Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dollface
|

Joanna Bartel szczerze o ślubie: "DO WIĘZIENIA na własne życzenie? Nigdy nie wiesz, jak będzie"

224
Podziel się:

69-letnia aktorka, która nigdy nie wyszła za mąż, mówi, że jest jej z tym wyśmienicie. "Jestem sama, ale nie samotna" - wyznaje Joanna Bartel.

Joanna Bartel szczerze o ślubie: "DO WIĘZIENIA na własne życzenie? Nigdy nie wiesz, jak będzie"
Joanna Bartel szczerze o braku męża i dzieci (East News)

Pandemia bezlitośnie przyspieszyła "artystyczną emeryturę" niektórych gwiazd, skazując je na przymusowe zamknięcie. Tylko nieliczni nie opowiadali w tabloidach, jak bardzo im ciężko, a już pojedyncze osoby szczerze przyznawały się do tego, że mają niewielkie potrzeby, które w całości pokrywają z oszczędności. Do grona skromnych artystów należy z pewnością Joanna Bartel, niegdyś gwiazda Świętej wojny, która zamieszkała na wyspie Wolin. Rodowita Ślązaczka kupuje w lumpeksach i zajmuje się robótkami ręcznymi: Joanna Bartel zniknęła z mediów i... zamieszkała na wyspie! "Jest mi po prostu świetnie"

Joannę Bartel odwiedziła Dorota Wellman z kamerami Dzień Dobry TVN. Nie wiadomo jednak, gdzie konkretnie zamieszkała aktorka, bo, jak sama powiedziała na wstępie, jeśli zdradzi nazwę wsi, to "wszyscy ją będą chcieli odwiedzać".

Ten dom cały zaprojektowałam sama, architekt mi potem go tylko narysowała. Kiedyś sobie sama zrobię trumnę, ale jeszcze nie teraz - powiedziała Joanna Bartel. Wszystko robię sama, bo jest mi szkoda czasu. Jak mam siedzieć u fryzjera, to chce mi się ziewać. W second-handach kupuję wszystkie śmieci - obojętnie, jaki rozmiar, ważne, żeby był dobry materiał. Jestem bardzo ekologiczna. Uważam, że jak ktoś chce, to potrafi zrobić wszystko.

Zobacz także: Najbardziej kosztowne rozwody. Mel Gibson stracił fortunę

Chociaż Joanna Bartel mieszka "w głuszy", nie czuje się samotna. Ma dobre relacje z sąsiadami, pomagają sobie nawzajem. Aktorka uczy córkę sąsiadów rysunku i zapewnia, że teraz czuje się najlepiej w ciągu całego życia. Osiągnęła niezależność, ma skromne potrzeby i nie pcha się na afisz. Dorota Wellman zapytała Joannę Bartel także o sprawy miłosne. 69-letnia aktorka nigdy nie wyszła za mąż.

Jestem sama, ale nie samotna. Tyły mam zabezpieczone. Po prostu nie chcę układać sobie życia. Mam teraz szczęśliwy czas. Mam swoje pieniądze, przeżyłam pandemię dzięki oszczędnościom. Nikt mnie nie zdenerwuje - powiedziała i dodała: Moja mama mówiła, że mnie szkoda jest do jednego chłopa. Jak mi się nie podobało, to odchodziłam. Tak samo jak mi się oświadczali, to natychmiast pakowałam zabawki i uciekałam. Strasznie się bałam ślubu. Do więzienia na własne życzenie? Nigdy nie wiesz, jak będzie.

Joanna Bartel, która nie ma dzieci, mówi też, że nie odczuwa ich braku. Nie przepada za nimi, nie lubi wszystkich dzieci, więc wystarcza jej okazjonalna opieka nad tymi, które w jakiś sposób polubiła.

Nie mam dzieci, nie wiem jak to jest. Zajmuję się obcymi dziećmi. Przyznam się, że nie jestem fanką dzieci - traktuję je tak, jak dorosłych - niektóre lubię, a innych nie. I strasznie się to dzieciom podoba, że traktuję je trochę szorstko. One się czują bardziej dorosło przez to - przyznała.

Lubicie taką szczerość?

Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(224)
Ania
3 lata temu
Szczerze? Szacun! W dobie tego ciśnienia, gadania ze zegar tyka itp ifajnir ze ktoś jest inny. Większość moich koleżanek po latach żałuje wyjścia za mąż
Ona
3 lata temu
Bardzo mądra kobieta. Nigdy ślubu nie wezmę
a..
3 lata temu
Cenie za szczerosc i niezaleznosc.Tez nie przepadam za dziecmi.
Zizi
3 lata temu
I słuszne podejście nie czujesz tego to na sile tego nie robisz bo i po co
Ewa
3 lata temu
Sympatyczna, pozytywna kobieta i jak widać zaradna. Zawsze ją lubiłam
Najnowsze komentarze (224)
Nick
3 lata temu
Mam identyczne podejście do dzieci jak i do ślubu jak ona
gość
3 lata temu
zazdroszczę w drugim wcieleniu zostanę zakonnicą
Karolina
3 lata temu
Mam 33 lata i jestem singielka. Byłam w kilku związkach,ale po jakimś czasie czar prysł. Raz myślałam, że znalazłam "tego jedynego". Niestety on leciał tylko na mój majątek. Był strasznym prostakiem i do tego maminsynkiem. Kolejny miał problemy psychiczne i nadużywał alkoholu. Leczyć się nie chciał. Następny gdy usłyszał, że mam nadzieję na poważny związek. Zerwał wszelkie kontakty. Dodam tylko, że to on sam zadał mi to pytanie. Nie rozumiem co jest ze mną nie tak. Jestem ładna, zadbana, inteligentna i oczytana. Skończyłam studia. Nie raz słyszałam, że jestem nudziarą bo czytam książki zamiast po klubach latać. Odkąd skończyłam 18 lat ciągle słyszę pytania starych ciotek kiedy wyjdę za mąż. Kiedyś tłumaczyłam się, że chce skończyć studia znaleźć pracę poznać odpowiedniego chłopaka. Zaraz gadka pt. Ja w twoim wieku to już dawno po ślubie byłam i miałam trójkę dzieci. Tym ciotkom nie układa się w małżeństwie. Ich mężowie to tacy typowi Janusze nadużywający alkoholu. Podobne teksty słyszę od koleżanek w zbliżonym wieku. Najczęściej małżeństwo argumentują potrzebą posiadania dzieci. I ciągle się chwalą jakie to są "szczęśliwe" a ich mężowie to są tacy czuli, kochający, na rękach je noszą. Tak naprawdę to typowe Sebiksy bez wykształcenia i kultury. Samotne kobiety najczęściej potępiają kobiety, którym nie układa się w związkach i zazdroszczą singielkom ich wolności. Jest XXI wiek a nie XIX gdzie życiowym celem kobiety jest wyjście za mąż i rodzenie dzieci! Nie wykluczam, że kiedyś być może będę w jakimś związku. Związek tak, ale nie małżeństwo. Na razie dobrze mi jest samej.
Justyna26
3 lata temu
Chciałabym się z Aśką zaprzyjaźnić.Mam z Nią tyle wspólnego.
Mążtokit
3 lata temu
Pani Joanno, spotkamy się na wodeczkę?
Marfa
3 lata temu
Fajnie. Jeśli tak czuje to tak powinna postępować. Zawsze w zgodzie ze sobą. Ja jestem w małżeństwie szczęśliwa już 11 lat. Nie byłam gdy byłam sama. I to też jest ok. Są pary, są i wolne elektrony. Ważne żeby dawać ludziom przestrzeń. Ściągajmy maski, bądźmy sobą, mniej się przejmujmy w szczególności wyglądem
gosc
3 lata temu
wreszcie glos rozsadku
Pani60plus
3 lata temu
Małżeńskie życie nie dla każdego to trudne .Kobieta jak jest sama to czuje że żyje znam to z autopsji.
ef=ka
3 lata temu
super babka, tak trzymać
Kaśka
3 lata temu
Niech każdy żyje jak chce. Ja też nie wyszlam za maz i nie zamierzam. Nie mam dzieci i też nie zamierzam ich mieć.
Prawda
3 lata temu
Niestety szczęście w miłości to tak jak trafić w lotka, jest to możliwe ale nie wszystkim się udaje, większość małżeństw to porażka i nie ważne jak siebie pokazują na FB bo to FB przeciąga strunę która prędzej czy pozniej i tak się urwie, gdyby nie FB miałabym swojego ukochanego przy sobie a tak wybrał korzystniejszy materiał na FB , faceci to szumowiny a baby są nieszczere, ja jestem jak kryształ który stracił na wartości bo się nie modyfikuje na potrzeby FB.
Mirella
3 lata temu
Pani Joanno mądrze pani mówi. Po to jest jedno życie aby każdy je przeżył po swojemu w możliwie najszczęśliwszy sposób !! :) Pakować się w związki bo tak wypada. Bo dorosłość to tylko ślub i dzieci? Niech każdy pilnuje swojego nosa.
Joa
3 lata temu
Uwielbiam jak na temat małżeństwa wypowiadają się osoby, które nie maja o nim zielonego pojęcia. Ja wzięłam ślub 6 lat temu i mamy super życie razem.
Monika
3 lata temu
a to ktoś zmusza ją do ślubu? jeśli nie to niech robi jak chce
...
Następna strona