Trwa ładowanie...
Przejdź na

Herbuś oblegana przez fotografów

22
Podziel się:

Jak wygląda w małej czarnej?

Herbuś oblegana przez fotografów

Edyta Herbuś była jedną z celebrytek, które zjawiły się na pokazie najnowszej kolekcji La Mania. Tancerka na tę okazję wybrała sukienkę od Macieja Zienia. Dobrała do niej czarne szpilki i sporą kolię. Włosy zapięła w luźny, romantyczny kok.

Celebrytka była oblegana przez fotoreporterów z każdej strony. Widać, że lubi występować w takiej roli.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(22)
gość
12 lat temu
i co w związku z tym ? Droga redakcjo :]
gość
12 lat temu
Dziwne...W dzieciństwie jedną z ulubionych bajek był "Kopciuszek" (prawda?) W życiu dorosłym przeszkadza nam, gdy KTOŚ nam TĘ bajkę przypomina...(zawiść do kwadratu!)
gość
12 lat temu
to chyba herbusiowa tak się broni
gość
12 lat temu
jestes pusta jak krasnal ogrodowy i Herbus
gość
12 lat temu
Nowenna Pompejańska jest czymś cudownym co dostałam od życia. Dzięki ukochanej Mateńce moja mama, która jest bardzo ciężko chora – żyje! Oto nasza historia: w kwietniu 2009 roku okropna diagnoza – rak szyjki macicy. Lekarze nie dają praktycznie żadnych szans. Choroba jest tak zaawansowana, że operacja nie ma żadnego sensu. Jedak ze względu na młody wiek mamy (40 lat) lekarze postanawiają zaryzykować, a my czekamy na cud. Po operacji seria naświetlań i chemii. W sierpniu 2009 roku wybrałam się na pielgrzymkę do Częstochowy, w intencji uzdrowienia mamy. I oto staje się cud! Mama ma się świetnie dochodzi do zdrowia, a do mnie dochodzi, że to właśnie dzięki opiece Matki Boskiej sprawy się tak świetnie mają. Za jakiś czas mama niestety powoli „opada z sił”, i tak w sierpniu 2010 roku kolejna tragiczna diagnoza. Rak płuc. Typowy dla palacza. Nieoperacyjny. Najgorszy z możliwych. Bardzo agresywny. Lekarze dają jej od 3 do 6 miesięcy życia. Ale ja nie tracę nadziei. Intensywnie się modlę, i WIERZĘ OGROMNIE WIERZĘ że będzie dobrze… Mama dopiero w listopadzie dostaje chemię, znosi ją różnie, ale jest z nami. Choroba przestaje się rozwijać. Daje nam odetchnąć „na chwilę”. W sierpniu 2011 znowu zaczynamy chemioterapię. W jej trakcie w moim życiu pojawia się Ukochana Mateńka z Pompejów. Z „pomocą” mamy odmawiam pierwszy raz nowennę. Cudowną modlitwę. Cudowną zarówno pod względem jej „nie odparcia”, jak i wewnętrznych przeżyć. Z chorobą walczymy już 2 lata. Z powodzeniem. Mama ogólnie ma się dobrze. Żyje normalnie. Jest szczęśliwa. Leczenie chemią przechodzi bardzo dobrze. Dzisiaj przechodzi czwarty raz chemię. Jestem pewna, że będzie żyć jeszcze wiele lat dzięki Naszej Ukochanej Mateńce, i dzięki ogromnej wierze w powodzenie nowenny. NIGDY NIE TRAĆ BRACIE/SIOSTRO NADZIEI. DLA MATKI BOSKIEJ NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH! ZAUFAJ A ONA CIĘ WYSŁUCHA
Najnowsze komentarze (22)
fitflop cheap...
9 lat temu
fit flops trainers fitflop cheapest http://australiafitflops.blogspot.com/
mbt shoes siz...
10 lat temu
womens mbt shoes Herbuś oblegana przez fotografów - PUDELEK.TV mbt shoes size chart http://www.faalor.org/mbt-shoes-size-chart.asp
outlet
11 lat temu
There are a small number plain old citizens who never to leave the house.
There are no ...
12 lat temu
