"Hotel Paradise". Kori i Jacek jednak NIE SĄ RAZEM! Ujawnili, co ich teraz łączy: "Podchodzimy do tego z rozsądkiem"
Kori i Jacek z "Hotelu Paradise" od początku unikali miłosnych deklaracji, twierdząc, że wszystko jeszcze przed nimi. Teraz zwycięzcy randkowego show ujawnili, że jednak nie są razem. Ujawnili, jak obecnie wyglądają ich relacje.
Kilka dni temu byliśmy świadkami finału siódmej edycji "Hotelu Paradise", w której o wygraną w wysokości 100 tysięcy złotych stanęli Justyna i Roch oraz Kori i Jacek. Ostatecznie to ci drudzy zgarnęli główną nagrodę i żadne z nich nie rzuciło kulą na ścieżce lojalności, co dawało nadzieję na to, że ich relacja przekształci się w miłość. Tak przynajmniej sądzono.
Kori i Jacek z "Hotelu Paradise" nie są razem. Wiemy, co ich teraz łączy
Z początku internauci wyszukiwali dowody na to, że para wciąż jest razem. Wkrótce głos zabrali sami zainteresowani, którzy stwierdzili wprost, że starają się zbudować zdrową relację i na razie unikają etykietowania tego, co ich łączy. Wygląda jednak na to, że nie do końca się to udało, bo Kori i Jacek właśnie przekazali pilne wieści za pośrednictwem Instagrama.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwyciężczyni "Hotelu Paradise 5" o nowym sezonie show: "Odpuliłabym Justynę"
W niedzielę wieczorem na profilach obojga pojawiło się nagranie, które zapowiadano obietnicą ujawnienia "wszystkiego" o ich relacji. Okazuje się, że choć ponoć nadal ich do siebie ciągnie, to na razie postanowili zostać przyjaciółmi. Jak twierdzili, dziś "stoją po dwóch stronach barykady" i to Jacek wykonał ten ruch.
No i właśnie, stoimy po dwóch stronach barykady i Jacek woli rozwijać relacje przyjacielskie niż relację miłosną ze mną - zaczęli. Nie jesteśmy razem. Ciągnie nas do siebie, więc może kiedyś będziemy razem. Podchodzimy do tego z rozsądkiem.
Wydaje się, że żadne z nich nie żywi urazy do drugiego, bo wieści przekazali wspólnie. Nie zmienia to faktu, że tym samym dołączyli do pokaźnego grona par z randkowego show TVN-u, którym na razie nie udało się zbudować miłosnej relacji.
Żałujecie, że im nie wyszło?