Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kora: "Pod wpływem stresu robię się potwornie agresywna"

20
Podziel się:

"W szpitalu dochodziło u mnie do buntu, wielkiej agresji".

Trzy lata temu u Kory wykryto nowotwór jajnika. Artystka poddała się chemioterapii, która choć dała pozytywne skutki, nie wyleczyła jej całkowicie. Okazało się, że by powstrzymać nowotwór, potrzebne są specjalistyczne, bardzo drogie leki, których nie refunduje służba zdrowia. Olga Sipowicz postanowiła zaapelować na swoim Facebooku o zbiórkę pieniędzy na lek, którego miesięczna dawka to koszt 24 tysięcy złotych:

W rozmowie z TVN-em 64-latka wyznała, że zmagania z chorobą przypomniały jej czas spędzony w domu dziecka i uczucia z tym związane:

Jestem trzeci miesiąc w okresie reemisji. To lek, który pozwala mi żyć. Nie muszę brać chemii. Miałam trzy operacje, za każdym razem choroba wracała. Pod wpływem stresu robię się potwornie agresywna, bo się bronię. W szpitalu dochodziło u mnie do buntu, wielkiej agresji, jakbym miała 5 lat. Ten lek pozwala mi żyć, nie muszę się hospitalizować, brać chemii. Każdy pacjent chory na raka to droga przez mękę. To choroba związana z bólem. To jest problem społeczny, nie tylko mój. Ta choroba rani w sposób fizyczny i psychiczny. To opresja ponad wszelkie wyobrażenie, przypomina mi zachowanie moje z domu dziecka.