There are no words to descirbe how bodacious this is.
gość
12 lat temu
Targowisko próżności, coś dla niewykształconych gwiazdek:/
gość
12 lat temu
nie mogę w to uwierzyc! po co ona tak pozuje do tych zdjęć? lubiłam ją za to jaką jest tancerką. myślałam że to normalna dziewczyna-- a że piękna i utalentowana to los dał jej szczęście,plus męzczyzna i sukces gotowy. nie widziłam w tym nic złego. do tej chwili. jej miny, pręzenie się do fotoreporterów, całe to zachowanie...pustka i świecidełka.
gość
12 lat temu
Odbierz darmowe pudełko z wysokiej jakości kosmetykami. Załóż konto już dziś!!! http://shinybox.pl/?ref=c3cab94
gość
12 lat temu
to chyba herbusiowa tak się broni
Ewa
12 lat temu
a mnie sie ona podoba,zawsze ladnie ubrana o wlasnie tak jak w tej sukience.
gość
12 lat temu
jestes pusta jak krasnal ogrodowy i Herbus
gość
12 lat temu
rrtrtttt0tui
Bożi
12 lat temu
Obrażacie innych bo wam nic w życiu się nie udało musicie być niezłymi deneregatami szlak was trafia że ktoś coś osiągnoł jej to z nieba nie spadło ciężko na to pracowała a ty widać jesteś nieudacznikiem obrażając tak kobietę ile jadu w tobie i jesteś bardzo złym człowiekiem luk kobietą bardzo zazdrosną to do gości który wystawił swoją opinie 8 godz temu i miał odwagi się podpisać zwykły szczur
gość
12 lat temu
Nowenna Pompejańska jest czymś cudownym co dostałam od życia. Dzięki ukochanej Mateńce moja mama, która jest bardzo ciężko chora – żyje! Oto nasza historia: w kwietniu 2009 roku okropna diagnoza – rak szyjki macicy. Lekarze nie dają praktycznie żadnych szans. Choroba jest tak zaawansowana, że operacja nie ma żadnego sensu. Jedak ze względu na młody wiek mamy (40 lat) lekarze postanawiają zaryzykować, a my czekamy na cud. Po operacji seria naświetlań i chemii. W sierpniu 2009 roku wybrałam się na pielgrzymkę do Częstochowy, w intencji uzdrowienia mamy. I oto staje się cud! Mama ma się świetnie dochodzi do zdrowia, a do mnie dochodzi, że to właśnie dzięki opiece Matki Boskiej sprawy się tak świetnie mają. Za jakiś czas mama niestety powoli „opada z sił”, i tak w sierpniu 2010 roku kolejna tragiczna diagnoza. Rak płuc. Typowy dla palacza. Nieoperacyjny. Najgorszy z możliwych. Bardzo agresywny. Lekarze dają jej od 3 do 6 miesięcy życia. Ale ja nie tracę nadziei. Intensywnie się modlę, i WIERZĘ OGROMNIE WIERZĘ że będzie dobrze… Mama dopiero w listopadzie dostaje chemię, znosi ją różnie, ale jest z nami. Choroba przestaje się rozwijać. Daje nam odetchnąć „na chwilę”. W sierpniu 2011 znowu zaczynamy chemioterapię. W jej trakcie w moim życiu pojawia się Ukochana Mateńka z Pompejów. Z „pomocą” mamy odmawiam pierwszy raz nowennę. Cudowną modlitwę. Cudowną zarówno pod względem jej „nie odparcia”, jak i wewnętrznych przeżyć. Z chorobą walczymy już 2 lata. Z powodzeniem. Mama ogólnie ma się dobrze. Żyje normalnie. Jest szczęśliwa. Leczenie chemią przechodzi bardzo dobrze. Dzisiaj przechodzi czwarty raz chemię. Jestem pewna, że będzie żyć jeszcze wiele lat dzięki Naszej Ukochanej Mateńce, i dzięki ogromnej wierze w powodzenie nowenny. NIGDY NIE TRAĆ BRACIE/SIOSTRO NADZIEI. DLA MATKI BOSKIEJ NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH! ZAUFAJ A ONA CIĘ WYSŁUCHA
gość
12 lat temu
noooo wygląda zacnie :)