Trwa ładowanie...
Przejdź na

In vitro kontra naprotechnologia. Kto ma rację?

172
Podziel się:

Minister zdrowia, ginekolog, mama dzieci z in vitro… a może Małgorzata Kożuchowska?

In vitro kontra naprotechnologia. Kto ma rację?

W ciągu ostatnich dwóch tygodni jedną z najbardziej burzliwych dyskusji wywołała decyzja rządu o zakończeniu refundacji in vitro. Tylko do połowy przyszłego roku będzie dofinansowane z pieniędzy publicznych. Pojawią się natomiast pomysły, jak w Białymstoku, by zamiast tego wspierać "naturalną metodę leczenia niepłodności", tak zwaną naprotechnologię. Promowana przez Kościół i Małgorzatę Kożuchowską metoda ma wielu przeciwników zwracających uwagę na jej niską skuteczność. Zobaczcie, jakie argumenty przedstawiają zwolennicy i krytycy.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(172)
wuwu82
8 lat temu
Beznadziejna dyskusja, a najgorsze że społeczeństwo jest takimi wypowiedziami manipulowane. Masa osób nie może mieć dzieci z różnych względów i naprotechnologia naprawdę nie pomoże. Dla wielu, dla mnie np. in vitro to też ostateczność. Boję się zabiegu, boję się co będzie, przez napiętnowanie społeczne boję się czy dziecko będzie ok. Ludzie w moim wieku (30) wmawiają mi, że dzieci z in vitro w większości rodzą się głupie, kalekie. To są słowa wykształconych, teoretycznie świadomych ludzi. Pani Małgosia miała szczęście. Ja jestem po 3 ciążach pozamacicznych, mam endometriozę, masę zrostów w brzuchu, tylko in vitro daje mi szansę bycia mamą, bardzo tego chcę. Przecież Ktoś dał moc komuś, kto in vitro "wynalazł", czyż nie?
gość
8 lat temu
Samo się wydarzy? W sensie dojdzie do samoistnego zapłodnienia? :P
gość
8 lat temu
Kożuchowska wielka znawczyni myślałby kto...
gość
8 lat temu
żenada, Pani kożuchowska nagle specem od zapłodnień. nie obchodzi mnie jak doszło do zapłodnienia..wogóle po co sie z tym obnoscić i chwalić. Ona musi nieźle ,,dopiekać " swoimi wyznaniami tym dla których ostatnia nadzieja jest właśnie in-vitro.
2546
8 lat temu
kozuchowska nawiedzona katoliczka ulubienica rydyka nie przyzna sie do in vitro tak jak ta mamuska po 60 obie klamia jak najete
Najnowsze komentarze (172)
Xmena
5 lata temu
Popieram in vitro....nie prawda jest ze dzieci z in vitro są niepelnowartosciowe....mam super w wnuczka z in vitro,ma 7 lat...jest bardzo ładna i mądra dziewczynka.bardzo się ciesze ze się udało i ze jest..wszystkim życzę aby się udało tak jak nam..dzieci to największy skarb!
gość
7 lat temu
Endometriozę się leczy. Laparoskopowo usuwa się jej ogniska i potem wiele dziewczyn zachodzi bez problemu w ciążę. Tylko taką wiedzę uzyska Pani jedynie od naprotechnologa, który chce Panią wyleczyć, a nie od lekarza z kliniki In Vitro, który twierdzi, że jest Pani skazana na zapłodnienie pozaustrojowe.
gość
8 lat temu
pani Kożuchowska musiała się mocno wysilić aby opowiadać takie głupoty,nawiedzona i*****a
gość
8 lat temu
Sprawa nie jest łatwa. Jesli para nie może mieć dzieci, to najwyraźniej coś stoi na przeszkodzie. Umiemy obejść większość tych przeszkód stosując metodę zapłodnienia "in vitro" ale nie zadajemy sobie głośno kilku pytań: czy przypadkiem kod genetyczny nie składa się z kodów rodziców? czy przypadkiem nie przenosimy wady uniemożliwiającej zapłodnienie na dziecko? czy przypadkiem nie szykujemy sobie następnego problemu za lat 20, 30? Nie umiem odpowiedzieć na te pytania, ale wydają się być zasadne.
gość
8 lat temu
Naprotechnologia to taka uczona nazwa dla swojskiego kalendarzyka małżeńskiego i z leczeniem niepłodności nie ma nic wspólnego. to fajnie swoją drogą,że pani Kożuchowska po czterdziestce w końcu załapała, kiedy ma dni płodne i niepłodne
gość
8 lat temu
mam śliczna zdrową polroczna córeczkę z in vitro. Tzw. naprotechnologię mogłabym stosować sto lat, badać śluz do usranej śmierci, żreć witaminy tonami, pozbawić meża niezdrowego jedzenia na wieki, modlić się dwieście razy dzennie, a i tak teraz by jej nie było.
gość
8 lat temu
ale się nawysilała przez te dwa miesiące! wow!.. naprawdę jest ostatnią osobą, która ma prawo wypowiadać się na ten temat. co ona wie o prawdziwych staraniach o dziecko, które trwają latami, zanim para zdecyduje się na in vitro.
gość
8 lat temu
o czym ona mówi??? widocznie nie wie, co oznacza niepłodność... ciemnogród
gość
8 lat temu
Naprościema to nie jest metoda leczenie niepłodności!! ludzie to jest tylko wspomaganie u zdrowych par!! znam kilkoro wspaniałych dzieci z in vitro są mądre śliczne i super zdrowe
olga
8 lat temu
kozuhowska wiatropylna myslal by kto.
gość
8 lat temu
Przecież ona poczeła z ducha św.
Witro
8 lat temu
Paniusia w kiecce za 11.500 zł. Przemądrzała, durna baba - kiepska w życiu, kiepska w pracy
gość
8 lat temu
Od kiedy to brak potomstwa nazywamy 'chorobą'? Może warto poczytać, z czym wiąże się ten zabieg. Zwykła eugenika w ładnym opakowaniu 'leczenia niepłodności', przy czym jest to jedynie leczenie objawowe. Dodatkowe metody leczenia nie obejmujące niezbędnych dla życia/zdrowia zabiegów są w Polsce płatne ekstra, dlaczego robić wyjątek dla in-vitro?
po 60- tce
8 lat temu
Poczytaj g...a babo o powodach niepłodności i dlaczego kobiety poddają się temu zabiegowi, opowiadasz bzdury , ty po prostu nie miałaś problemu z niepłodnością. Jestem zawiedziona poziomem inteligencji pani Kożuchowskiej.
...
Następna strona