Trwa ładowanie...
Przejdź na

Instytut Zdrowia Dziecka promuje karmienie piersią. "Rzesze naukowców nie wymyślą tego, co zrobiła natura"

105
Podziel się:

Eksperci alarmują także, że zaledwie połowa Polek karmi wyłącznie piersią do szóstego miesiąca życia dziecka.

Jednym z najbardziej gorących tematów społecznych ostatnich miesięcy jest publiczne karmienie piersią, które dla jednych wydaje się być czymś zupełnie naturalnym, zaś innych gorszy i powinno być zakazane. Głos w sprawie zabrało w ostatnim czasie wiele celebrytek, które twierdzą, że karmienie piersią w miejscach publicznych nikogo nie powinno dziwić.

Obecnie trwa Międzynarodowy Tydzień Karmienia Piersią. Swój głos w debacie na Instagramie zaprezentowała również świeżo upieczona mama, Anna Lewandowska, która przy zdjęciu z małą Klarą zamieściła wymowny komentarz:

Głównym celem całej inicjatywy jest promowanie karmienia wyłącznie mlekiem matki przez pierwsze pół roku życia dziecka, by zapewnić jego prawidłowy rozwój. Karmienie piersią zmniejsza ryzyko wystąpienia wielu chorób, alergii oraz infekcji. Według najnowszych badań Instytutu Matki i Dziecka wynika natomiast, że zaledwie połowa Polek karmi wyłącznie piersią do 6. miesiąca życia dziecka:

Rzesze naukowców badających, jaki pokarm przygotować dla dziecka, nie wymyśli tego, co zrobiła natura. Mleko mamy przez setki tysięcy lat kształtowała natura, ma ono właśnie taki skład, jaki odpowiada potrzebom organizmu malucha. Czas między poczęciem a mniej więcej trzecimi urodzinami jest wyjątkowy dla każdego organizmu. Nigdy więcej się nie powtórzy - powiedziała Joanna Neuhoff-Murawska, dietetyk z Instytutu "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka".