Źródło: Fakty TVN/x-news

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(20)
gość
8 lat temu
Duzo zdrowia pani Olgo, spełnienia marzeń i wszystkiego dobrego w dniu Pani święta :)
gość
8 lat temu
Pani Coro duzo zdrowia ale pamietam ze chwalila sie Pani bardzo wPlywowymi znajomosciami z polityki i Pania Jola Kwasniewska niech. Zrzute teraz dla Pani zrobia przecierz sa milionerkami.
gość
8 lat temu
Mój brat zmarł na raka jelita grubego,(przeżuty miał na inne narządy)chorował przez rok, miał 58 lat,cierpiał niemiłosiernie ,wiedział ,ze choroba postępuje, dla rodziny był miły,podziwiałam go,lekarze pomagali przepisując tabletki przeciwbólowe,w skrajnych sytuacjach przyjeżdżała karetka robiła zastrzyk i tyle.
gość
8 lat temu
Ale dlaczego się chwali, że ma 100 szlafroków???
gość
8 lat temu
Kora, przestań o tym myśleć. Żyj chwilą. 3 lata, to bardzo dużo. Kto wie ,co w tym czasie może się zdarzyć?
Najnowsze komentarze (20)
gość
8 lat temu
To nie stres tylko marycha. Naćpała się w życiu więcej tegho świństwa,niż zjadlą chleba. Teraz wkoło o sobie wszędzie gada. Do wariatkowa bo łeb już całkiem pusty.
gość
8 lat temu
Dziękuję za to wszystko co mogłam usłyszeć w Pani wykonaniu !! Wciąż Pani tak pięknie wygląda .
gość
8 lat temu
Dziękuję za to wszystko co mogłam usłyszeć w Pani wykonaniu !! Wciąż Pani tak pięknie wygląda .
gość
8 lat temu
SKARZ SIE AN SIEBIE NIECHESZ POPRAWY WNETRZA ATO JEDYNA METODA I ZADARMO WLACZYSZ Z BOGIEM PRZECIW SOBIE
gość
8 lat temu
A WYSTACZYLOBY ZMIENIC S EI KORA ODSTWA NARKOTYKI NAPRAW SIE JA TO ROBIE KAZDEGO DNAI CZYTAM NA UCZELNI I JUZ NIEMAM WZUKA INWALICKIEGO A MILAM GO MIEC CALE ZYCIE .ZMIANA MA ISC W SRODKU I CIEBIE BO WALCZYSZ Z BOGIEM BONT A NIE LEPIEJ POPRAWA I NAPRAWA SIEBEI W SRODKU I BOG DA ZYCIE BO TY DAJESZ JE SOBIE A TAK WLACZYSZ Z WSZECHSWIATEM TY DAJESZ ZLY PRZYKLAD A TAK LUBIE CIEBIE MLODZI BJORA NARKOTYKI MOWIA KORA BIEZE ZA ZLY PRZYKLAD TEZ KARA.CZY NIELEPIEJ POPRAWIAC SIE W SRODKU SIEBIE ZEBY BOG DAL SZNSE ZYCIA POTEM WYLECZENIA TY DECYDUJESZ TO NIE BIEGANIE SZPITALE I SCIANA BO TYLKO JEST TO MIEDZY BOGIEM I TOBA NAPRAWA W SRODKU I ZADNEJ NUDY OD TEJ PORY
gość
8 lat temu
z innej beczki. Pamiętacie występ Młodego Stuhra na rozdaniu Orłów? Uśmiali się wszyscy aż po pachy ... no to teraz też się pośmiejemy ::::::::: znaleziony cytat z sieci "No właśnie,,, panie szczur (sorry - Stuhr)... Możemy porozmawiać na denat (sorry - temat) pana ojca ?.... Jak tam nowotwór (tzn. - nowy utwór), planowany przez tatusia ? mówi się, że po dłuższej nieobecności przewidywany jest nawrót (sorry - powrót) do zawodu.... Inne żródła podają, że możliwe jest jednak również zejście (och - przepraszam - odejście) od aktorstwa i dłuższy wypoczynek, na który rodzic planuje się udać i poleżeć dłużej z nogami do przodu (ojej sory - ależ chybione sformułowanie... chodziło mi o to, że wentylem do góry !). No bo chyba raczek (och - przepraszam !... raczeJ), będzie teraz musiał troszkę zwolnić... z dotychczasowej prędkości, rzekłbym, Ferrari, do poziomu, powiedzmy konduktu (och .... oj przepraszam - tak mi się niefortunnie skojarzyło...)" Miło panie SZCZUR ?? oj yyyy STUHR ?
gość
8 lat temu
kolezanka z rakiem jelita, lat 60: najpier naswietlania, potem totalna operacja - pol metra jelita, jajniki, jajowody, macica i 12 wezlow chlonnych zostalo wycietych, na pol roku sztuczny odbyt, 3 kursy chemii. kibicowalam jej przez caly czas choroby, nie uslyszalam ani jednego slowa skargi... to bylo 6 lat temu, kolezanka jest wyleczona!
gość
8 lat temu
Ale dlaczego się chwali, że ma 100 szlafroków???
gość
8 lat temu
Mówi Pani, że chce Pani żyć, to powinna się Pani wyciszyć, ponieważ stres bardziej niszczy jak rak. Człowiek stojący nad grobem powinien swoją naturę zmienić, aby pozostawić dobre wspomnienie po sobie.
gość
8 lat temu
Kora naucz die co to jest przedmiot bo masz braki w wiedzy a chcesz być elokwentna !!
gość
8 lat temu
Myślałam że Kora ma 80 lat! skoro ma 64 lata to mogłaby jeszcze z 15 pożyć!
gość
8 lat temu
Chciałaś jarać w szpitalu stąd ta agresja?
gość
8 lat temu
Mój brat zmarł na raka jelita grubego,(przeżuty miał na inne narządy)chorował przez rok, miał 58 lat,cierpiał niemiłosiernie ,wiedział ,ze choroba postępuje, dla rodziny był miły,podziwiałam go,lekarze pomagali przepisując tabletki przeciwbólowe,w skrajnych sytuacjach przyjeżdżała karetka robiła zastrzyk i tyle.
gość
8 lat temu
Kora, przestań o tym myśleć. Żyj chwilą. 3 lata, to bardzo dużo. Kto wie ,co w tym czasie może się zdarzyć?