Kariera Jerzego Nasierowskiego została przerwana w latach 70. Aktor trafił do więzienia za morderstwo, którego nie popełnił. Przestępczy incydent sprawił, że przez wiele lat ciążyła na nim łatka przestępcy i zboczeńca. Jerzy Nasierowski również nigdy nie ukrywał swoich skłonności homoseksualnych, co było aktem odwagi w PRL.
Aktor w więzieniu spędził ponad 10 lat. W studio #dzieńdobryPolsko telewizji Wirtualnej Polski opowiedział o powrocie na deski teatru oraz odnajdywaniu siebie na nowo w show biznesie. 84-letni, skazany za morderstwo, aktor zagrał gangstera w sztuce Dogville:
Nie jestem wyklętym, ale osądzonym z wyczekiwaniem. Ja się musze sprawdzić w moim nowym życiu, sprawdzam się od wyjścia z więzienia. Zależy mi, żeby być zaakcentowanym. Nie żałuję powrotu do teatru, czuję się również pisarzem. Jestem przekorny, nie jestem skandalistą. Charaktery to nie jest tylko nabyta, ale i sprawa wrodzona. Show biznes stał się nie tylko większy, ale tez intensywniejszy w stosunku to, co było.