W tym sezonie producentom "Tańca z Gwiazdami" udało się zebrać wyjątkowo imponujące grono uczestników. Choć konkurencja naprawdę jest spora, nie ulega wątpliwości, że jedną z osób wzbudzających najwięcej zainteresowania jest definitywnie Roksana Węgiel. Roxie, jak dobrze wiemy, idzie zawsze w pakiecie ze swym narzeczonym. Nasz reporter Cezary Wiśniewski dorwał Kevina Mgleja na małe pogaduchy już po zakończeniu nagrań do niedzielnego odcinka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kevin Mglej ocenia taniec Roksany Węgiel
Emocje bardzo pozytywne. (…) Jeszcze jestem w tych emocjach - powiedział w rozmowie z Pudelkiem Mglej. Bardzo się stresowałem całym tym przedsięwzięciem. Jestem ogromnie dumny. Pod dużym wrażeniem jej ciężkiej pracy. Pod wrażeniem choreografii, którą Michał dla nich wymyślił. Cudownie się na to patrzyło.
Z rozmowy z Kevinem możemy wywnioskować, że Roksana zagięła parol na wywalczenie sobie Kryształowej Kuli. Ponoć spędza długie godziny na sali treningowej. Efekty już można było zobaczyć na parkiecie.
Ja w nią bardzo wierzę. Wiem, że jest bardzo pracowita. Na pewno tutaj nie zawiodła. Ona jest jedną z najbardziej pracowitych osób, które znam. (…) Jej kalendarz jest zapchany od godziny 8:00 do 23:00, a gdzie jeszcze czas na jakąkolwiek regenerację. Ale daje sobie radę. Kocha taki styl, kiedy ma dużo na głowie i może się artystycznie spełniać, a ja się cieszę, jak to widzę.
Ślubne plany Kevina Mgleja i Roksany Węgiel
A skoro już o tańcu mowa, nasz reporter nie mógł nie zapytać o pierwszy ślub Kevina i Roxie. W końcu ślubne dzwony mają rozbrzmieć jeszcze w tym roku.
Czy boję się? I tak, i nie. Nie stresuję się, bo wiem, że w tym tańcu Roksana mnie trochę ośmieli, trochę mnie poduczy, ale jednak ona będzie po paru miesiącach intensywnych treningów, więc poprzeczka będzie postawiona bardzo wysoko. Mój plan jest taki, żeby nauczyć się kilku ruchów, a dalej już ta osoba, która w naszym związku powinna robić show, niech robi show.
Niestety Kevin uparcie nie chciał zdradzić żadnych szczegółów organizacyjnych dotyczących ślubu. Potwierdził jednak, czy ceremonia odbędzie się w kościele, czy w urzędzie stanu cywilnego.
Nie mogę Wam nic powiedzieć w temacie ślubu. Tak się umówiliśmy. (…) Nasza relacja budzi spore zainteresowanie medialne. Chcielibyśmy, żeby ten dzień był dla nas bardzo intymny. Nie chcielibyśmy prowokować ani paparazzi, ani nikogo innego. Na pewno poinformujemy o tym, że to się już stało, ale liczę, że wtedy już nas nie będzie w Polsce. (...) Ślub [będzie] kościelny na pewno.
Szykuje się impreza roku?