Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Halina Mlynkova dała byłemu drugą szansę. Dziś gorzko ogłasza: "WYBACZAŁAM. Zaczynałam od nowa. To, co niedobre, działo się nadal"

60
Podziel się:

W nowym wywiadzie Halina Mlynkova podzieliła się przemyśleniami na temat "wchodzenia dwa razy do tej samej rzeki". Jak twierdzi, nauczona doświadczeniami, podchodzi do sprawy bardzo sceptycznie. "Skusiłam się i próbowałam cofnąć czas" - przyznaje.

Halina Mlynkova dała byłemu drugą szansę. Dziś gorzko ogłasza: "WYBACZAŁAM. Zaczynałam od nowa. To, co niedobre, działo się nadal"
Druga szansa w związku? Halina Mlynkova jest sceptyczna (AKPA)

Nie jest tajemnicą, że Halina Mlynkova długo nie miała szczęścia w miłości. Niegdysiejsza wokalistka Brathanków ma na koncie dwa nieudane małżeństwa i spokój odnalazła dopiero u boku Marcina Kindli. Wcześniej chciała iść przez życie z Łukaszem Nowickim, a potem z producentem muzycznym Leszkiem Wronką.

Burzliwe życie osobiste Haliny Mlynkovej. Zdobyła się na pewne wyznanie

Dziś Halina Mlynkova nie ukrywa, że przeszłe związki zostawiły w niej wiele bolesnych wspomnień. Po tym, jak jej drugie małżeństwo dobiegało końca, wokalistka wyznała jedynie, że miała poważne powody, które zaważyły na końcu ich relacji. Jednocześnie nie chciała rozmawiać o powodach ich rozstania, a na łamach "Party" ograniczyła się do takiego wyznania:

Nie warto godzić się na kompromisy, które nam szkodzą, i pytać samych siebie, komu co wypada i kiedy. Bo co ludzie powiedzą? A może... czy jestem za stara? Na co? Na szczęście?

Teraz Mlynkova postanowiła rozmówić się z dziennikarką "Wysokich Obcasów Extra", na których łamach otworzyła się na temat tkwienia i powrotów do toksycznych relacji. Opowiedziała także o własnych doświadczeniach.

Sama - choć znałam powiedzenie o rzece, do której nie powinno się wchodzić dwa razy - skusiłam się i próbowałam cofnąć czas. Byłam bardzo młoda, to może tłumaczyć te decyzje. Jeszcze kiedy występowałam w Brathankach, słyszałam nieraz od członków zespołu, że nawet jeśli się mnie przed czymś ostrzega, to jestem uparta i sama muszę sprawdzić, jak to działa. No i sprawdziłam. Raz sytuacja dotyczyła osoby, z którą byłam związana zawodowo, w drugim przypadku chodziło o relację prywatną - wskazała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mlynkowa wzoruje się na Przetakiwicz? Też zainwestowała w butik

Halina Mlynkova o drugiej szansy w związku. Ma na tym polu pewne doświadczenia

Dziś piosenkarka już nie ukrywa, że dała kiedyś drugiej osobie szansę na powrót do jej życia. Z perspektywy czasu przyznaje, że jej zdaniem nie było warto.

"Dobra, minęło sporo czasu, dajmy sobie szansę" - myślałam. Wybaczałam. Zaczynałam od nowa. I okazywało się, że to, co niedobre, dzieje się nadal. Zmieniły się w rzece rybki i kamienie, ale nurt był tak samo mocny i niszczący. Nie da się zmienić dorosłego człowieka, to nie jest dziecko, które można wychować i nauczyć wyznawanych zasad - opisuje.

Mlynkova otworzyła się też nieco na temat własnej rodziny. Jak twierdzi, charakteryzuje ją "artystyczne zacięcie", a "ciocie są żonami niepokornych, szalonych artystów ze skłonnością do zabawowego stylu życia". Choć popełniali błędy, to po latach ponoć przejrzeli na oczy.

Pochodzę z rodziny z mocno artystycznym zacięciem. Są w niej ciocie, które łączył podobny los: są żonami niepokornych, szalonych artystów ze skłonnością do zabawowego stylu życia. Oni się bawili, swawolili, a ciotki czekały. I się doczekały. Teraz to dobre, spokojne małżeństwa. Po drodze były grzeszki wujków, ale podstawą był szacunek, jakim szaleni artyści darzyli swoje mądre żony. Tu czas sprawił, że oni się uspokoili i zmienili. Mieli dla kogo. I była miłość, chęć zawalczenia o siebie - bardzo to szanuję - podsumowuje.

