Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|
aktualizacja

Joanna Koroniewska POPIERA pomysł przywrócenia handlowych niedziel: "Czy zostanę ZLINCZOWANA?"

1071
Podziel się:

Podczas poniedziałkowej premiery filmu "Dziewczyna influencera" Joanna Koroniewska poruszyła w jednym z wywiadów temat zmian w życiu Polaków po objęciu rządów przez Donalda Tuska. Aktorka przyznała, że nie może się doczekać, aż wprowadzony zostanie zakaz zadawania prac domowych. Cieszy ją też ewentualne przywrócenie niedziel handlowych.

Joanna Koroniewska POPIERA pomysł przywrócenia handlowych niedziel: "Czy zostanę ZLINCZOWANA?"
Joanna Koroniewska prawi o zakazie prac domowych w szkołach i przywróceniu niedziel handlowych (AKPA)

Joanna Koroniewska już od dawna nie ogranicza się jedynie do grania w teatrach czy serialach. Była gwiazda "M jak Miłość" od dłuższego czasu próbuje sił w Internecie, dokumentując wspólne życie z Maciejem Dowborem. Ostatnio aktorka zagrała także w filmie "Dziewczyna influencera", gdzie przyszło jej wcielić się w dobrze sobie znaną rolę twórczyni internetowej.

W poniedziałek odbyła się uroczysta premiera dramatu obyczajowego, który na początku lutego trafi do kin. Event ze ścianką w tle przyciągnął całą rzeszę lubujących się w pozowaniu przed obiektywami fotoreporterów znanych twarzy, w tym także Joasi. Jak to zwykle bywa podczas tego typu eventów, aktorce dane było udzielić kilku wywiadów, w tym między innymi reporterce Pudelka, która podpytała ją o wrażenia po debiucie teściowej w "Pytaniu na Śniadanie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Joanna Koroniewska o grze w filmach: "Mam 45 lat i ja się dopiero rozkręcam"

Joanna Koroniewska o handlu w niedziele i braku prac domowych

Z kolei w rozmowie z Pomponikiem aktorka poruszyła kwestię zmian wprowadzanych przez rząd Donalda Tuska, a dokładniej projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji dotyczący niezadawania prac domowych oraz przywrócenie niedziel handlowych. Aktorka nie kryła swojego rozradowania, gdy padło pytanie o jej stosunek do planowanej na wiosnę rewolucji w polskich szkołach podstawowych.

Jestem zachwycona, bardzo się z tego cieszę - stwierdziła. Uważam, że dzieci i tak są przeładowane programowo i wydaje mi się, że w ogóle usprawnienie wszelkich tego typu działalności urzędowo jest fantastyczne. Nie wiem, na ile będzie to możliwe. Nadal będą się uczyć do klasówek i sprawdzianów. Będą pewne projekty, czyli coś zupełnie innego niż prace domowe, więc mnie się wydaje, że to ma rację bytu, ale zobaczymy, jak będzie.

Równie entuzjastyczną reakcją wywołała perspektywa wielkiego powrotu niedziel handlowych. Celebrytka przyznała, że byłoby to dla niej ogromne ułatwienie. Dodała, że zakaz handlu w "dzień święty" daje jej się we znaki także w Hiszpanii, gdzie z Maciejem Dowborem posiadają dom.

Znowu będę za, chociaż powinnam być przeciw - przytaknęła. Nawet ostatnio miałam taką sytuację w Hiszpanii, tam też w niedzielę sklepy są zamknięte. I to jest problem, bo ci wszyscy ludzie, którzy tam pracują, też powinni mieć czas na odpoczynek i to rozumiem. Natomiast bardzo często jest tak, że niedziela jest moim jedynym dniem, kiedy mogę ogarnąć pewne rzeczy i pójść do centrum handlowego poogarniać rzeczy. Więc jestem za przywróceniem. Czy zostanę zlinczowana?

Celebrytka wspomniała też o zatrudnionych w marketach ekspedientach, wyrażając nadzieję, że nie będzie się to łączyło w ich przypadku z niedogodnościami. Na koniec przyznała, że obawia się fali hejtu za wyrażenie swoich poglądów na ten drażliwy dla niektórych temat.

Mam tylko nadzieję, że pracownicy, którzy pracują bardzo często, będą się zmieniali i nie będą pracowali 7 dni w tygodniu, tylko na akordy i że to nie odbędzie się kosztem pracowniczym. Zobaczmy nawet, jaką sytuację mają nasze dzieciaki. Bardzo często w sobotę są dodatkowe zajęcia w szkole. Właśnie ostatnio miałam prozaiczną sytuację, że dziecko miało koncert, nie było sukienki, nie było butów, to była niedziela i wszystko było zamknięte. Czasem naprawdę są sytuacje podbramkowe. Ale pewnie zaraz wszyscy zaczną pisać, że "niech Koroniewska sama pójdzie na kasę". Słuchajcie, chyba w końcu pójdę, żeby udowodnić, że to jest fajne zajęcie - podsumowała.

