nawet nie zaznali szczęścia wydając swoje pieniądze.Przemęczone, naćpane organizmy umierający w depresji ot cała sława. Ja każdego dnia dziękuję, że jej nie mam.
...
Następna strona