Halina opisała też historię osoby z jej otoczenia, która bardzo żałowała wejścia drugi raz do tej samej rzeki, a sama pielęgnuje w sobie wspomnienia, najchętniej te pozytywne. Warto wspomnieć, że Mlynkova nie wskazała, kogo dokładnie miała na myśli, opisując nieudaną próbę powrotu do siebie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(60)
WYRÓŻNIONE
ktos
2 lata temu
czekanie az "ktos sie uspokoi" to mega tokstyczne podejscie
Dfr
2 lata temu
A ja nie mam ochoty czekać aż ktoś zmądrzeje bo to też moje życie. Albo nam po drodze z naszymi wartościami albo idziemy dalej osobno 🙂
Sarcastic
2 lata temu
W powiedzeniu o rzece to nie chodzi o taki kontekst w jakim jest używane. Poza tym każdy przypadek jest inny.
Bona
2 lata temu
A niektórzy Pudelkowicze mieli dobre przeczucia.Jak rozstała się z Nowickim dla Wronki pisaliśmy, że to pomyłka, że tam nie ma miłości tylko materializm,oni do siebie nawet wizualnie nie pasowali.I sama pisze, że członkowie zespołu też ją ostrzegali i nie posłuchała.Te historie z ciotkami czekającymi aż mężowie się wyszumią i uspokoją nie są dobrym wzorem,bo kobiety też mają prawo do życia,a nie marnowania młodości aż mąż wróci
Sarcastic
2 lata temu
Niektórzy po prostu nie dorastają nigdy, życia im nie starczy do refleksji. Symptomy zazwyczaj widać przed związkiem, inteligentny wyłapie czerwone flagi. Innym zdrowy rozsądek nie jest w stanie się przebić przez zauroczenie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (60)
Heniek
2 lata temu
Ale się wybiela a sama jaka jest?ciekawe jak długo będzie z Kindla
oli
2 lata temu
Tak potrafi śpiewać jak być żoną
Karolina
2 lata temu
Jak jest miłość to nigdy nie ma zdrady ani pożądania ukierunkowanego na kogoś innego. Jeśli mężczyzna w życiu pożądał seksualnie innej kobiety to ja go nie chce. Po co mi ktoś kogo inna zużyła i wyrzuciła? Wolę mieć swoją miłość a nie być kolejna po innych. Kobiety zamiast biegać za mężczyznami często o wątpliwej aparycji powinny zadbać o własną samoocene. Jestem piękna młoda dziewczyna i często zwracają na mnie uwagę starsi dorośli mężczyźni mający partnerki lub żony i te kobiety mają pretensje do mnie że ich partnerzy na mnie patrzą mimo że jestem dużo młodsza od nich - nie mają pretensji do tych mężczyzn tylko do mnie mimo że ja nawet bym nie chciała mężczyzny innej kobiety bo brzydzi mnie bycie kolejna po innej. Nie rozumiem kobiet. Ci mężczyźni nie są przystojni, mają braki włosów i nieładne zęby, są kiepsko ubrani i nawet nie używają perfum a te kobiety zabiłyby niewinna osobę bo oni na nią patrzą. Trochę godności szanowne panie. Dbajcie o swoje piękno i samoocenę, a nie mężczyzn, którzy pragną obcych kobiet. Nie każdy taki jest. Bądźcie z tymi dla których wy jesteście ideałem i którzy was kochają i szanują. Inaczej oni są z wami bo nie mają szans u swoich ideałów. Nie dawajcie się tak wykorzystywać proszę. Zasługujecie na miłość i dobre traktowanie.
winar
2 lata temu
Halinka to jeden z najlepszych głosów w Polsce,no i ta uroda
🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍...
2 lata temu
Mam koleżankę, która myśli, że jeśli cały czas ją zdradzał to wtedy kiedy ona wyjechała do pracy za granicę to już tego nie robi bo nie wychodzi w dni kiedy wychodził wtedy jak ją zdradzał … a ja wiem, że zmienił tylko dni i lata dalej… ale w naiwności na zawsze 🙈🙈🙈
Zewo
2 lata temu
Ciezko liczyla na to, ze Wronka ja wypromuje, a on kupiö pare torebek, ciuchow i tyle. Co miala do Nowuckiego ? Za malo zarabial? Chyba jest kolejna proba wejsciq na afisz i scianke…
Maria Mariewn...
2 lata temu
Jak można było rzucić Łukasza Nowickiego? Niepojęte.
Wena
2 lata temu
Któremu byłemu? Bo z tego co pamiętam było ich co namniej trzech?
rain
2 lata temu
podobać się może wielu mezczyzn, ale serce można oddać tylko jednemu.
rain
2 lata temu
z tego co wiem niektóre kobiety tolerują zdrady. Ja do nich nie należę. Nie chciałabym być zdradzana na wschodzie i na zachodzie. Trzeba być ze sobą szczerym.
Ciekawska
2 lata temu
Skoro wszyscy są tacy szczęśliwi w swoich związkach to dlaczego tak chorobliwie i nieprzerwanie interesują się cudzymi?
gosc
2 lata temu
Każdy przypadek jest taki sam jeżeli chodzi o ciągłe wybaczanie- to toksyczne relacje. Tylko ludzie lubią sobie wmawiać że ich związek jest "inny" i "wyjątkowy" więc tkwią w nim bez sensu.
Bona
2 lata temu
A niektórzy Pudelkowicze mieli dobre przeczucia.Jak rozstała się z Nowickim dla Wronki pisaliśmy, że to pomyłka, że tam nie ma miłości tylko materializm,oni do siebie nawet wizualnie nie pasowali.I sama pisze, że członkowie zespołu też ją ostrzegali i nie posłuchała.Te historie z ciotkami czekającymi aż mężowie się wyszumią i uspokoją nie są dobrym wzorem,bo kobiety też mają prawo do życia,a nie marnowania młodości aż mąż wróci
No nie?
2 lata temu
Cudow nie ma, w obie strony.
...
Następna strona