Joanna Krupa w ramach programu Starsza pani musi fiknąć wybrała się razem z mamą do Izraela. Jolanta Krupa okazała się jeszcze większym wulkanem energii niż modelka. Odważna i przedsiębiorcza kobieta zawsze na pierwszym miejscu stawia dobro swoich dwóch córek. Podczas wyprawy między paniami często iskrzyło i dochodziło do słownych przepychanek.
Jedna z nich dotyczyła menopauzy. Różnica w odczuciu temperatury w taksówce wywołała dyskusję na temat odkładania przez Joannę macierzyństwa. Panie poróżniła również przejażdżka motocyklowa. Kiedy Asia skarżyła się na ból kolan, mama nazwała ją "starą babą".
Zobaczcie.