Jakub Kosecki przez lata ROZTRWANIAŁ MAJĄTEK. Zdradził, ile wydawał miesięcznie u szczytu kariery
Jakub Kosecki kilka lat temu był reprezentantem Polski w piłce nożnej i miał za sobą współpracę z kilkoma liczącymi się klubami piłkarskimi. Sportowiec nie mógł wówczas narzekać na kiepską wypłatę, bo właśnie przyznał, ile zdarzało mu się wydawać miesięcznie...
Jakub Kosecki przez lata ROZTRWANIAŁ MAJĄTEK. Piłkarz wyjawił, ile wydawał miesięcznie u szczytu kariery: "Źródełko bardzo szybko usycha..."
Jakub Kosecki ma co prawda dopiero 32 lata, ale można uznać, że jego najlepsze lata piłkarskie już minęły. Po karierze jurorskiej Kosecki grał między innymi w Legii Warszawa, ŁkS Łódź, Lechii Gdańsk, Adanie Demirspor, czy Cracovii. W 2022 roku został piłkarzem drugoligowego klubu Motoru Lublin, a obecnie związany jest z V-ligowym klubem KTS Weszło. Kosecki był również reprezentantem Polski, a sukcesy sprzed lat przełożyły się również na imponujące zarobki.
Jakub Kosecki wyjawił, ile wydawał u szczytu kariery
Teraz piłkarz w podcaście "W cieniu sportu" opowiedział Łukaszowi Kadziewiczowi o jakich zarobkach tu mowa. Okazuje się, że sportowiec miesięcznie wydawał nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zosia Ślotała o Lewandowskich. Jacy są prywatnie?
Źródełko bardzo szybko usycha, gdy żyło się na takim poziomie, że miesięczne wydatki to 50, 60 czy 70 tys. złotych. Trzeba było z tego zejść, żyć spokojnie, wydawać mniej. Dla piłkarzy, którzy tak funkcjonują, to trudny przeskok. Jeżeli jesteś inteligentny, a uważam się za takiego człowieka, to potrafisz sobie to poukładać w głowie - opowiadał w rozmowie.
Jakub Kosecki opowiada o wydatkach
Dalej Jakub stwierdził, że w porę udało mu się opamiętać, w czym pomogły mu z całą pewnością narodziny syna. Kosecki zainwestował część pieniędzy i dziś - jak podkreśla - może się cieszyć życiem bez kredytu.
Do momentu, gdy pojawił się mój syn, to przetańczyłem, potem zainwestowałem. Miałem takie szczęście, że gdy miałem syna, to zarabiałem najwięcej. Udało się odłożyć, nie mam żadnego kredytu. W tym sensie jestem spełniony - wyjawił.
Spodziewaliście się, że chodzi o takie pieniądze?