Źródło: Newseria

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(105)
gość
7 lat temu
Powiedzieli mi, że UMRĘ! Jeszcze niedawno całe moje życie kręciło się wokół nadwagi i związanego z tym podwyższonego poziomu cholesterolu. Wstyd, problemy zdrowotne, brak energii – tak wyglądał każdy mój dzień. Wystarczyło pół roku, żeby mój los się odmienił. Dzięki TEJ metodzie straciłam 63 kilogramy i zbiłam cholesterol o 95 punktów, zyskałam nowe życie - chudnijpro.club
gość
7 lat temu
Promuja i dobrze, szkoda, ze na niektorych porodowkach polozne nawet nie wspieraja mlodych mam majacych klopot z laktacja, nie mowiac juz o braku wykwalifilownych poloznych lamtacyjnych. Od tego trzeba zaczac, od pieki okoloporodowej
gość
7 lat temu
Szkoda tylko, że pani Lewandowska szerzy przestarzałą wiedzę na temat diety matki karmiącej, która NIE ISTNIEJE i kasuje na swoim profilu komentarze innych lekarzy w tej sprawie.
gość
7 lat temu
Pudel, nie wsadzaj kija w mrowisko! Co ma promowanie karmienia piersią do karmienia w miejscach publicznych? Dwie różne sprawy!
gość
7 lat temu
niech każdy pilnuje swojego interesu, wkurza mnie, że pół Polski ma tyle do powiedzenia na temat tego czy karmie piersią czy nie. No sorrrrryyy mój wybór!
Najnowsze komentarze (105)
gość
7 lat temu
Powiedzieli mi, że UMRĘ! Jeszcze niedawno całe moje życie kręciło się wokół nadwagi i związanego z tym podwyższonego poziomu cholesterolu. Wstyd, problemy zdrowotne, brak energii – tak wyglądał każdy mój dzień. Wystarczyło pół roku, żeby mój los się odmienił. Dzięki TEJ metodzie straciłam 63 kilogramy i zbiłam cholesterol o 95 punktów, zyskałam nowe życie - chudnijpro.club
gość
7 lat temu
Lewandowska wymyśl coś nowego ,bo ja dobiegam do setki i o tym że karmienie jest zdrowe wiedzą nawet ograniczone zwierzaki
gość
7 lat temu
To niech się skupią na wykwalifikowanej kadrze doradców laktacyjnych na oddziałach położniczych, bo tych brakuje.
gość
7 lat temu
Co to znaczy Alarmują. Chcą to Karmią nie chcą nie karmią. Nie zawsze mogą. Pitolenie
gość
7 lat temu
Fajnie jakby to nie było takie nachalne, bo jak ktoś nie może karmić z różnych względów to obcy ludzie oczekują że się będzie tłumaczył a to chyba przesada.
gość
7 lat temu
Wcale się nie dziwię, że w Polsce kobiety nie karmią, jak się je tępi na każdym kroku za to że robią to poza domem to i nie oczekujmy że będą to chętnie robić. Mieszkam za granicą i widok matki karmiącej to standard, może dlatego że nikt tu się na nikogo nie gapi.
gość
7 lat temu
O jakim tworzeniu więzi z dzieckiem wy mówicie? Dzieciak patrzy na matkę jak na jedzenie i kiedy jest na jej rękach to gapi się na jej piersi. Ludzie śmieją się z tego "o jej, jaki uroczy" no bardzo uroczo byc dla bachora tylko pokarmem :/ to obrzydliwe.
gość
7 lat temu
Szkoda ze w miejscach publicznych nie ma jak tego robić!!
gość
7 lat temu
Co innego jezeli matka jest na cos chora i z pokarmem moglaby przekazać dziecku chorobę. Albo karmienie spowodowaloby po prostu osłabienie jej zdrowia. Wtedy oczywiście najlepsza dla dziecka jest butelka. Ale nie rozumiem egoizmu niektórych matek które nie chcą karmić piersia BO NIE. Aha, jestem przeciwniczką robienia tego na widoku, ale w domu, w jakimś zacisznym pomieszczeniu jak najbardziej!
gość
7 lat temu
Jedne z was piszą "to mój wybór", inne wręcz twierdzą, że to samo w sobie, nawet w domowym zaciszu, jest "obrzydliwe". Sorry ale czy tak mówi matka? Te wypowiedzi świadczą o tym, że te kobiety są egoistkami, bo najpierw myślą o własnej wygodzie czy estetyce. Tylko ze bycie matką, a na pewno matką malenkiego noworodka, polega w pierwszej kolejności na odpowiedzialności za tego małego czlowieczka. Tez mi niewygodnie ślęczeć w domu z wywalonym cyckiem, ale wiem, ze to najlepsze dla mojego dziecka.
gość
7 lat temu
A jak straci pokarm to też musi? Głupota
gość
7 lat temu
Nie masz racji. Karmienie piersią niemowlęcia na żądanie czasem wiąże się również z koniecznością nakarmienia go w miejscu publicznym. Tak więc jedno z drugim jednak ma coś wspólnego. Jeśli faktycznie matka chce karmić piersią dziecko, to i w miejscu publicznym czasem musi to zrobić. Nie rozumiem osób, którym naga pierś kobiety karmiącej dziecko wydaje się gorsząca. Nie wiem czemu, może kojarzy im się z seksem?? Karmienie piersią to jest sama natura, co w tym gorszącego. Jeżeli tym ludziom niemowlę ssące pierś matki kojarzy się z seksem, to powinni chyba skonsultować się z lekarzem specjalistą zdrowia psychicznego.
gość
7 lat temu
Mam w rodzinie dwojke 20 latkow. Jedno karmione do 2 roku życia piersią drugie praktycznie wogole. To pierwsze cale zycie chore ..przeziebienie gonilo przeziebienie. Jakies uczulenia tez byly. Dzis na studiach dalej zdechlak. To drugie w podstawowce nagroda na koniec szkoły...nie oposciło przez 6 lat ani jednej lekcji bo nie chorowalo...Zdrowe idealnie. I bądź tu madry ;););)
gość
7 lat temu
Ja karmiłam (i nadal karmie) moje dziecko mlekiem modyfikowanym (niestety swojego nie miałam na tyle) i nie widze roznicy w rozwoju roznicy dzieci, które sa na mleku matki, a moim. Zmierzam do tego zeby nie potepiac sztucznego karmienia, bo jak maja czuc sie matki, które niestety nie moga karmic własnym mlekiem.
...
Następna strona