Zgadzacie się z nią?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(1071)
Żal
3 miesiące temu
To idź na kasę w niedzielę
matylda
3 miesiące temu
to może niech popracuje z tydzień na kasie w biedronce
tyson
3 miesiące temu
Ja chce kwotę wolną od podatku wyższą, czekam na realizację obietnic PO.
Ala
3 miesiące temu
sama pracuj w niedziele w sklepie, a dzieci zostaw u sąsiadki
Barbie
3 miesiące temu
Dramat, tak zostaniesz zlinczowana. Nie chcemy niedziel handlowych!!! Podobno nie chcesz już mieszkać w Polsce, więc po co się wypowiadasz?!?!? Żenująca jest...
Najnowsze komentarze (1071)
Szok
3 miesiące temu
Razem z mężem Maciejem atakują z reklam wszystkiego jak banery reklamowe, tylko handel jak widać i kasa się liczy
aaa
3 miesiące temu
żenada. nie ma już jak na siebie zwrócić uwagi....
gość
3 miesiące temu
Coraz mniej wymagań w szkole, wiec za kilka lat nawet o pracę na kasie w niedzielę będzie trudno. Może wrócą szparagi w Niemczech i Polacy wrócą do swojej jak widać ulubionej roli parobków.
lola
3 miesiące temu
Niech usiądzie na kasę.
The
3 miesiące temu
Fajnie by było, sklepy powinny być otwarte w niedzielę.
Ana
3 miesiące temu
Dlaczego ona ma zawsze język na wierzchu ?
mityf
3 miesiące temu
Pisze byle co ,by zarobić, całe Dowbory, wstyd.
Manager
3 miesiące temu
zlinczuje to ciebie showbiznes, za skandaliczne braki w ubiustowieniu. Kamery, aparaty, wyświetlacze,telewizory, mają coraz to większą rozdzielczość i to już za chwilę nie przejdzie... 😃
Wzruszona
3 miesiące temu
Aśka, idź na kasę do spożywczaka, albo za ladę do mięsnego, zobaczymy jak szybko zmienisz zdanie! Tam się ciężko pracuje i warunki nigdy nie są sprzyjające; lodówki, woda, zimno, mięso, klienci... Pocieszę Cię, wynagrodzenie zawsze jest to najniższe i możesz sobie odpocząć w poniedziałek, myślę, że będzie Ci się podobało... Tym bardziej jak zobaczysz jak odpoczywają sąsiedzi i rodzina w weekend, a Ty będziesz zapierni..., ale co tam odpoczniesz w poniedziałek, kiedy inni pójdą do pracy czy szkoły, będziesz miała relax o jakim marzysz!!!
pracownik
3 miesiące temu
oczywiście, że uprzywilejowana paniusia chciałaby mieć więcej dni na robienie zakupów. szkoda, że o pracownikach nikt tyle nie myśli co o potrzebach klasy średniem i przedsiębiorców
Monia
3 miesiące temu
Jestem bardzo ciekawa CZYM ta Pani jest tak zajęta w tygodniu, że musi robić zakupy AKURAT w niedzielę. Wszystko jest kwestia odpowiedzialności i organizacji - co za bzdurny przykład z tym koncertem, to się w dniu koncertu dowiedziała o występie? Jeśli jest tak odpowiedzialna, że nie przygotuje dziecka do koncertu dzień czy 2 wcześniej, bo musi nagrać durnote na Ig, to tylko pogratulowac. No niestety. Jasne, że czasem w niedzielę pilnie czegoś potrzeba, ale apteki i podstawowe spożywczaki są otwarte, akurat Buty to nie jest towar pierwszej potrzeby. Brak empatii i egoizm, tyle w temacie. Czemu, jak ktoś poniżej napisał, nikt nie walczy żeby urzędy w niedzielę pootwierać - ja też nie mam w tygodniu czasu na sprawy urzędowe!
Alex
3 miesiące temu
Dziwne paytania typu- "A kiedy pracujacy maja robic´zakupy?"-Te osoby pracuja od switu do 22:00 ?....( a sami maja wolne,hehe).Ciekawe i jak przezyli ludzie,jak w niedziele ,kiedys´,bylo wszystko pozamykane?Na Zachodzie ,dni wolne,to dni wolne,nawet,jak 3 dni ,bo dochodza swieta.Otwarte tylko stacje benzynowe i kioski i jakos´nie padl nikt z glodu.
Hehehe
3 miesiące temu
To idz´za lade,na kase w niedziele,na pöl dnia.To pracownicy powinni decydowac´.a nie odgörrne polecenia,Ksieza nawoluja do bojkotu,a ktos wlasciecielem,czy wspölwlascicielem znanej sieci,,ktöra byla zawsze otwarta,?
Leszek
3 miesiące temu
Ja chce aby wszelkie urzędy pracowały w niedzielę gdyż w tygodniu to ja nie mam czasu ich odwiedzać gdyż ciężko pracuje.
...
Następna strona