Kobieta, którą Sylwester Wardęga dotykał po biuście, przerwała milczenie. "Nie było żadnej zgody!"

W październiku minionego roku Sylwester Wardęga nagłośnił aferę pedofilską z udziałem polskich youtuberów. W wyniku tzw. Pandora Gate oberwał nie tylko Stuart "Stuu" Burtona, ale i Marcin Dubiel czy Michał "Boxdel" Baron.

Zobacz: "Boxdel" odpowiada na materiał Wardęgi ws. afery ze Stuu. "Byłem 19-letnim gościem". Ujawnił kolejne nazwisko (WIDEO)

Ten ostatni do dziś zaciekle się broni, zarzucając Sylwestrowi Wardędze manipulację. Ostatnio postanowił wypomnieć mu też dramę sprzed lat. Chodzi o film "Boobsman", w którym "strażnik Internetu" dotykał przypadkowo napotkane kobiety po biuście.

W wieku 25 lat prawie zmolestował 16-latkę, próbując ją łapać bez jej zgody za piersi. (...) Dziadku leśny, nie broń się na streamie, że to stary materiał, bo pamiętam jak dziś, gdy mówiłem o tym, że kiedyś na team speaku były różne żarty i pisało się różne głupie rzeczy, to kwitowałeś to tym, że w moim wieku, czyli, gdy miałem 18/19 lat, to prowadziłeś z dziewczynami normalne dyskusje. Ja pisałem debilizmy. Ty chciałeś złapać 16-latkę za piersi. Tobie biją brawo, bo tego nie pamiętają - grzmiał w jednym ze swoich ostatnich filmów Boxdel.

Zobacz też: Boxdel atakuje Sylwestra Wardęgę i przypomina: "Molestował kobiety dla KORZYŚCI MAJĄTKOWYCH?". Już doczekał się odpowiedzi

Choć Sylwester zapewniał, że otrzymał od biorących udział w produkcji kobiet pozwolenie, wyszło na jaw, że nie wszystkie miał się na to zgodzić. Wśród nich jest Marta Kozłowska, która w chwili nagrywania filmu miała 19 lat. O incydencie z 2013 roku opowiedziała w rozmowie z reporterem z serwisu Goniec.pl.

To jest śmieszne. Nie było żadnej zgody, w ogóle nie znałam tego człowieka. Byłam wtedy na spacerze z ówczesnym narzeczonym i jego znajomymi. To się działo bardzo szybko, nawet nie wiem, co powiedzieć... - wspomina.

W skandalicznym wideo Wardęga podchodzi do Marty i łapie ją za piersi. Kobieta śmieje się i grozi, że za chwilę jej partner uderzy youtubera. Dziś kobieta twierdzi, że była to reakcja stresowa.

To była totalnie stresowa sytuacja. Bardzo dużo osób reaguje śmiechem w takiej sytuacji - wyjaśnia i kontynuuje. Masz ułamki sekund: badania piersi, profilaktyka, dobrze, ale... Co on robi!? Czemu obcy koleś mnie dotyka przy moim ówczesnym narzeczonym? Byłam wtedy bardzo wierząca i bardzo pilnowaliśmy takich rzeczy. Obcy koleś mnie maca na ulicy, rozumiesz to?

Kozłowska mówi, że nie wiedziała, iż jest nagrywana. Nagranie z jej udziałem podesłali jej później znajomi.

Dowiedziałam się, że wyszedł taki film, bo znajomi mi zaczęli to przesyłać. I pytali, dlaczego daję się macać na mieście. Wtedy dowiedziałam się, że to był Sylwester Wardęga, że ten film jest w Internecie i że nie jestem jedyna. Nie wydałam zgody na to, żeby mój wizerunek został użyty, a ten film krążył po Internecie - ujawnia, jak wyglądała "współpraca" z Sylwestrem.

Okazuje się, że próbowała kontaktować się z youtuberem, jednak bez skutku.

Pisałam do niego - bez odzewu - że proszę o usunięcie mojego wizerunku z tego filmu. Nie życzę sobie, żeby ten fragment ze mną był tam zawarty. Jakim prawem? Nie pamiętam, żebym dostała od niego jakąkolwiek odpowiedź - żali się.

Marta zdradziła, czy zamierza podjąć kroki prawne przeciwko Wardędze.

Jest z tym bardzo dużo zachodu, trzeba mieć jakąś pomoc… Ale myślę, że jeżeli znajdzie się więcej kobiet z tego filmu, to może byśmy założyły jakąś sprawę grupowo. Nie może być tak, że takie czyny są bezkarne. To pokazuje przede wszystkim młodym ludziom, że taki film może sobie krążyć po sieci, może być wyśmiewany, kobieta może być traktowana w sposób przedmiotowy. Absurdalne - podsumowuje traumatyczną sytuację.

Na koniec kobieta odniosła się do tego, że Sylwester wycofał się z Internetu.

Z Internetu można sobie odejść, ale z życia sobie nie odejdziesz, dopóki jesteś na tej ziemi. Serio, zastanawiam się, Sylwester, że nie jest ci głupio. Wiele osób, wiele kobiet skrzywdziłeś i tak po prostu sobie rzucasz w eter, że przepraszasz, albo że odchodzisz z Internetu? W ogóle co to znaczy? Nie rozumiem takiej sytuacji. Bardzo bym chciała, żebyś powiedział prawdę, po prostu - kwituje.

Myślicie, że 34-latek doczeka się pozwu?

Przypominamy: Sylwester Wardęga KOŃCZY karierę w internecie?! Opublikował zaskakujące nagranie: "Nadszedł czas, żeby ODEJŚĆ W CIEŃ" (WIDEO)