Trwa ładowanie...
Przejdź na

Gessler o "MasterChef Junior": "Te dzieci umieją gotować. Dorośli powinni się wstydzić, co podają w restauracjach!"

34
Podziel się:

"Wielu dorosłych zapomniało o sercu do gotowania, dzieci to mają. To musi być smaczne, nie jest tylko na pokaz".

Mateusz Gessler medialną karierę rozpoczął jako juror w programie MasterChef Junior. Od momentu debiutu w TVN-ie, kucharz raczej unika bywania na ściankach oraz sponsorowanych imprezach. Chętnie jednak bierze udział w promocji programu i opowiada o uzdolnionych kulinarnie dzieciach. Twierdzi, że młodzi kucharze potrafią gotować, nie jest to tylko realizowanie telewizyjnego scenariusza.

Musi to być smaczne, to nie jest na pokaz, te dzieci umieją gotować. Czasami dorośli powinni się wstydzić, co podają w restauracjach, bo jako dziecko można to zrobić trzy razy lepiej. Wielu dorosłych ludzi zapomniało o sercu do gotowania, dzieci to mają.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(34)
gość
7 lat temu
Wszystko ok, program moze i fajny dla niektorych itp. Ale mi na przyklad przeszkadza ilosc jedzenia jakie te dzieci marnuja. 1 dziecko uzywa 2kg poledwicy zeby podac 3 cm kawalek, To samo z calym platem lososia itp. W amerykanskiej wersji takiego marnotrawienia nie ma,bo dzieciaki maja poporcjowane zeby wlasnie nie marnowali, ba nawet kilka razy Ramsey wyrzucil kilku uczestnikow za to ze zmarnowali produkt.
gość
7 lat temu
to prawda, wielu mysli, ze jak zalozy retauracje bo to teraz na topie to kokosy bedzie zbijac, ale jak sie nie ma choc troche pasji do gotowania i jedzenia to nic z tego nie bedzie, ludzie od razu czuja falsz i biznes po kosztach starego, najgorszej jakosci zarcia
gość
7 lat temu
Nawet nie ogladam tego masterchefa z dziecmi, irytujacy jest
gość
7 lat temu
jak na moje oko to te dzieci sa wyszkolone przez swoich ambitnych rodziców do celu jakim jest wygrana, - nie jest to raczej normalne zjawisko żeby dzieciak robił wyszukane potrawy, ot cała magia tego typu programów, dzieci maja 5 min "sławy za to jurorzy staja się nagle wziętymi "gębami" to wszelkiego typu reklam od okładek w gazetach po reklamy garów i nóży+ oczywiscie swoje "autorskie " programy o gotowaniu ...., czemu nie promujecie tych dzieciaków skoro sa tak ponadprzeciętne?????
gość
7 lat temu
Nie wierzę w to co czytam....czy te wpisy robią jacyś wyselekcjonowani durnie???Czemu sie tak dziwicie,że 9-12 letnie dzieci gotują i to z pasją.W moich czasach,a jestem rocznik 55 było to norma.Rodzice pracowali a ja i moi bracia musieliśmy sami zrobić śniadanie,łacznie z ugotowaniem mleka,zrobić sobie kanapki do szkoły a po przyjściu ugotować zupe i obrać ziemniaki.Mieliśmy 6,9 i 10 lat.Mama jak wracała z pracy tylko wszystko doprawiała.Gdy miałam 11 lat to już samodzielnie robiłam cały obiad.Była to konieczność i nic nadzwyczajnego.To jest kwestia indywidualna u każdego dziecka.Teraz np.zaskakuje mnie 1,5 r. wnuczka,która samodzielnie na tablecie włącza sobie bajeczki.
Najnowsze komentarze (34)
gość
7 lat temu
za duzo juz garkotlukow
gość
7 lat temu
Gessler czy to syn tego rudego Gesslera co to czegoś tam nie zapłacił?
gość
7 lat temu
Ludzie macie sieczke w glowie, ze ogladacie takich debili?
gość
7 lat temu
Ludzie macie sieczke w glowie, ze ogladacie takich debili?
gość
7 lat temu
Mówi się umia gotować lub potrafią
gość
7 lat temu
To wy ich uczycie gotować w Kampusie Wielickim!!! Na poczet programu!
gość
7 lat temu
Nio, zwłaszcza Geslerka jest posranym kucharzem.
gość
7 lat temu
Pudelek powoli ale skutecznie zmienia sie w portal lewicowej propagandy
cześć
7 lat temu
głupie przemądrzale gowniaki
gość
7 lat temu
Co jest nie tak? "Umią" brzmi lepiej? A może "umiom" lub "umio"?
gość
7 lat temu
Dzieci, są uczone na specjalnie organizowanych warsztatach.Nie potrafią prawie nic przed programem.
gość
7 lat temu
Ja z rak tej obrzydliwej pijaczki nic nie wzielabym do ust.
gość
7 lat temu
Nie wierzę w to co czytam....czy te wpisy robią jacyś wyselekcjonowani durnie???Czemu sie tak dziwicie,że 9-12 letnie dzieci gotują i to z pasją.W moich czasach,a jestem rocznik 55 było to norma.Rodzice pracowali a ja i moi bracia musieliśmy sami zrobić śniadanie,łacznie z ugotowaniem mleka,zrobić sobie kanapki do szkoły a po przyjściu ugotować zupe i obrać ziemniaki.Mieliśmy 6,9 i 10 lat.Mama jak wracała z pracy tylko wszystko doprawiała.Gdy miałam 11 lat to już samodzielnie robiłam cały obiad.Była to konieczność i nic nadzwyczajnego.To jest kwestia indywidualna u każdego dziecka.Teraz np.zaskakuje mnie 1,5 r. wnuczka,która samodzielnie na tablecie włącza sobie bajeczki.
gość
7 lat temu
wszystko wyrezyserowane